Kolejny udany miesiąc wina

Kolejny udany miesiąc wina

[30.04.2013] Obroty na giełdzie Liv-ex wzrosły o 21 proc. względem lutego, a wszystkie indeksy zakończyły go na plusie. Był to również miesiąc, który należał do młodych bordoskich win z roczników 2009, 2010 i 2012.

Po pozytywnych ocenach krytyków rozpoczął się handel zabutelkowanymi winami z rocznika 2010. Z kolei rocznik 2009 był tym, który cieszył się w ostatnim miesiącu największym zainteresowaniem kupujących. To właśnie te dwa roczniki królowały na rynku w marcu. Koniec miesiąca został zdominowany natomiast przez najważniejsze wydarzenie roku w Bordeaux, czyli zbliżającą się kampanię en primeur rocznika 2012.

Debiut rocznika 2010

Wina z 2010 tracą status en primeur, czyli przestają być oferowane w beczkach oraz trafiają na rynek w formie już zabutelkowanej. Obrót tymi winami w związku z tym się nasilił, a wiele z nich zaczęło intensywnie zyskiwać na wartości. Wśród win z rocznika 2010, których wartość wzrosła w marcu znacząco, wymienić można Pape Clement z wynikiem 45,9 proc., Pontet Canet, które zdrożało o 10,1 proc. czy Latour ze wzrostem wartości o 11,1 proc. Były to również jedne z najszybciej drożejących win na całym rynku.

Oczywiście silny wpływ na wybory kupujących miały nowe oceny krytyków winnych. Przejawiło się to szczególnie we wzmożonym handlu skrzynkami Pontet Canet 2010 i Pape Clement 2010, dwoma najbardziej dostępnymi winami ocenionymi przez Roberta Parkera na maksymalne 100 punktów. Skutek upublicznienia jego not widać było wyraźnie w przypadku tego drugiego wina. Pierwszy raz w historii trunek pochodzący z tej winnicy osiągnął tak wysoką ocenę, dzięki czemu jego cena gwałtownie wzrosła, zbliżając się do innych równie dobrze ocenianych topowych bordoskich win.

W związku z debiutem win z rocznika 2010 w formie zabutelkowanej, po raz pierwszy przedstawiciele tego rocznika zostali ujęci w indeksie Liv-ex 100. Od tego czasu wzrost ich cen będzie znajdował odbicie w notowaniach indeksu.

Wzrost cen i indeksów

W marcu tego roku nie tylko wina z bordoskiego rocznika 2010 cieszyły się wzięciem wśród kupujących i zyskiwały na wartości. W pierwszej piątce najszybciej drożejących win znalazły się również Pichon Baron 2004, którego cena wzrosła o 18,9 proc., Talbot 2000 z wynikiem 13,3 proc. i Beychevelle 2000 z 11,5 proc. Oczywiście wzrosty cen poszczególnych win odnalazły odbicie w notowaniach indeksów londyńskiej giełdy wina, a Liv-ex 100 w tym czasie wzrósł o 1,3 proc. Dzięki temu również cały pierwszy kwartał na rynku wina można uznać za udany. W ciągu trzech pierwszych miesięcy 2013 r. indeks Liv-ex 100 zyskał 7,3 proc., a Liv-ex 500 5,1 proc. W tym samym okresie wina zgromadzone w portfelach klientów Wealth Solutions zdrożały średnio o 6,7 proc.

Kampania en primeur 2012

Większość miesiąca minęła pod znakiem debiutu win z rocznika 2010 w postaci zabutelkowanej. W ostatnich jego dniach zauważyć dało się jednak wyciszenie, związane ze zbliżającą się już kampanią en primeur bordoskiego rocznika 2012. Tempo wzrostu indeksów wyhamowało, a wszyscy z uwagą zaczęli śledzić degustacje prowadzone w Bordeaux. Rozpoczęło się tym samym wyczekiwanie planowanego na kwiecień ogłoszenia not przyznanych przez krytyków oraz cen poszczególnych win.

Dzięki zakupowi win w formie en primeur podmioty o ugruntowanej pozycji na rynku wina mogą nabyć wina leżakujące jeszcze w beczkach, na dwa lata przed ich zabutelkowaniem i pojawieniem się na rynku konsumenckim. Z tego powodu nie można się dziwić zainteresowaniu i napięciu, jakie generuje w Bordeaux każda kampania en primeur.

W tym roku może ona obfitować w wiele okazji inwestycyjnych, ponieważ rocznik 2012 zaczyna wchodzić na rynek w przystępnych cenach, a topowe wina cechują się dobrą jakością. Już teraz można powiedzieć np., że Mouton Rothschild z rocznika 2012, którego jakość została oceniona podobnie jak rocznika 2011, będzie oferowane kupującym po cenie ponad 30 proc. niższej. Oczywiście podobnych przykładów jest więcej (będziemy o nich szczegółowo informowali w kolejnym raporcie), a sytuacja ta przekłada się na duży potencjał inwestycyjny win oferowanych w tegorocznej kampanii en primeur.

Na korzyść tego rocznika przemawia także fakt, że chateaux, z uwagi na niższe zbiory, wprowadzą na rynek mniej skrzynek niż w latach ubiegłych. Wina z rocznika 2012 szybko osiągną również pełnię swych walorów i trafią do sprzedaży w przystępnych cenach. Szybciej będą trafiały do kieliszków, a dzięki temu prędzej będą znikać z rynku. To wszystko powinno stanowić ich atut w oczach inwestorów.

źródło: Wealth Solutions


Po godzinach:
MKSVir | Win RAR | Quick Time | Stare gry | Jak wypełnić PIT-a? | Kamienie szlachetne | Tapety na pulpit | Skiny do Winampa |

Oceń ten artykuł: