Kto zyska na polskich zakupach uzbrojenia?


Polska w 2021 roku wyda na obronność 2,2 proc. PKB. z wynoszącego 52 mld zł budżetu Ministerstwa Obrony Narodowej, z czego 15,8 mld zł jest przeznaczone na zakup nowego uzbrojenia. W budżecie na 2022 rok ta kwota ma wzrosnąć do 18,5 mld zł. Rosnące wydatki na zbrojenia sprawiają, że producenci sprzętu bojowego mogą stanowić atrakcyjną inwestycję.

Sposób zakupu sprzętu przez MON bywa krytykowany. Jednak to co charakteryzuje działania obecnego rządu, to duże projekty zakupu nowoczesnego sprzętu wojskowego, głównie z USA. Ma to być odpowiedź na rosnące zagrożenia polityczne w naszej części Europy, ale także ma służyć poprawie stosunków politycznych z USA.

W lipcu rząd zapowiedział zakup 250 czołgów Abrams M1A2. Zakup realizowany w latach 2022-2026 ma w sumie kosztować około 23,3 mld zł. Ma być on sfinansowany ze środków MON, ale możliwe, że będzie też finansowany poprzez emisję obligacji. Zakup dotyczy pełnego pakietu czyli samych czołgów, infrastruktury dla nich oraz szkoleń załóg. Producentem i sprzedawcą czołgów Abrams jest firma General Dynamics. Firma jest trzecim największym dostawcą sprzętu obronnego w USA. Akcje tej spółki od początku roku wzrosły o 35,82 proc, we wrześniu natomiast zanotowały spadek o 3,2 proc. W drugim kwartale tego roku firma zarobiła 737 mln dolarów, czyli o 18 proc. więcej niż rok wcześniej. Wskaźnik C/Z wynosi obecnie 17,26. Spółka przeznacza 40 proc. swoich zysków na wypłatę dywidendy. Termin ustalania prawa do kwartalnej dywidendy przypada na 7 października. Zostanie ona wypłacona 12 listopada w kwocie 1,19 dolara na akcję.

W styczniu 2020 roku Polska zamówiła natomiast 32 wielozadaniowe samoloty F-35A. Ten kontrakt, o wartości 20,7 mld zł, także obejmuje zarówno sprzęt, serwis jak i szkolenie pilotów. Dostawy samolotów będą trwały w latach 2024-2030. Dostawcą jest Lockheed Martin, największy na świecie producent uzbrojenia. Od początku roku akcje tej firmy wzrosły o skromne 0,92 proc., we wrześniu zaś uległy przecenie o 1,17 proc. C/Z dla akcji wynosi 13,3, przy zysku za drugi kwartał 2021 r. wynoszącym 1,8 mld. dolarów, o 12,5 proc. więcej niż rok wcześniej.

W 2018 roku zostały także zamówione dwie baterie rakiet Patriot o wartości 16 mld zł. Pierwsza z nich zostanie dostarczona w tym lub na początku następnego roku przez Raytheon Technologies. Ta firma w drugim kwartale zarobiła 1,28 mld dolarów, w porównaniu do straty wynoszącej 3,76 mld rok wcześniej. Od początku roku akcje Raytheon wzrosły o 27,84 proc, a we wrześniu o 2,21 proc. Wskaźnik C/Z wynosi 60,5 i jest znacząco wyższy niż w przypadku dwóch poprzednich firm.

Przemysł obronny, w przeciwieństwie do sektora lotniczego, nie został mocno dotknięty skutkami pandemii. Najbliższe kwartały powinny być stabilne dla sektora, bowiem pandemia nie wywołała zmniejszenia budżetów obronnych. Także w USA pomimo wycofania wojska z Afganistanu. Część krajów w wyniku dobrej koniunktury gospodarczej może nawet zwiększyć swoje wydatki na obronność. Większe ryzyko dla firm obronnych niosą zakłócenia w globalnym łańcuchu dostaw, które mogą skutkować opóźnieniami w realizacji projektów i wynikającymi z tego karami umownymi. Sektor obronny pozostaje zatem ciekawym kandydatem do umieszczenia w portfelu inwestycyjnym.

Źródło: Paweł Majtkowski, analityk rynków eToro w Polsce

Oceń ten artykuł: