Międzypokoleniowa ochrona danych – czyli jak młodzi i nie tylko – podchodzą do bezpieczeństwa i przepisów RODO

Rewolucja w podejściu do przetwarzania i ochrony danych osobowych rozpoczęła się trzy lata temu, z dniem wprowadzenia RODO. Wpłynęło ono również na naszą świadomość bezpieczeństwa informacji. Dla prawie połowy respondentów (do 24 r.ż.) najważniejsze w ochronie cennych firmowych danych są odpowiednie zabezpieczenia – zarówno fizyczne, jak i technologiczne (48,2%). Podobnie uważają nieco starsi w grupie wiekowej 25-34 lata (42,7%) – wynika z danych ODO 24. Czy RODO faktycznie pomogło nam zadbać o swoje bezpieczeństwo?

Młodzi i ochrona danych

Trzy lata stosowania przepisów RODO pozwoliły zwiększyć świadomość pracodawców i pracowników w obszarze ochrony danych. Jest to efekt wielu kampanii edukacyjnych, a także specjalistycznych szkoleń, które pracodawcy zapewniają sobie i swoim pracownikom. Warto pamiętać, że to właśnie człowiek jest najsłabszym ogniwem w przetwarzaniu danych osobowych. Omyłkowa wysyłka maila, zły list przewozowy czy niezabezpieczony komputer – wszystko te czynności mogą doprowadzić do naruszenia bezpieczeństwa informacji. Dlatego tak ważne jest szkolenie pracowników w zakresie ochrony danych.
Według najmłodszych respondentów – do 24 r.ż. oraz tych w przedziale 25-34 lat – budowanie świadomości zagrożeń wśród pracowników (regularne szkolenia oraz jasne procedury postępowania) jest na trzecim miejscu w rankingu najważniejszych środków w ochronie cennych firmowych informacji, osiągając analogicznie wynik 14,5%, 17,2% wśród badanych. Drugie miejsce zajmuje właściwy dobór pracowników zatrudnionych przez firmę – według aż 17,8% pracujących do 24 r.ż i 19,9% w przedziale 25-34 lat. Najwyższy stopień podium natomiast należy do odpowiednich zabezpieczeń – tak uważają respondenci w wieku 24 lat (48,2%) oraz 25-34 lata (42,7%).

Warto przy tym jednak pamiętać, że nie wystarczy stosowanie jakichkolwiek środków bezpieczeństwa IT. Zabezpieczenia wymienione przez badanych są oczywiście ważne, pod warunkiem, że zostaną prawidłowo dobrane i wdrożone, ale nawet najlepsza technologia będzie całkowicie nieskuteczna, jeżeli personel nie będzie odpowiednio uwrażliwiony i wyedukowany – wskazuje Maciej Kaczmarski, prezes ODO 24.

Pokoleniowa (nie)zgoda

Dla osób w wieku 35-49 lat najważniejsze w ochronie cennych firmowych informacji oraz danych osobowych jest odpowiednie zabezpieczenie (41,2%), dobrzy prawnicy zatrudnieni przez firmę (16,1%) oraz – bardzo podobnie – budowanie świadomości zagrożeń wśród pracowników (15,8%), współpraca z wyspecjalizowaną firmą zapewniającą odpowiednie wsparcie prawne, a także doradztwo w zakresie doboru zabezpieczeń (15,1%) – wynika z danych ODO 24.

Wyniki naszych badań potwierdzają, że świadomość wśród pracowników jest większa. Jednak warto nadal kontynuować trend edukacji w tym zakresie, tym bardziej że osoby powyżej 50 r.ż. aż w 13,5% wskazały, że nie mają wiedzy na temat tego jakie zabezpieczenia danych są najważniejsze – wskazuje Maciej Kaczmarski, prezes ODO 24. Obecnie żyjemy w dynamicznie zmieniającym się świecie, w którym cyfryzacja nabrała jeszcze większego znaczenia, niż do tej pory. Wiąże się to z nowymi zagrożeniami. Coraz częściej możemy usłyszeć o nowych wyciekach danych z dużych instytucji ¬– dodaje.

Rozwój technologii pozwala nam na szybsze i łatwiejsze porozumiewanie się oraz nieograniczony przepływ danych. Dzięki temu podejmujemy szybciej różne aktywności i działania. Jednak wiąże się to również z wieloma – nowymi – zagrożeniami.

Tylko w I kwartale 2021 roku odnotowano 1 790 prób wyłudzeń pieniężnych, natomiast łączna kwota prób wyłudzeń kredytów wyniosła 83,3 mln złotych ¬– wynika z badania infoDOK. W porównaniu z I kwartałem 2018 roku – przed wprowadzeniem RODO – liczba prób wyłudzeń wzrosła o 512 przypadków, natomiast potencjalnie łącznie stracona kwota podczas takich działań jest o około 15,5 mln złotych mniejsza.

Na pomoc – trzy lata temu – przyszło RODO, które ma skutecznie przeciwdziałać wielu czynnikom ryzyka, na które narażone są nasze cenne informacje. Jednak, jak dane pokazują, należy pamiętać, że rozporządzenie jest w rzeczywistości zachodzącym nieustannie procesem, a nie jednorazowym działaniem.

Źródło: ODO 24 sp. z o. o., informacja prasowa

Oceń ten artykuł: