Rzecznik staje w obronie więźnia, któremu sąd odmówił przyjęcia zażalenia na odmowę udzielenia warunkowego zwolnienia

Rzecznik staje w obronie więźnia, któremu sąd odmówił przyjęcia zażalenia na odmowę udzielenia warunkowego zwolnienia

Rzecznik staje w obronie więźnia, któremu sąd odmówił przyjęcia zażalenia na odmowę udzielenia warunkowego zwolnienia

Rzecznik Praw Obywatelskich wniósł do Sądu Najwyższego kasację od wyroku sądu apelacyjnego, który w 2019 r. odmówił więźniowi przyjęcia jego zażalenia na wyrok sądu okręgowego, niewyrażającego zgody na warunkowe zwolnienie go z odbywania reszty kary pozbawienia wolności. Powodem odmowy uwzględniania zażalenia było niedochowanie przez więźnia terminu na jego wniesienie. Jak wskazuje w swojej kasacji RPO, osadzony nie dochował go, bo nie został przez sąd prawidłowo pouczony, od kiedy termin ten zaczyna biec.

W dniu 6 sierpnia 2019 r. sąd okręgowy odmówił udzielenia skazanemu warunkowego zwolnienia go z odbywania pozostałej mu do odbycia kary pozbawienia wolności. We wrześniu więzień wniósł zażalenie, ale przewodniczący wydziału penitencjarnego odmówił jego przyjęcia stwierdzając, że osadzony wniósł je po terminie. Siedmiodniowy termin biegnie, zgodnie z art. 460 Kodeksu postępowania karnego, od daty ogłoszenia postanowienia o odmowie warunkowego zwolnienia, lub od daty jego doręczenia. Zgodnie z art. 100 § 4 K.p.k., postanowienie wydane poza rozprawą, od którego przysługuje środek zaskarżenia, doręcza się podmiotom uprawnionym do wniesienia tego środka, a postanowienie kończące postępowanie jego stronom, chyba że byli obecni przy ogłoszeniu postanowienia albo zarządzenia.

Sąd apelacyjny utrzymał więc w mocy zaskarżone zarządzenie stwierdzając, że bieg terminu na wniesienie zażalenia w tym przypadku biegł od dnia ogłoszenia postanowienia o odmowie warunkowego zwolnienia, bowiem skazany był obecny na posiedzeniu sądu 6 sierpnia 2019 r.

I tu Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił uwagę na rażące naruszenie prawa. Odpis postanowienia z 6 sierpnia 2019 r. doręczono skazanemu wraz z pouczeniem, że zażalenie wnosi się w terminie 7 dni od daty doręczenia postanowienia. W tym też terminie zmieścił się więzień, wnosząc swoje zażalenie. W ww. odpisie nie było pouczenia, że zażalenie wnosi się w terminie liczonym od dnia ogłoszenia postanowienia. Jak podnosi Rzecznik Praw Obywatelskich:

„Mógł zatem na podstawie takich pouczeń pozostawać w usprawiedliwionym – choć błędnym przekonaniu – że termin, o którym został pouczony na posiedzeniu zaczyna biec dopiero od doręczenia mu odpisu postanowienia. (…) Tymczasem skazany poniósł negatywne konsekwencje nieprawidłowego, niepełnego pouczenia. W efekcie pozbawiono go elementarnego prawa do obrony…” (www.rpo.pl, sprawa II.511.833.2019).

Redakcja Portalu Skarbiec.biz

Oceń ten artykuł: