Komentarz po sesji z dnia 20 czerwca 2007 r.


Komentarze giełdowe Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska

Chcesz założyć rachunek maklerski? Kliknij TUTAJ.

Komentarz po sesji z dnia 20 czerwca 2007 r.

Konsolidacyjnie

Zeszłotygodniowe rekordy wszech czasów WIG20 i relatywnie pusty kalendarz makro na świecie jeszcze przed rozpoczęciem bieżącego tygodnia pozwalały oczekiwać spokojnych sesji w Warszawie. Niewiadomą były tylko reakcje warszawskiego parkietu na publikacje makro w Polsce. Kolejny raz okazało się, iż dla atmosfery na GPW polskie dane mają marginalne znaczenie.

Ani wczorajsza dynamika płac – wyższa od oczekiwań – jak i dzisiejsza dynamika produkcji przemysłowej – niższa od oczekiwań, ale ciągle pokazująca dynamiczny wzrost na poziomie przeszło 8 procent – nie wystraszyły graczy na GPW podwyżką stóp procentowych. Takie zachowanie rynku wskazuje, iż GPW jest przygotowana na kolejną podwyżkę ceny kredytu w Polsce i to niezależnie od tego, kiedy ona nastąpi. W istocie, obserwując zachowanie GPW, można założyć – jakby to paradoksalnie nie brzmiało – że dla przyszłości rynku w Warszawie ważniejsze są podwyżki stóp procentowych w USA, których rynek pośrednio kilka razy już się wystraszył.

Skupiając się tylko na ocenie przebiegu dzisiejszych notowań należy odnotować, iż to trzecia sesja, na której obrót był na tyle niski, by jej znaczenie techniczne było marginalne. Wystarczy powiedzieć, iż łączny obrót w WIG20 na trzech pierwszych sesjach tygodnia był niemal równy temu, co udało się wykonać rynkowi w piątek. Wówczas licznik WIG20 pokazał blisko 1,93 mld złotych a średnia z trzech ostatnich sesji oscyluje wokół 750 mln. Aktywność rynku wygląda jeszcze słabiej, gdy odejmie się dynamiczne obroty na akcjach KGHM – 600 mln na ostatnich trzech sesjach przy 350 mln w piątek – które w dniu dzisiejszym były notowane ostatni raz z emocjami związanymi z megadywidendą. Patrząc na zachowanie rynku na pierwszych sesjach tygodnia można oczekiwać równie spokojnego handlu do końca tygodnia.

Z otoczenia rynkowego godne odnotowania jest zbliżenie się niemieckiego DAX-a do szczytu hossy z roku 2000. Do nowego rekordu wszech czasów brakło dziś DAX-owi tylko 5 punktów a atak podaży w drugiej połowie sesji wygląda dla realizujących zyski prowokująco. Ten fakt może mieć na kolejnych sesjach ważniejsze dla GPW znaczenie niż spadek w końcówce dzisiejszej sesji. Jeśli jednak rynki na świecie nie przestraszą graczy w Warszawie jakimś dynamicznym ruchem na południe, to w nowym tygodniu pozostanie bykom rozegranie dobrego zakończenia kwartału, który znów ma szansę zakończyć się wyżej niż poprzedni. Statystycy odnotują, iż będzie to 12 kwartał z rzędu, który WIG20 kończy zwyżką i 17 kwartał hossy.

Adam Stańczak DM BOŚ SA.

>>> POWRÓT
DO ZESTAWIENIA KOMENTARZY DOMU MAKLERSKIEGO BOŚ S.A.

Oceń ten artykuł: