Złoto umacnia się po konkretnych decyzjach Fedu

Złoto umacnia się po konkretnych decyzjach Fedu

Złoto umacnia się po konkretnych decyzjach Fedu

Amerykański bank centralny podjął decyzję w sprawie stóp procentowych i ograniczania skali programu luzowania ilościowego. Wall Street zareagowało wzrostami. Podobnie złoto.

Ceny rosną w Stanach Zjednoczonych już w tempie 6,8 proc. rocznie. Jest to najwyższy odczyt inflacji od 40 lat. Już wcześniej Jerome Powell przyznał, że o inflacji należy przestać mówić, jako o zjawisku tymczasowym. FED na ubiegłotygodniowym spotkaniu przedstawił konkretne deklaracje dotyczące ograniczania skali QE – od stycznia FED będzie drukował 60 mld USD miesięcznie zamiast 90 mld. Na razie stopy procentowe pozostają na poziomie 0-0,25 proc., jednak w 2022 roku najprawdopodobniej zobaczymy trzy podwyżki, a rynek i inwestorzy spodziewają się stóp procentowych na koniec przyszłego roku na poziomie 0,75-1,00 proc.

Wall Street zareagowało pozytywnie, główne indeksy zwyżkowały, co może trochę dziwić, ponieważ dla giełdy podjęcie aktywnej walki z inflacją przez FED może oznaczać początek bessy. Zdaniem analityków i komentatorów, jest to jednak objaw ulgi, z jaką inwestorzy przywitali konkretne komunikaty ze strony FED. Czytelne deklaracje to opcja znacznie lepsza niż postawa „poczekamy, zobaczymy”, jaką bank centralny przejawiał w ostatnim czasie. Dają przesłanki do snucia jakichkolwiek planów i prognoz dotyczących przyszłości, niemniej jednak pamiętać należy o tym, że z obecnej sytuacji nie ma dobrego wyjścia – albo ucierpi giełda, albo gospodarka.

Co robią inne banki centralne?

W obecnej, postpandemicznej rzeczywistości, problem inflacji dotyczy większości państw świata. Z deflacją mierzą się jedynie: Rwanda, Komory, Kajmany, Czad, Bahrajn i Malediwy. Najwyższa inflacja (hiperinflacja) panuje obecnie w Wenezueli (1575,3 proc.), Sudanie (351 proc.) i Libanie (173,6 proc.). Interesującym przypadkiem jest Turcja, w której inflacja wynosi 21,31 proc., a stopy procentowe są obniżane, ponieważ prezydent Recep Tayyip Erdoğan jest przekonany, że właśnie w taki sposób można powstrzymać szalejące ceny.

Spośród krajów i sytuacji mniej egzotycznych wymienić należy chociażby Narodowy Bank Węgier, który po raz siódmy podniósł stopy procentowe, do poziomu 2,4 proc., by walczyć z inflacją, która na Węgrzech osiągnęła już poziom 7,4 proc. Czesi cykl podwyżek rozpoczęli w maju. Obecnie stopy procentowe wynoszą u nich 2,75 proc., zaś inflacja kształtuje się na poziomie 6 proc. W Rumunii inflacja obecnie wynosi 7,8 proc. i jest to jedyny z wymienionych krajów, w którym można było zaobserwować lekki spadek, ponieważ odczyt październikowy znajdował się na poziomie 7,94 proc.

Inflacja w Polsce w listopadzie wyniosła 7,8 proc. Cykl podwyżek stóp procentowych rozpoczął się od października. Obecnie stopa referencyjna znajduje się na poziomie 1,75 proc. Szczyt najwyższej inflacji ma przypaść na pierwszy kwartał 2022 roku.

Jak reaguje złoto?

Cena złota wyrażona w dolarze od kwietnia oscyluje w przedziale 1750-1850 USD. Obraz ten jest jednak nieco zafałszowany z uwagi na fakt, że w międzyczasie zmieniła się znacząco struktura popytu – na fali sytuacji gospodarczej, nastawieni spekulacyjnie inwestorzy, posiadający udziały w funduszach ETF opartych o złoto, dokonali wyjścia z inwestycji i realizacji zysków. Jednocześnie znacząco wzrósł popyt na złoto fizyczne, co świadczy o głębokiej potrzebie zabezpieczenia majątku. Spadek popytu na ETF-y zniwelował wzrost popytu na złoto fizyczne, co przełożyło się na umiarkowaną dynamikę ceny, która wygląda jak długotrwały trend boczny.

Jeśli chodzi o cenę złota wyrażoną w polskim złotym, po historycznym rekordzie osiągniętym w listopadzie, złoto wróciło w okolice 7300 PLN. Kontynuuje jednocześnie tendencję wzrostową, zapoczątkowaną w marcu. Mniej więcej od przełomu maja i czerwca widoczna jest pewna korelacja pomiędzy ceną złota w PLN, a kursem USDPLN – wzrost ceny złota w polskiej walucie to efekt osłabiania się jej względem dolara amerykańskiego.

Źródło: GOLDENMARK

Oceń ten artykuł: