W obliczu spadku napięcia na linii USA-Chiny, jak i poprawy danych makroekonomicznych napływających z Chin, inwestorzy czują się coraz bardziej pewnie w kontekście informacji makroekonomicznych, a także politycznych. Stąd aktywa postrzegane za bardziej ryzykowne radziły sobie całkiem dobrze, odrabiając straty poniesione pod koniec 2018 roku.
W zeszłym tygodniu niemal każda z walut emerging markets doświadczyła umocnienia w stosunku do dolara amerykańskiego. Z kolei kursy walut G10 utrzymywały się w najwęższych korytarzach wahań jakie obserwowaliśmy od dłuższego czasu. Jedynym wyjątkiem był dolar nowozelandzki, który doświadczył deprecjacji rzędu 1%.
W nadchodzących dniach na rynek walutowy będą wpływać przede wszystkim dwa kluczowe wydarzenia. W środę odbędzie się spotkanie decyzyjne Europejskiego Banku Centralnego. Tego samego dnia Rezerwa Federalna opublikuje sprawozdanie z ostatniego posiedzenia. Oczekujemy, że oba banki centralne zadeklarują utrzymanie trybu „wait-and-see” w polityce monetarnej w dającej się przewidzieć przyszłości.
PLN
Polski złoty zakończył ubiegły tydzień lekkim umocnieniem w relacji do głównych walut.
W ubiegłym tygodniu odbyło się spotkanie Rady Polityki Pieniężnej. Stopy procentowe oczywiście pozostały bez zmian. Decydenci sugerują utrzymanie ich na niezmienionym poziomie również w kolejnych kwartałach. Bieżący tydzień nie przyniesie żadnych istotnych danych makroekonomicznych z kraju. Warto jednak zwrócić uwagę na piątkową decyzję agencji S&P, która w październiku 2018 r. podniosła rating Polski. Obecnie spodziewamy się utrzymania zarówno oceny wiarygodności kredytowej, jak i perspektywy ratingu. Niemniej, będziemy obserwować, jak agencja zapatruje się na plany ekspansji fiskalnej rządu oraz jak odniesie się do kwestii ryzyk dla ratingu.
GBP
Theresa May próbowała przełamać impas związany z Brexitem poprzez rozpoczęcie negocjacji z liderem opozycji, Jeremym Corbynem. W momencie pisania tego komentarza, rozmowy nie przyniosły jednak znaczących postępów. Póki co najbardziej prawdopodobnym scenariuszem wydaje się „długie” przesunięcie w czasie terminu Brexitu, albo seria krótkich przedłużeń. Kurs szterlinga w nadchodzących dniach będzie zatem zależał od dwóch kwestii. Po pierwsze, od tego, czy rozmowy na linii May-Corbyn przyniosą jakiekolwiek postępy w kwestii kształtu Brexitu. Po drugie, od decyzji, jaką Rada Europejska podejmie w związku z wnioskiem Theresy May o przedłużenie terminu na wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej do 30 czerwca. Spotkanie odbędzie się już w środę 10 kwietnia.
EUR
W zeszłym tygodniu Europejski Bank Centralny otrzymał kolejne negatywne informacje. W marcu inflacja bazowa spadła do poziomu 0,8% w ujęciu rocznym wobec oczekiwanego poziomu 0,9%. Jest to poziom bardzo odległy od celu inflacyjnego EBC określonego jako „w okolicy, ale poniżej 2%”. Jest to również najniższy poziom od niemal roku. Wzrosła natomiast sprzedaż detaliczna – w lutym odnotowaliśmy dynamikę rzędu 2,8% rocznie. Wydaje się zatem, że gospodarka strefy euro będzie nadal odnotowywała umiarkowaną ekspansję, która najpewniej będzie dodatkowo wspierana przez stymulację monetarną ze strony EBC.
Nie spodziewamy się, żeby podczas kwietniowego spotkania EBC miało ogłosić jakiekolwiek zmiany w kwestii prowadzonej polityki monetarnej. Podczas konferencji prasowej najpewniej będziemy mieli do czynienia z żywą dyskusją w kwestii opcji EBC, jeśli Bank potencjalnie chciałby realizować jeszcze bardziej stymulacyjną politykę oraz kwestii wpływu ujemnych stóp procentowych na system bankowy.
USD
Wskaźnik kreacji miejsc pracy w Stanach Zjednoczonych w marcu zdecydowanie podniósł się w stosunku do lutowego „dołka”. Zeszłotygodniowe dane z amerykańskiego rynku pracy zdają się zatem potwierdzać, że spowolnienie, które można było obserwować w pierwszych tygodniach 2019 roku, było zaledwie tymczasowym zjawiskiem (wynikającym najpewniej z czysto technicznych kwestii związanych ze statystyką i odsezonowaniem danych z pierwszego kwartału). Oprócz wspomnianej publikacji „minutek” ze spotkania Fed, ważnym wydarzeniem nadchodzącego tygodnia będzie środowa publikacja odczytów inflacji. Będzie to test dla nowego stanowiska Rezerwy Federalnej. Zgodnie z nim Bank może być nieco spokojniejszy w kwestii presji inflacyjnej, co ma pozwolić na utrzymanie stabilnych stóp procentowych przez cały 2019 rok.
Źródło: Enrique Diaz-Alvarez, Ebury