NBP chce sprowadzić więcej polskiego złota

Prezes NBP Adam Glapiński poinformował niedawno, że zamierza wnioskować o sprowadzenie z Londynu kolejnych 50 ton polskiego złota. Gdyby faktycznie do tego doszło, byłaby to druga tak poważna operacja w ostatnich latach.

Miniony tydzień przysporzył wielu inwestorom i obserwatorom rynku zmartwień, głównie za sprawą chińskiego Evergrande Group. Drugi co do wielkości chiński deweloper ma długi sięgające 305 mld USD, a w czwartek nie wypłacił odsetek właścicielom obligacji. Jeśli w ciągu 30 dni należności nie zostaną uregulowane, firma zostanie uznana za niewypłacalną.

Bankructwo Evergrande może pociągnąć za sobą szereg konsekwencji dla całego, chińskiego sektora nieruchomości. Ucierpieć mogą nie tylko udziałowcy, ale i inne firmy z branży – zarówno deweloperzy, jak i firmy z całego łańcucha dostaw – które mogą zostać zmuszone do obniżenia cen i marż. Zdaniem niektórych analityków może to wywołać „efekt domina”, który doprowadzi do potężnego, światowego kryzysu.

FED pozostaje ostrożny

W zeszłą środę odbyło się, pierwsze od sympozjum w Jackson Hole, spotkanie Komitetu do spraw Operacji Otwartego Rynku (FOMC). W świetle wieści z Chin był to termin niezbyt fortunny, choć trudno orzec, na ile wpłynął on na ostateczne wnioski. Zakładano, że usłyszymy mniej lub bardziej konkretną zapowiedź ograniczania QE, czyli „luzowania ilościowego”.

Jednak sytuacja w Chinach i rozczarowujące, ostatnie dane z amerykańskiego rynku pracy sprawiły, że rynki musiały zadowolić się zdawkowym stwierdzeniem, że ograniczenie QE jest możliwe w nieokreślonej przyszłości. Na niezmienionym poziomie pozostały również stopy procentowe, choć wykres kropkowy sugeruje, że mogą one zostać podniesione jeszcze w 2022 roku. Warunkiem jest pełne zatrudnienie oraz trwała inflacja na poziomie 3 proc.

NBP chce sprowadzać polskie złoto

Także polski bank centralny, jak na razie, również nie uważa, aby wysoka inflacja wymagała podejmowania jakichkolwiek działań. Jednak dwa tygodnie temu prezes NBP Adam Glapiński poinformował, że zamierza wnioskować o sprowadzenie z Londynu kolejnych 50 ton polskiego złota.

Polskie rezerwy złota wynoszą obecnie około 230 ton, z czego około 100 ton w dalszym ciągu znajduje się w skarbcu Banku Anglii w Londynie. Gdyby faktycznie doszło do sprowadzenia polskiego złota, byłaby to druga, tak poważna repatriacja złota w ostatnich latach. W 2019 roku do Polski sprowadzone zostało 100 ton złota o wartości 18,3 mld złotych.

Królewski kruszec w konsolidacji

W długim terminie cena złota znajduje się w konsolidacji, przerywanej przez krótkoterminowe fluktuacje. Niepewność na rynkach finansowych przekłada się także na niepewność w kwestii tego, jak wielkiego zabezpieczenia wymaga dziś dobrze zdywersyfikowany portfel. Historyczna hossa na Wall Street napędzana przez QE i niskie stopy procentowe wciąż są w stanie zapewnić bardzo konkretne i wymierne zyski, zwłaszcza w obliczu braku jakichkolwiek reakcji ze strony FED na wysoką inflację.

Sytuacja ta sprzyja osobom chcącym zwiększyć pozycję na bezpiecznych aktywach, choć z uwagi na osłabiającego się złotego, cena złota w PLN w długim terminie nieznacznie rośnie. Widmo bankructwa Evergrade oraz potencjalnych konsekwencji dla światowej gospodarki i rynków finansowych może w najbliższej przyszłości przełożyć się na wzrost zainteresowania bezpiecznymi aktywami.

Źródło: Michał Tekliński, dyrektor ds. rynków międzynarodowych w Grupie Goldenmark

 

Oceń ten artykuł: