Lawinowy wzrost oszustw związanych z polisami OC i umowami kupna-sprzedaży pojazdów

Lawinowy wzrost oszustw związanych z polisami OC

Lawinowy wzrost oszustw związanych z polisami OC

 

W ciągu zaledwie pół roku zadłużenie klientów wobec firm ubezpieczeniowych wzrosło o 88,3 mln zł, osiągając poziom 682,2 mln zł – wynika z danych Krajowego Rejestru Długów. Zdecydowaną większość tej kwoty, bo aż 427,8 mln zł, stanowią zobowiązania przedsiębiorców, podczas gdy konsumenci mają do spłaty 254,4 mln zł. To jednak nie jedyne zmartwienie branży ubezpieczeniowej – liczba wyłudzeń odszkodowań oraz przypadków zawierania fikcyjnych umów na polisy OC znacząco wzrosła.

 

Rosnące zadłużenie i skala wyłudzeń

Według Polskiej Izby Ubezpieczeń (PIU), w 2023 roku zidentyfikowano ponad 37 tys. prób wyłudzeń odszkodowań – o 5 tys. więcej niż w 2022 r. Udaremniono w ten sposób nienależne wypłaty na kwotę 452 mln zł. Niestety, oszuści nieustannie opracowują nowe metody działania. Coraz częściej wykorzystują skradzione dane osobowe do zakupu polis OC, opłacając jedynie pierwszą ratę, co prowadzi do sytuacji, w której prawowity właściciel PESEL-u jest obciążany należnościami.

 

PESEL na celowniku przestępców

Od lat powszechną metodą oszustw było inscenizowanie wypadków drogowych w celu wyłudzenia odszkodowań. Teraz jednak przestępcy coraz częściej sięgają po skradzione numery PESEL, zawierając fikcyjne umowy ubezpieczeniowe, a następnie regulując tylko pierwszą składkę. Ze względu na obowiązujące przepisy, ubezpieczyciel nie może jednostronnie wypowiedzieć takiej umowy, a wezwania do zapłaty trafiają do nieświadomych ofiar.

Ekspert serwisu ChronPESEL.pl, Bartłomiej Drozd, ostrzega, że dane osobowe stały się towarem, którym aktywnie handluje się w sieci. Problem pogłębia fakt, że towarzystwa ubezpieczeniowe czy sprzedawcy samochodów nie mają obowiązku sprawdzania, czy numer PESEL jest zastrzeżony, co odróżnia ich od banków, firm pożyczkowych czy notariuszy. Aby uniknąć problemów, konsumenci powinni regularnie monitorować swoje dane osobowe.

 

Fałszywe umowy kupna-sprzedaży pojazdów

Kolejną metodą przestępców jest podpisywanie fikcyjnych umów kupna-sprzedaży samochodów. W tym celu podszywają się oni pod inne osoby, a nieświadomi sprzedawcy często nie weryfikują tożsamości nabywców. Korzystając z faktu, że polisa OC przypisana jest do pojazdu, oszuści mogą kontynuować jej ważność na skradzione dane osobowe. W efekcie wezwania do zapłaty kar za brak OC mogą trafiać do osób, które nigdy nie kupiły danego pojazdu.

Przykładem może być mieszkaniec Piotrkowa Trybunalskiego, którego dane posłużyły do zawarcia umów dotyczących aż 27 samochodów. W podobnej sytuacji znalazł się łodzianin, którego tożsamość wykorzystano w 18 przypadkach. W 2025 roku maksymalna kara za brak OC dla jednego auta wynosi 9330 zł, co oznacza, że w pierwszym przypadku łączna suma potencjalnych grzywien mogłaby wynieść 251 910 zł, a w drugim – 167 940 zł.

 

Jak minimalizować ryzyko?

Zdarza się, że przestępcy wykorzystują niepełne dane ofiary – np. poprawny numer PESEL, ale błędne imię i nazwisko lub adres. Towarzystwa ubezpieczeniowe mogą wykryć takie rozbieżności podczas analizy wniosków. Weryfikacja informacji w Rejestrze PESEL oraz sprawdzenie, czy dana osoba figuruje w Krajowym Rejestrze Długów, mogą stanowić skuteczne środki zapobiegawcze.

 

Profil zadłużonych klientów

Analiza danych Krajowego Rejestru Długów pokazuje, że większość dłużników ubezpieczycieli to konsumenci – w bazie figuruje ponad 180 tys. osób, wśród których aż 77 proc. stanowią mężczyźni. Największe zaległości mają osoby w wieku 36-45 lat (76,8 mln zł), a następnie osoby z grupy 26-35 lat (62 mln zł). Najmniej zadłużeni są najmłodsi kierowcy w wieku 18-25 lat (14 mln zł).

Jeszcze większy problem stanowią przedsiębiorcy, którzy są winni ubezpieczycielom łącznie 427,8 mln zł. Najbardziej zadłużone są firmy z sektora transportu, spedycji i logistyki (165,4 mln zł), a następnie handel hurtowy i detaliczny (71,7 mln zł) oraz budownictwo (58,5 mln zł).

 

Podsumowując, skala oszustw związanych z polisami OC i umowami kupna-sprzedaży pojazdów stale rośnie, co rodzi poważne konsekwencje finansowe zarówno dla poszkodowanych osób, jak i dla branży ubezpieczeniowej. Aby ograniczyć ryzyko, kluczowe jest monitorowanie danych osobowych i stosowanie odpowiednich procedur weryfikacyjnych przez ubezpieczycieli i sprzedawców samochodów.

 

 

[skarbiec.biz na podstawie informacji prasowej – ZOOM bsc]

Oceń ten artykuł: