Gdzie spółdzielnie wciąż budują mieszkania?

Gdzie spółdzielnie wciąż budują mieszkania?

Spółdzielnie mieszkaniowe już na początku minionej dekady zaczęły przegrywać konkurencję ze spółkami deweloperskimi na polu budowy nowych mieszkań. Od tamtej pory, mamy do czynienia z postępującym regresem nowego budownictwa spółdzielczego. Dodatkowo wielkość zasobu mieszkaniowego spółdzielni spada na skutek wykupu kolejnych lokali. To nie oznacza jednak, że spółdzielnie mieszkaniowe we wszystkich polskich miastach ograniczają się tylko do zarządzania malejącą liczbą mieszkań wybudowanych 30-50 lat temu. Analiza portalu RynekPierwotny.pl wskazuje, że na terenie kilku miast aktywność inwestycyjna spółdzielni jest znacznie wyższa od średniej.

W pięciu miastach powstaje prawie połowa spółdzielczych „M”

Przeanalizowanie skali budownictwa spółdzielczego w Polsce jest możliwe dzięki danym, które regularnie podaje Główny Urząd Statystyczny. W ramach tego samego pakietu comiesięcznych informacji, publikowane są też statystyki dotyczące wyników budownictwa deweloperskiego (budownictwa na sprzedaż lub wynajem). Warto wspomnieć, że do takiej komercyjnej kategorii (budownictwo na sprzedaż lub wynajem), GUS zalicza inwestycje prowadzone przez niektóre spółdzielnie mieszkaniowe. Chodzi o projekty sprzedawane na wolnym rynku z zamiarem osiągnięcia zysku. W przypadku takich inwestycji, spółdzielnia mieszkaniowa działa jak deweloper. Nie ma zatem do czynienia z budownictwem spółdzielczym.

Wedle definicji GUS-u, nowe mieszkania spółdzielcze to lokale „realizowane przez spółdzielnie mieszkaniowe, z przeznaczeniem dla osób będących członkami tych spółdzielni”. Poniższy wykres przedstawia informacje o liczbie właśnie takich typowo spółdzielczych lokali oddanych do użytkowania pomiędzy 2007 r. i 2017 r. Trzeba zwrócić uwagę, że ten wykres osobno uwzględnia wyniki z pięciu miast cechujących się największą liczbą ukończonych mieszkań spółdzielczych w latach 2007-2017 (Warszawa, Rzeszów, Wrocław, Lublin oraz Gdańsk). Informacje dotyczące pozostałej części kraju, zostały przedstawione w ramach jednej zbiorczej serii danych.

Statystyki GUS-u z poniższego wykresu potwierdzają regres budownictwa spółdzielczego po 2008 r. spowodowany m.in. likwidacją Krajowego Funduszu Mieszkaniowego. Wg ekspertów, miarą tego regresu jest spadek liczby ukończonych lokali spółdzielczych o 73% (2008 r. – 8647, 2017 r. – 2311). Dzięki specyficznej konstrukcji poniższego wykresu można zauważyć, że łączna aktywność spółdzielni mieszkaniowych na terenie pięciu wybranych miast (Warszawy, Rzeszowa, Wrocławia, Lublina i Gdańska) nie spadła aż tak bardzo, jak w pozostałej części kraju.

Dlatego wymienione ośrodki miejskie w 2017 r. skupiały aż 44% wszystkich mieszkań ukończonych przez spółdzielnie (dla swoich członków). Analogiczny wynik w latach 2012-2013 przekraczał nawet 60%. Dla porównania w 2007 r. tylko co trzeci nowy spółdzielczy lokal był oddawany do użytku na terenie Warszawy, Rzeszowa, Wrocławia, Lublina lub Gdańska. Taka analiza pokazuje, że działalność spółdzielni mieszkaniowych na terenie niektórych dużych i średnich miast, uchroniła budownictwo spółdzielcze przed jeszcze większym regresem inwestycyjnym.

Gdzie spółdzielnie wciąż budują mieszkania?

Rzeszów jest prawdziwym bastionem inwestycyjnym spółdzielni

Warszawa to miasto, które przez ostatnie 10 lat najbardziej poprawiało wyniki budownictwa spółdzielczego. Trzeba jednak odnotować, że po przyjęciu nieco krótszego okresu analizy, stolica wcale nie cechuje się największą liczbą lokali ukończonych przez spółdzielnie mieszkaniowe (dla swoich członków). Wedle danych GUS-u z lat 2015-2017, najwięcej mieszkań spółdzielczych (1168) powstało na terenie Rzeszowa, czyli miasta dziesięciokrotnie mniejszego od Warszawy. Stolica Podkarpacia oprócz Warszawy (wynik: 1154) wyprzedziła również Lublin (401), Gorzów Wielkopolski (342), Gdańsk (283), Kraków (245) oraz Kielce (236). W każdym z pozostałych miast na prawach powiatu, trzyletnia liczba mieszkań ukończonych przez spółdzielnie nie przekroczyła 200.

Gdzie spółdzielnie wciąż budują mieszkania?

Dobry wynik Rzeszowa pod względem aktywności spółdzielni jest spowodowany między innymi wysokim popytem na lokale powstające w tym mieście oraz sporym deficytem mieszkaniowym. Duże znaczenie ma również dobra kondycja finansowa i organizacyjna spółdzielni, które decydują się na powiększanie zasobu mieszkaniowego o nowe lokale. Wszystko wskazuje na to, że Rzeszów w kolejnych latach pozostanie zdecydowanie najjaśniejszym punktem na krajowej mapie aktywności spółdzielni mieszkaniowych.

Źródło: Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl

Oceń ten artykuł: