GUS: Ceny mieszkań w pierwszym kwartale o 8% „w górę”. Deweloperzy tłumaczą, z czego to wynika

Wyższy koszt produkcji budowlanej i dalszy wzrost cen mieszkań – to najważniejsze wskaźniki Głównego Urzędu Statystycznego dla branży budowlanej za pierwszy kwartał 2021 roku. Zdaniem ekspertów firmy Angel Poland Group, wysokie ceny za metr kwadratowy są efektem m.in. przedłużających się procedur administracyjnych i braku atrakcyjnych gruntów pod nowe inwestycje mieszkaniowe.

Jeszcze w pierwszym kwartale 2020 roku średnia cena za metr kwadratowy mieszkania w Polsce wynosiła 4567 złote. Kolejne, pandemiczne miesiące przyniosły już dość wyraźne skoki w tym obszarze. Zgodnie z najnowszymi danymi GUS, średnia cena za metr kwadratowy wyniosła w pierwszym kwartale 2021 roku 4944 złote. To o 377 złotych więcej niż rok wcześniej, a warto pamiętać, że w podaną kwotę wliczają się nieruchomości z całej Polski. Średnie ceny za metr kwadratowy w największych polskich miastach są zdecydowanie wyższe. Zdaniem ekspertów z firmy deweloperskiej Angel Poland Group, składa się na to wiele czynników.

– Od miesięcy mówimy głośno o tym, że podaż nowych mieszkań spada. Znacząco wydłużyły się terminy wydawania pozwoleń na budowę i inne procedury administracyjne, dlatego nowych inwestycji jest stosunkowo mało. Warto zaznaczyć, że zanim do formalności w ogóle dojdzie, trzeba najpierw znaleźć odpowiednią działkę. Atrakcyjnych gruntów, zwłaszcza w największych polskich miastach, wcale nie jest tak dużo. Przy tym wszystkim – popyt na nowe mieszkania nie maleje. Nawet w obliczu czasowego osłabienia rynku wynajmu okazało się, że w okresie pandemii kupno mieszkania to jedna z najbezpieczniejszych lokat kapitału – podkreśla Natalia Sawicka, dyrektor sprzedaży i marketingu Angel Poland Group we Wrocławiu.
Ceny materiałów ostro w górę

Na rekordowo wysokie ceny mieszkań w Polsce wpływają także rosnące koszty materiałów budowlanych, a przez to – koszty prowadzenia całej inwestycji. Zgodnie z danymi GUS, cena produkcji budowlano-montażowej wzrosła w I kwartale 2021 roku w stosunku do IV kwartału 2020 roku o 0,7%.

– W pandemii dostępność materiałów budowlanych dość drastycznie spadła, dlatego ceny poszybowały w górę. Najbardziej zdrożała stal. Więcej – o 50%, a nawet o 100% – trzeba zapłacić za wszystkie elementy wykorzystujące ten materiał: drzwi, oświetlenie, rynny, kanały wentylacyjne. Inne podstawowe materiały, takie jak płyty OSB czy sucha zabudowa, zdrożały w pierwszym kwartale 2021 roku odpowiednio o ok. 30% i 10% – analizuje Tomasz Karpiel, dyrektor operacyjny Angel Poland Group.

Jak podkreślają eksperci APG, problemem deweloperów jest też mniejsza liczba pracowników budowlanych na rynku, m.in. ze wschodu. W 2020 roku wydano o 15 tys. mniej pozwoleń na pracę dla Ukraińców poszukujących zatrudnienia w „budowlance” niż w całym 2019 roku.

Źródło: Angel Poland Group, informacja prasowa

Oceń ten artykuł: