Nieprawidłowa dieta główną przyczyną cukrzycy typu 2

Nieprawidłowa dieta główną przyczyną cukrzycy typu 2

[29.06.2011] Ospałość, problemy z koncentracją, napady wilczego głodu, rozdrażnienie to pozornie niegroźne sygnały, często utożsamiane z przemęczeniem. Zlekceważenie ich może mieć jednak poważne skutki, gdyż objawy te często towarzyszą cukrzycy.

Wahania poziomu cukru powodują przybieranie na wadze, niszczą układ krążenia (miażdżyca, zawał), nerwy (prowadzi to do neuropatii, utraty czucia w nogach, osłabienia odczuwania temperatury i bólu), nerki (dochodzi do nefropatii, czyli niszczenia kłębuszków nerkowych, a po wielu latach ratunkiem może być tylko dializa), oczy (rozwija się jaskra, może dojść do utraty wzroku).

Nawet połowa osób cierpiących na zaburzenie poziomu cukru we krwi nie jest świadoma przyczyn swojej słabości do słodyczy ani konsekwencji wahań cukru we krwi. Szacuje się, że 50 proc. osób z zaburzeniami poziomu cukru we krwi nie zdaje sobie sprawy, że są w grupie chorych na cukrzycę typu 2. Konsekwencje niewyrównanego poziomu cukru po wielu latach prowadzą do groźnych powikłań. Choroba zwykle jest rozpoznawana bardzo późno, po sześciu, a nawet dziewięciu latach, kiedy objawy bardzo się pogłębiają i stają się uciążliwe, dzięki czemu można zidentyfikować pierwotną przyczynę – zaburzenia poziomu cukru we krwi.

Cukrzyca powoduje uszkodzenia, zaburzenia funkcji, a w konsekwencji niewydolność wielu narządów. Chorzy są narażeni na kalectwo: uszkodzenie wzroku, nerek, amputacje, zawały serca udary mózgu. W konsekwencji żyją przeciętnie około 10 lat krócej. Zawał serca występuje u pacjentów z cukrzycą cztery razy częściej, udar mózgu pięć razy częściej, a do amputacji stopy dochodzi aż 40 razy częściej niż u ludzi bez tego schorzenia. Ocena ryzyka rozwoju otępienia wzrasta do 230 proc. u osób z nieprawidłową glikemią.

Cukrzyca typu 2 to choroba cywilizacyjna. Zaburzenia poziomu cukru dotyczą coraz większej części populacji na świecie, dlatego mówi się już o pandemii. Powszechnie uważa się, że ujawnienie cukrzycy typu 2 jest uwarunkowane genetycznie, podczas gdy w rzeczywistości głównym czynnikiem jest nieprawidłowa dieta. Tę zależność najlepiej obrazuje wzrost zachorowalności w Japonii (z 1-5 proc. w 1980 do 13,5 proc. w 2009 roku), który jest efektem zmiany nawyków żywieniowych: miejsce tradycyjnych potraw zajmują produkty wysoko przetworzone, o zupełnie innym składzie odżywczym. W Polsce zanotowano pięciokrotny wzrost, z 2,9 proc. w 1986 do 14,5 proc. w 2000 roku.

Objawy cukrzycy typu 2:
ospałość
senność
zmęczenie
osłabienie
problemy z koncentracją
nadwaga
trudności ze schudnięciem
napady wilczego głodu
nadmierne pocenie się
nawracające zakażenia
zaburzenia odczuwania smaku
skurcze łydek
drętwienie i bóle nóg
mrowienie w nogach
duże pragnienie
rozdrażnienie
niepokój
wrzody
stany zapalne skóry
pleśniawki jamy ustnej
ropnie przyzębne.

Cukrzyca typu 2 z zaburzeniami glikemii to większość przypadków cukrzycy. U 80 proc. osób cierpiących na tę chorobę występuje otyłość brzuszna (nadmiar tkanki tłuszczowej w okolicy brzucha). Obwód talii jest więc czynnikiem ryzyka. U kobiet ryzyko choroby wzrasta już przy obwodzie w pasie większym lub równym 80 cm, a u mężczyzn – od 94 cm. Tłuszcz zgromadzony w komórkach powoduje, że są one oporne na działanie insuliny, która w zdrowym organizmie działa jak klucz otwierający zamek do drzwi – umożliwia przedostawanie się glukozy do wnętrza komórek.

U osób chorych transport glukozy do komórek jest utrudniony, a więc nie otrzymują one niezbędnego paliwa. Poziom glukozy we krwi niebezpiecznie się podnosi, co jest przyczyną degeneracji naczyń krwionośnych, oczu i nerek. Chory czuje się głodny, ponieważ jego komórki są pozbawione źródła energii. W dalszej kolejności brak reakcji komórek na obecny we krwi cukier pobudza trzustkę do wytwarzania większych ilości insuliny. Po pewnym czasie możliwości produkcji insuliny przez trzustkę się wyczerpują, ilość insuliny maleje, ale oporność na jej działanie ciągle się utrzymuje. 

Wpływ tłuszczu

Według badań, jeśli przekraczamy 20 proc. dostarczanej organizmowi energii z tłuszczu, daje się zaobserwuować wyraźny skok zapadalności na cukrzycę. Tłuszcze nasycone (SFA, ang. saturated fatty acids) znajdują się w produktach zwierzęcych. Tłuszcze trans są obecne w żywności przetworzonej (ciasta, słodycze, margaryny utwardzane) i tłustych produktach mlecznych (śmietana, tłuste jogurty, masło). Wbudowują się one w błonę komórkową i zmieniają jej właściwości. Udowodniono, że zwiększona zawartość tłuszczu nasyconego w diecie jest niezależnym czynnikiem podwyższającym ryzyko cukrzycy typu 2, a podaż tłuszczów trans zmniejsza wrażliwość na insulinę, co prowadzi do zaburzenia metabolizmu glukozy.

Dieta bogata w tłuszcze nasycone i trans, a jednocześnie uboga w tłuszcze roślinne, prowadzi po dłuższym czasie do trwałych zaburzeń poziomu cukru. Co ciekawe, w jednym z badań zamiana 5 proc. energii pochodzącej z SFA na energię z roślinnych tłuszczów wielonienasyconych (MUFA, ang. monounsaturated fatty acids) lub węglowodanów zmniejszyła zapadalność na choroby układu krążenia w cukrzycy o 27 proc. w przypadku MUFA i 22 proc. w przypadku węglowodanów.

Białko zwierzęce i roślinne

Korelacja między spożyciem białka zwierzęcego a ryzykiem wystąpienia cukrzycy została udowodniona naukowo. Trwające ponad osiem lat badanie na 37 tys. kobiet wykazało, że spożycie czerwonego mięsa (wołowina, jagnięcina, wieprzowina), w tym przetworzonego (kiełbasa, szynka, bekon), istotnie zwiększa zapadalność na cukrzycę typu 2. Nitrozoaminy i inne związki powstające podczas przetwarzania mięsa mają toksyczny wpływ na komórki trzustki. Podwyższony poziom cholesterolu również zwiększa ryzyko wystąpienia cukrzycy typu 2. Zawartość żelaza hemowego (z mięsa) ma związek z insulinoopornością i występowaniem cukrzycy  typu 2. Jest to spowodowane zwiększonym natężeniem reakcji wolnorodnikowych, które są stymulowane przez nadmiar żelaza.

Według jednego z amerykańskich badań, spożycie mięsa pięć i więcej razy w tygodniu zwiększyło ryzyko cukrzycy typu 2 o 91 proc. Inne badanie wykazało, że zwiększenie podaży białka zwierzęcego o 5 proc. dostarczonej energii zwiększa o 34 proc. prawdopodobieństwo zapadnięcia na cukrzycę. Według analiz, zastąpienie białka zwierzęcego roślinnym wyraźnie zmniejsza zapadalność na cukrzycę.

Zbawienna dieta

Zgodnie z wynikami wieloletnich obserwacji i badań na dużych grupach osób chorych na cukrzycę, efektywna terapia żywieniowa cukrzycy oparta jest na produktach pochodzenia roślinnego.

W trakcie stosowania diety roślinnej dochodzi do wzrostu wrażliwości komórek na insulinę. Dzięki temu możliwe jest cofnięcie cukrzycy. W badaniach, w których zastosowano niskotłuszczową dietę wegańską, już po trzech tygodniach stan 70 proc. pacjentów (140 ze 197) poprawił się do tego stopnia, że mogli oni pod kontrolą lekarza odstawić leki regulujące poziom cukru. W innym badaniu, po trzech miesiącach stosowania diety opartej wyłącznie na produktach roślinnych o bardzo niskiej zawartości tłuszczu, poziom glukozy na czczo spadł o 28 proc. Był to lepszy efekt niż po kuracji standardowo polecaną dietą cukrzycową, przy której spadek wyniósł jedynie 12 proc.

Dodatkową zaletą niskotłuszczowej diety wegańskiej jest szybka redukcja masy ciała. Produkty roślinne zawierają dużo błonnika i wody, dzięki czemu szybko zapewniają uczucie sytości. To bardzo istotny czynnik w terapii cukrzycy. W 22-tygodniowych badaniach odnotowano nie tylko szybszy spadek wagi na diecie roślinnej, ale też trzy razy silniejszy efekt zdrowotny – wskaźnik wysokiego poziomu cukru HbA1c (hemoglobina glikowana) spadł trzy razy bardziej niż na diecie standardowej, co oznacza, ze dieta ograniczyła ryzyko degeneracji nerek i oczu o 37 proc.

Aktywne składniki

Dieta to nie tylko kalorie – substancje aktywne zawarte w roślinach również przyczyniają się do zwiększenia wrażliwości na insulinę. Rośliny strączkowe oraz warzywa liściaste są bogate w magnez, dlatego są bardzo ważnym elementem diety cukrzyków, gdyż często cierpią oni na niedobór tego pierwiastka. U osób z cukrzycą stwierdza się podwyższony poziom wolnych rodników we krwi, co wraz z wysokim stężeniem cukru doprowadza do przewlekłego stanu zapalnego. Zawarte w produktach roślinnych antyoksydanty (np. karotenoidy, polifenole, flawonoidy) chronią przed działaniem wolnych rodników. Dieta oparta na roślinnych grupach żywności: warzywach, roślinach strączkowych, zbożach, i owocach, jest bezpieczna i działa terapeutycznie w wielu schorzeniach.

W praktyce

W mojej praktyce dietetycznej zajmuję się głównie odchudzaniem. Z moich obserwacji wynika, że standardowe, obowiązujące od lat zalecenia dietetyczne nieco hamują rozwój choroby, ale nie cofają jej, co oznacza, że utrzymują stan chorobowy, bez działania terapeutycznego. To niskokaloryczna dieta opata na produktach roślinnych reguluje gospodarkę cukrową, zapewnia sytość, przez co zmniejsza apetyt na słodycze oraz słodkie napoje. Jedna z moich pacjentek, po 12 tygodniach terapii dietą opartą o produkty roślinne schudła 11kg, a po 20 tygodniach straciła 17cm w pasie! W znacznym stopniu pomogło jej to w unormowaniu poziomu cukru we krwi i zniwelowało uzależnienie od słodyczy.  Taki sposób odżywiania zapewnia długotrwałe efekty lecznicze.

Anna Wolska, mgr inż. specjalistka żywienia

Treści dostarcza magazyn Vege

Oceń ten artykuł: