Rozwój branży hotelowej pod znakiem zapytania

Do końca 2021 roku miało powstać ponad 13 tys. nowych pokoi hotelowych – wynika z szacunków Emmerson Evaluation zawartych w raporcie ,,Rynek hoteli i condohoteli w Polsce”. Autorzy opracowania przewidują jednak, że w związku z epidemią COVID-19 część, o ile nie większość, planowanych inwestycji zostanie przesunięta w czasie, a realizacja niektórych z projektów może zostać zarzucona na co najmniej kilka najbliższych lat.

Szybki przyrost liczby turystów wypoczywających w Polsce spowodował, że  stopień wykorzystania pokoi z roku na rok wzrastał, pomimo ciągłej rozbudowy polskiej bazy hotelowej. Kolejne inwestycje były planowane na najbliższe lata. W raporcie ,,Rynek hoteli i condohoteli w Polsce” eksperci Emmerson Evaluation przedstawili, jak mógłby wyglądać rynek hotelowy do końca 2021 r., gdyby dobrej passy na rynku nie przerwała pandemia oraz wskazują jak związany z nią kryzys może wpłynąć na sytuację branży oraz jej plany.

Ambitne plany

1

Wg planów sprzed epidemii największy przyrost nowych pokoi hotelowych zanotować miał Szczecin. Do końca 2021 r. szacowana podaż miała się zwiększyć o blisko połowę w stosunku do 2019 r. Inwestorzy planowali uruchomić  w tym mieście 4 nowe hotele oferujące łącznie 997 pokoi hotelowych. Wśród nich znalazł się m.in.  kompleks hotelowy Courtyard by Marriott i Moxy w budynku dawnego szczecińskiego domu towarowego „Posejdon” i 5* hotel Maritim, który miał wchodzić w skład dużego kompleksu hotelowo-apartamentowego Hot Spring Bay nad Jeziorem Dąbie.

Zmiana podaży o 40% w stosunku do istniejącej bazy pokoi hotelowych miała być widoczna także w Katowicach i Gliwicach. W pierwszym z miast w 2021 r. planowane było otwarcie m.in. hotelu sieci PURO, który miał zaoferować 200 pokoi oraz hotelu Nova Silesia z liczbą 144 pokoi. Natomiast portfolio hoteli w Gliwicach miało powiększyć się o 4* hotel Alpha.

Z szacunków Emmerson Evaluation wynika, że w Trójmieście miało powstać 13 nowych hoteli, które dostarczyłyby na rynek prawie 2 tys. pokoi. W Gdańsku miałyby pojawić się głównie na Wyspie Spichrzów (5*hotel Renaissance) i w ścisłym centrum, natomiast w Gdyni planowane były dwa nowe obiekty tj. 14 Avenue i Hotel przy Morskiej, mające oferować łącznie 135 pokoi hotelowych. Z kolei w pasie nadmorskim[1], analizowanym oddzielnie od rynku trójmiejskiego, do 2021 r. planowane było uruchomienie 5 hoteli. Wśród nich są hotele 4* Radisson Resort i Hilton Garden Inn w Kołobrzegu, 5* Hilton Świnoujście Resort &SPA  i 5* MGallery w Juracie.

W Łodzi do końca 2021 r. planowano otwarcie 7 nowych obiektów hotelowych. Wśród nich najbardziej wyczekiwane to hotel Hampton by Hilton oraz pierwszy 5* hotel w tym mieście – L Hotel zlokalizowany na terenie Lasu Łagiewnickiego.

W Warszawie inwestorzy planowali uruchomić minimum 16 hoteli z szacowaną liczbą 3,6 tys. pokoi. Na stołeczny rynek miały wkroczyć po raz pierwszy takie marki jak Royal Tulip i AC hotel. Nowe obiekty planowały uruchomić także marki obecne już w stolicy – Holiday Inn i Hampton by Hilton.

We Wrocławiu w planach było wybudowanie 8 hoteli, które mogłyby dostarczyć na rynek łącznie 922 pokoje. Wśród nich  znalazły się m.in. 4* Q Hotel Plus, który miałby być największym obiektem w Polsce należącym do tej sieci i oferować 209 pokoi. Planowane było także otwarcie 5* Altus Palace z liczbą 91 pokoi, a także 5* hotel pod marką Indigo.

W Krakowie w ciągu najbliższych dwóch lat miało powstać 11 hoteli z łączną sumą prawie 1,5 tys. pokoi. Do ciekawszych inwestycji można zaliczyć adaptację kamienicy, w której planowane było otwarcie pierwszego w Polsce, należącego do sieci Marriott International 5* Autograph Collection Hotels, który dostarczyć miał 300 nowych pokoi. Innym interesującym projektem jest też Radisson Red z 230 pokojami.

Wzrost podaży miejsc noclegowych w hotelach przewidywany był także w Poznaniu. Obok Starego Rynku planowane było otwarcie obiektu Sure Hotel by Best Western, natomiast w ścisłym centrum miasta miał powstać obiekt należący do sieci Marriott International – AC by Marriott, który miał oferować 150 pokoi hotelowych.

Na obszarze pasa górskiego, reprezentowanego w raporcie przez Zakopane, Białkę Tatrzańską, Wisłę, Ustroń oraz Karpacz, na przestrzeni najbliższych 2 lat najbardziej interesujące projekty miały powstać w Zakopanem i Wiśle, tj. Four Points by Sheraton, Mountain Diamond oraz Cristal Mountain Resort.

– Niestety, jednym z najbardziej prawdopodobnych skutków pandemii COVID19 dla branży hotelarskiej będzie wstrzymanie lub nawet rezygnacja z części wyżej wymienionych projektów. Niezwykle ciężko prognozować jakiekolwiek wyniki i przewidzieć następstwa, jakie pociągnie ona za sobą dla branży hotelowej w dłuższej perspektywie. Można być jednak pewnym, że w krótkim okresie, negatywnie wpłynie na całą branżę turystyczną. Część, o ile nie większość, nowych inwestycji zostanie przesunięta w czasie – podsumowuje Dariusz Książak, Prezes Emmerson Evaluation.

2

Puste pokoje

Autorzy raportu wskazują również, że na dynamiczny rozwój bazy hotelowej w najbliższych latach  wskazywał rosnący popyt. Rezerwacji przybywało, choć równolegle rosła też oferta hotelowa. Najwyższy stopień wykorzystania pokoi hotelowych w 2019 r. osiągnęło województwo zachodniopomorskie, gdzie średnie obłożenie wyniosło 64,7%. Mniejsze obłożenie w 2019 r. względem 2018 r. wystąpiło jedynie w województwie mazowieckim i śląskim. Pozostałe regiony zanotowały wzrost omawianego wskaźnika, w tym największy, ponad 6% wzrost nastąpił w województwie opolskim.

3

Jak zaznaczają eksperci Emmerson Evaluation, w przeciwieństwie do lat ubiegłych, w 2019 r. żaden region nie notował obłożenia poniżej 40%, najniższy stopień wykorzystania pokoi dotyczył województwa lubuskiego (42,3%). – W związku z rozwojem pandemii COVID19 w ostatnich miesiącach hotele praktycznie zupełnie się wyludniły. Będzie to miało znaczący wpływ na tegoroczne wskaźniki wykorzystania miejsc noclegowych dla poszczególnych obiektów. Kluczowym czynnikiem będzie jednak długość okresu, w którym hotele nie będą mogły prowadzić normalnej działalności – wskazuje Dariusz Książak i dodaje, że w dłuższej perspektywie epidemia koronawirusa może w pewnym stopniu pozytywnie wpłynąć na obiekty, które utrzymają się na rynku. – Część potencjalnych klientów z całą pewnością odczuwać będzie obawę przed podróżowaniem w bardziej odległe rejony świata (jak np. Chiny czy Wietnam), co po ustabilizowaniu sytuacji epidemiologicznej i gospodarczej, może przełożyć się na wzrost zainteresowania ofertą rodzimych hoteli i obiektów wypoczynkowych. Na efekty takiej sytuacji przyjdzie nam jednak poczekać jeszcze wiele miesięcy. Obecnie branżę turystyczną czeka bardzo trudny okres, który będzie swego rodzaju sprawdzianem i rozliczeniem tego, jak do tej pory obiekty te były zarządzane i w jakim stopniu mogą poradzić sobie z zaistniałym na rynku kryzysem – podsumowuje Prezes Emmerson Evaluation.

Źródło: Emmerson Evaluation Sp. z o.o.

Oceń ten artykuł: