Mieszkanie Plus na razie nie zaszkodzi deweloperom
[27.11.2016] Mieszkanie Plus to projekt, który po 2018 r. ma zastąpić obowiązujący dotychczas program Mieszkanie dla Młodych. Ma on umożliwić Polakom dostęp do tanich mieszkań na wynajem, które dzięki rządowemu wsparciu po jakimś czasie mogą stać się lokalami własnościowymi.
Zasady programu Mieszkanie Plus nabierają realnych kształtów, a pierwsze inwestycje w jego ramach mają ruszyć już w przyszłym roku. Programem Mieszkanie Plus będzie zarządzała spółka BGK Nieruchomości, która wybuduje tanie mieszkania na wynajem z opcją ich nabycia na terenach należących do samorządów, Skarbu Państwa oraz do inwestorów prywatnych. Z programu będzie mógł skorzystać każdy obywatel, ale pierwszeństwo otrzymają przede wszystkim rodziny wielodzietne. Wraz ze zbliżającym się terminem wejścia w życie tego programu, rosną jednak obawy deweloperów o utratę części potencjalnych klientów. Czy rządowy program wsparcia znacząco wpłynie na redukcję ich zysków?
W początkowych latach trwania programu jego wpływ na sytuację polskich firm deweloperskich będzie znikomy. Uczestnictwo w Mieszkaniu Plus zadeklarowało bowiem tylko 17 miast, wśród których zaledwie Poznań i Katowice stanowią duże ośrodki deweloperskie. Tanie mieszkania powstaną ponadto w Białej Podlaskiej, Chorzowie, Dębicy, Gliwicach, Kobyłce, Nowej Dębie, Pelplinie, Radomiu, Skawinie, Stalowej Woli, Starogardzie Gdańskim, Trzebini, Tychach, Wałbrzychu i Wrześni. Ze względu na niewielkie znaczenie tych rynków dla deweloperów, program Mieszkanie Plus nie wpłynie negatywnie na sytuację największych polskich firm z tego sektora.
Obecnie odnotowują one niespotykane dotychczas wyniki i szacuje się, że 2016 r. może być jednym z najlepszych w historii dla rynku deweloperskiego. W przyszłości ta sytuacja może się zmienić, a deweloperzy odczują skutki programu na własnych kieszeniach. Taki scenariusz będzie możliwy, jeśli program Mieszkania Plus będzie kontynuowany, a jego zakres zostanie rozszerzony także o większe miejscowości. Największym problemem dla deweloperów będzie włączenie do programu miast, które należą do najważniejszych polskich rynków deweloperskich, np. Warszawy, Krakowa, Wrocławia czy Trójmiasta.
Martyna Sarniak
Treści dostarcza Portal Inwestycje.pl