W oczekiwaniu na Jackson Hole


Ostatnia publikacja protokołu po posiedzeniu FOMC (po lipcowym posiedzeniu) spowodowała, że narosły oczekiwania co do formalnego ogłoszenia przez prezesa Fed „taperingu” na posiedzeniu bankierów w Górach Skalistych. Oczywiście nie jest wykluczone, że oczekiwania rynku są przesadzone. Odreagowanie na rynku akcji może sugerować, że rynek skłania się ku tezie, iż Powell wspomni o terminie ograniczenia skupu, ale na dokładną deklaracje poczekamy do września. Rynki finansowe w minionym tygodniu wyceniały ogłoszenie redukcji skali skupu aktywów, jednak spoglądając na zachowanie azjatyckiego rynku akcji po weekendzie (wcześniej również Wall Street), można przypuszczać, iż pogląd rynku jest nieco mniej jastrzębi niż mogło się wcześniej wydawać. Inwestorów z krótkim horyzontem czasowym z pewnością cieszy zmienność, a ta może być podwyższona wraz ze zbliżającym się początkiem dwudniowego posiedzenia.

W poniedziałek kalendarz publikacji makroekonomicznych wypełniają publikacje PMI. Wstępne szacunki wskaźników koniunktury przybliżą inwestorom nastroje w biznesie. Oczekiwania rynkowe są zbliżone do poprzednich odczytów, jednak doniesienia z frontu walki z epidemią COVID19, mogą ciążyć na wynikach ankiet przeprowadzanych wśród menedżerów. Bazując na konstrukcji badania (oczekiwania odnośnie przyszłości) można również przypuszczać, że zbliżająca się jesień i dobiegający końca sezon wakacyjny sprawia, że część branż dotkniętych epidemią (głównie turystyka i sektory z nią powiązane) może liczyć się ze spadkiem aktywności w kolejnych okresach. Niewiadomą pozostaje również sytuacji w rozgrzanym sektorze przemysłowym. Zmiany cen surowców, czy wciąż występujące wąskie gardła w globalnym łańcuchu dostaw to czynnik ryzyka, który kładzie się cieniem na rezultatach wskaźników koniunktury. Wyżej wspomniane czynniki sprawiają również, że nastroje menedżerów z branży mogą zostać zachwiane, pomimo oczekiwanej kontynuacji przyrostu nowych zamówień.

Źródło: Raport poranny DM TMS Brokers

 

Oceń ten artykuł: