Co wpłynie na sukces albo porażkę polskich eksporterów i importerów w 2022 r.?

Co wpłynie na sukces albo porażkę polskich eksporterów i importerów w 2022 r.

Co wpłynie na sukces albo porażkę polskich eksporterów i importerów w 2022 r.

W najbliższych miesiącach rodzimi przedsiębiorcy będą się mierzyć z wieloma wyzwaniami: konsekwencjami gospodarczymi pandemii, napięciami geopolitycznymi oraz inflacją wywołaną bezprecedensowym dodrukiem pieniądza w latach 2020 i 2021. W tych burzliwych czasach warto, aby polscy eksporterzy i importerzy zastosowali rozwiązania, które pozwolą przejść przez nadchodzący rok w jak najlepszej formie.

7,7 proc. – o tyle ma wzrosnąć polski eksport w 2022 r. To prognoza z uzasadnienia do ustawy budżetowej. Ale to tylko 7,7 proc., gdyż np. według najnowszych danych GUS w okresie I–X 2021 r. wartość eksportowanych towarów wzrosła o 22,5% w stosunku do analogicznego okresu ub.r.

Miniony rok był pod kilkoma względami wyjątkowy, a tak silny wzrost sprzedaży zagranicznej w dużej mierze zawdzięczamy odreagowaniu po kryzysowym roku 2020, zmianom wielu łańcuchów dostaw oraz słabemu złotemu. Realizacja scenariusza z projektu budżetu państwa na 2022 r. oznaczałaby więc znaczny spadek obecnego tempa rozwoju handlu zagranicznego.

Kondycja eksporterów i importerów jest zaś kluczowa dla kondycji polskiej gospodarki. A co za tym idzie – zasobności naszych portfeli. Sama wartość wyeksportowanych towarów i usług w 2020 r. w relacji do wartości całego PKB przekroczyła 55 proc. Warto o tym pamiętać, gdyż np. jeszcze w 1994 r. wskaźnik ten wynosił zaledwie 24 proc.

Scenariusz bazowy

Mój scenariusz bazowy zakłada, że już w najbliższych miesiącach eksporterzy zostaną postawieni przed wieloma poważnymi wyzwaniami. Będą one widoczne przede wszystkim we wzroście kosztów produkcji i utrzymania firm. Szans na zachowanie i umocnienie obecnej pozycji w handlu zagranicznym należy więc szukać z wyprzedzeniem. Tak zmienne i niepewne jak obecnie otoczenie ekonomiczne powoduje kilka kluczowych wyzwań, z którymi nasi przedsiębiorcy muszą sobie poradzić:

  1. Napięcia geopolityczne

Zawirowania gospodarcze na świecie będą miały także odzwierciedlenie w większej niepewności wśród partnerów handlowych naszych przedsiębiorstw – w szczególności w krajach, w których pandemia nabrała wysokiego tempa, a przeciwdziałające jej rządowe restrykcje mocno utrudniają biznes. Czynnikiem krytycznie niebezpiecznym jest także rosnące napięcie geopolityczne: zarówno w relacjach USA-Chiny, jak i wśród państw byłego ZSRR. Przekłada się to na coraz liczniejsze sankcje nakładane na takie kraje jak Białoruś i Rosja.

Widać to już na co dzień, gdyż instytucje finansowe – w tym Ebury – są obowiązane do ścisłego monitoringu rozliczeń z krajami objętymi sankcjami. Dlaczego to tak istotne? Obecny świat finansowy bardzo mocno zależy od szeregu polityk compliance w obszarze AML (Anti-Money Laundering) i CTF (Combating the Financing of Terrorism). Wiele firm będzie musiało przedefiniować zasady współpracy z tymi rynkami, co w przypadku polskiego handlu zagranicznego może wywołać istotne turbulencje.

  1. Wysoka inflacja i wysoka zmienność walut

Według najnowszych danych inflacja CPI w Polsce sięgnęła najwyższego od ponad 20 lat poziomu 8,6 proc. r/r. Po latach utrzymywania rekordowo niskich stóp procentowych, wprowadzonych w obliczu pandemii programów pomocowych, a także bezprecedensowej stymulacji monetarnej – najczęściej nazywanej „drukowaniem pieniędzy” – obecnie jesteśmy niestety świadkami kumulacji negatywnych efektów wszystkich tych działań.

To rekordowe wskaźniki inflacji – notujemy je nie tylko w Polsce – będą głównym problemem 2022 r. Chociaż w uproszczeniu, w krótkim terminie wysoka inflacja może zapewnić firmom będącym w stanie podnieść swoje ceny wyższe przychody, to w długim okresie przynosi ona pogorszenie sytuacji finansowej konsumentów poprzez spadek ich siły nabywczej. A to skutkuje spadkiem popytu, presją na wzrost kosztów, a finalnie zachwianiem rentowności kontraktów eksportowych. Dla wielu przedsiębiorstw bardzo wysoka inflacja może oznaczać duże kłopoty finansowe lub nawet walkę o przetrwanie.

To zapewne dlatego obserwuję bardzo szybko rosnące zainteresowanie wśród eksporterów i importerów narzędziami do zabezpieczania kursu walutowego dla nowo zawieranych kontraktów na 2022 r. i kolejne lata. W niepewnych czasach wygranymi w handlu zagranicznym okazują się te podmioty, które w świadomy i uporządkowany sposób zarządzają różnymi kategoriami ryzyka, również kursowym. Pewność kursu to pewność przepływów finansowych, a w obecnym otoczeniu jest to jedno z najważniejszych zagadnień w zarządzaniu finansami przedsiębiorstwa. Opracowanie polityki ryzyka walutowego uważam za jedno z kluczowych zadań dla finansistów w polskich firmach na 2022 r.

  1. Wahania kursu PLN a opłacalność handlu

Po ostatnich podwyżkach stóp procentowych główna stopa procentowa wzrosła do poziomu najwyższego od 2014 r., a analitycy walutowi Ebury przewidują, że nie był to ostatni ruch w górę w tym cyklu podwyżek. Oczekiwania większego albo mniejszego wzrostu stóp to jeden z głównych czynników, który będzie wywoływać wysoką zmienność kursu EUR/PLN.

Jak wiadomo, im słabszy złoty, tym bliżej do granicy, po przekroczeniu której import staje się nieopłacalny, a także rosną koszty obsługi długu zagranicznego naszego kraju. W III kwartale 2021 r. kurs opłacalności importu wynosił  4,76 przy średnim kursie EUR/PLN w wysokości 4,56. Co prawda słabość złotego zapewnia eksporterom większą elastyczność w kształtowaniu cen, jednak praktycy wiedzą, że w długim terminie zbyt słaby lub zbyt mocny złoty są niekorzystne. Tę zależności dobrze widać na poniższym wykresie – granice opłacalności kursu EUR/PLN są co kwartał wskazywane przez NBP na podstawie ankiet wśród przedsiębiorców.

  1. Niepewne otoczenie rynkowe i wysoka zmienność

Przedsiębiorcy mają za sobą niemal dwa lata prowadzenia biznesu pod znakiem ogromnej niepewności. W firmach zmienia się w związku z tym podejście do zarządzania – w tym finansowego. Ze względu na niepewne otoczenie rynkowe eksporterzy i importerzy coraz częściej dbają o płynność za pomocą dodatkowych, elastycznych źródeł finansowania, aby zdywersyfikować swoje źródła kapitału obrotowego. W tym obszarze rozwijają się usługi faktoringu odwrotnego (Trade Finance), które wspierają szybko rosnące firmy głównie w formie finansowania ich zagranicznych zobowiązań handlowych.

Dodatkowo w kontekście ryzyka kredytowego należności obserwuję, że coraz więcej firm z sektora MŚP interesuje się także ubezpieczeniem należności handlowych. Chcą w ten sposób zminimalizować ryzyko strat na wypadek upadłości swojego kontrahenta. Tu dobrą dla polskiego biznesu pracę wykonuje KUKE, oferując między innymi ubezpieczenia od ryzyka politycznego.

  1. Szanse: jakie kierunki wybrać na 2022 rok?

Szukając rynków, które w 2022 r. będą stwarzać jeszcze większe szanse dla polskich eksporterów i importerów, w mojej opinii warto zwrócić uwagę przede wszystkim na Niemcy, Wielką Brytanię oraz Chiny. Jestem także przekonany, że bardzo duże szanse biznesowe reprezentują kraje regionu CEE, takie jak Czechy, Słowacja, Węgry czy Rumunia. Współpraca z nimi ma cały czas bardzo duży potencjał, a nasz czeski sąsiad jest cały czas naszym numerem dwa, po Niemczech, jako odbiorca polskich produktów.

  • Niemcy – wartość sprzedaży towarów z Polski do Niemiec w I–X 2021 r. przekroczyła 302,7 mld zł. To o ponad jedną piątą więcej niż analogicznym okresie 2020 r. Co istotne – nie można w ich przypadku mówić o tzw. efekcie niskiej bazy po kryzysie gospodarczym wywołanym pandemią. Bowiem w ujęciu 2020 r. do 2019 r. również odnotowaliśmy wzrost eksportu do Niemiec o ponad 8 proc.

Te dane dowodzą, że dostawcy i ich fabryki zlokalizowane w Polsce wyraźnie zyskały na znaczeniu w łańcuchach dostaw niemieckich firm, zwłaszcza z branży motoryzacyjnej i maszynowej. Obecna sytuacja gospodarcza na świecie, w połączeniu z nowoczesnym parkiem maszynowym, akceptowalnym poziomem jakości oraz bliską lokalizacją fabryk i magazynów, daje nam wysokie szansę na dalsze umocnienie współpracy handlowej z Niemcami.

  • Wielka Brytania – przed wielką szansą stanęli również eksporterzy sprzedający do Wielkiej Brytanii. Chociaż ten kraj po Brexicie spadł z 3. na 4. miejsce wśród partnerów handlowych Polski, to widać, że polscy przedsiębiorcy nie przestraszyli się nowych ograniczeń. Jest wręcz przeciwnie: wykazują się zdecydowanie większą odpornością na zmiany niż eksporterzy z krajów Europy Zachodniej.

Na przykład eksport do Wielkiej Brytanii z Francji, Niemiec czy Holandii w 2021 r. wyraźnie się skurczył – o kilkanaście, a nawet o kilkadziesiąt procent w skali roku. W 2022 r. polscy producenci i dostawcy (m.in. żywności) mają szansę na umocnienie swojej pozycji w Wielkiej Brytanii.

  • Chiny – tylko w okresie I–X 2021 r. wartość importu z Chin do Polski sięgnęła już 33,5 mld euro. A to o 26 proc. więcej niż w tym samym okresie 2020 r. I co ważne, to wzrost o 37 proc. wobec okresu I–X 2019 r. Jak zauważył w analizie Polski Fundusz Rozwoju – wartość importu z Chin w każdym miesiącu ubiegłego roku była wyższa niż w analogicznych miesiącach lat 2020 i 2019.

O umacniającej się pozycji Państwa Środka w polskim imporcie byliśmy przekonani już w ubiegłym roku. Znalazło to odzwierciedlenie w Raporcie Specjalnym „Wypłyń na nowe rynki: Chiny”. Zaproszeni przedsiębiorcy na bazie swoich doświadczeń wskazywali w nim, że wbrew stereotypom Chiny już wiele lat temu przestały być źródłem wyłącznie taniej elektroniki, zabawek czy odzieży. Firmy równie często pozyskują tam dostawców zaawansowanych technologicznie produktów.

Jestem zdania, że jeśli nie spełnią się, szczególnie negatywne, czynniki zewnętrzne, na które nie mamy wpływu – np. ewentualne konflikty zbrojne – to w końcowym rozrachunku rodzime firmy będą wygranymi kolejnego gospodarczego rozdania. W niepewnym otoczeniu dla polskich eksporterów i importerów AD 2022 znaczenie będą miały przede wszystkim bezpieczeństwo, zadbanie o osiągniecie zaplanowanej marży oraz profesjonalne zarządzanie finansami w firmie.

 

Źródło: Ebury Polska

Oceń ten artykuł: