Nowe prawo restrukturyzacyjne osłabi ochronę kupujących mieszkania?

Zastąpienie otwartych rachunków powierniczych rachunkami zamkniętymi ma być w ocenie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów sposobem na odpowiednią ochronę klientów firm deweloperskich po wejściu w życie nowego prawa restrukturyzacyjnego.

Urząd chce zmian w ustawie deweloperskiej, a Polski Związek Firm Deweloperskich apeluje o rozsądek.

Otwarte rachunki powiernicze to efekt wejścia w życie ustawy o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego. Służą do gromadzenia wpłat dokonanych na rzecz dewelopera przez nabywcę nieruchomości, które są wypłacane firmie deweloperskiej dopiero po kontroli realizacji poszczególnych etapów inwestycji. Wcześniej deweloper inwestuje własny kapitał lub korzysta z kredytu. Rachunek zamknięty różni się tym, że deweloper nie ma dostępu do wpłat nabywców podczas realizacji inwestycji, a dopiero po jej sfinalizowaniu, stąd całość wydatków musi finansować z innego źródła niż wpłaty przyszłych właścicieli nieruchomości.

Upadłość bez ochrony nabywcy?

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przygotował projekt nowelizacji ustawy o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego, który przewiduje likwidację otwartych rachunków powierniczych. Ten rodzaj rachunku jest najczęściej stosowany przez deweloperów. Jak UOKiK argumentuje proponowane zmiany?

– Naszym zdaniem otwarte mieszkaniowe rachunki powiernicze nie stanowią wystarczającego zabezpieczenia interesów konsumentów, w przypadku upadłości dewelopera – informuje Ernest Makowski, starszy specjalista z Biura Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Przyczyniają się do tego m.in. planowane zmiany przepisów. Obecnie zgodnie z prawem nieruchomość i posadowiony na niej budynek stanowią odrębnie chronioną masę upadłości, dzięki czemu przyszli nabywcy lokali mają pewną gwarancję zabezpieczenia swoich roszczeń, jeśli deweloper upadnie. Jednak, uchwalone przez Sejm, nowe Prawo restrukturyzacyjne odchodzi od tego rozwiązania i wraca do koncepcji jednolitej masy upadłości. W efekcie, po wejściu w życie tych regulacji, nabywcy lokali znajdą się w grupie wszystkich wierzycieli i nie będą już mieli szczególnej ochrony – wyjaśnia.

Ernest Makowski dodaje, że w takiej sytuacji rachunek otwarty bez dodatkowych zabezpieczeń w postaci gwarancji ubezpieczeniowej albo bankowej nie zapewni nabywcy pełnej ochrony, ponieważ w przypadku upadłości dewelopera istnieje ryzyko, że jego klient utraci zarówno wpłacone pieniądze, jak i samą nieruchomość.

– Zatem tylko rachunek zamknięty lub rachunek otwarty z dodatkową gwarancją ubezpieczeniową lub bankową zapewnią nabywcom odpowiednią ochronę – stwierdza specjalista z UOKiK.

PZFD wylicza koszty

Deweloperzy zrzeszeni w Polskim Związku Firm Deweloperskich, argumentują, że likwidacja otwartych rachunków powierniczych prowadziłaby do wyeliminowania z rynku małych deweloperów, dla których inne formy ochrony wpłat klientów okażą się niedostępne. Ograniczy to także funkcjonowanie dużych grup deweloperskich, u których znacząco wzrosną koszty finansowe. Koszty nowelizacji ustawy związek wyliczył na co najmniej 1,145 mld zł rocznie w skali kraju.

Likwidacja otwartych rachunków powierniczych ma zdaniem PZFD doprowadzić do wzrostu cen mieszkań na rynku pierwotnym, co dotknie najmniej zamożnych obywateli.

– Przygotowana przez UOKiK analiza rozwiązań w krajach europejskich jasno wskazuje, że rozwiązania stosowane w Europie są w większości krajów znacząco mniej rygorystyczne niż w Polsce. Nie znajduje zatem uzasadnienia, aby dalej zaostrzać regulacje podnosząc koszty budowy mieszkań, które musieliby ponosić nabywcy – czytamy w komunikacie PZFD.

Marzena Zbierska

Treści dostarcza portal Gethome.pl

Oceń ten artykuł: