Korekta cen surowców chwilowo powstrzymana


Korekta cen surowców chwilowo powstrzymana

[27.11.2007] Miniony tydzień przyniósł kontynuację wzrostowej tendencji na parze EUR/USD. Kurs doszedł w okolice bardzo ważnego oporu na poziomie 1,50. Istota tego poziomu spowodowała dość dynamiczne cofnięcie na ostatniej sesji tygodnia w okolice 1,48. Wydaje się, że najbliższe sesje powinny doprowadzić do większego umocnienia dolara.

Większość problemów amerykańskiej gospodarki jest już zdyskontowana w obecnej rekordowo niskiej wycenie USD. Jednakże osłabienie amerykańskiej waluty w czasie ostatnich pięciu sesji spowodowało zatrzymanie korekty na rynkach surowcowych, a nawet lekkie wzrosty cen. Istnieje więc obawa, że korekta na rynkach surowcowych została przesunięta w czasie jednak jej wystąpienie jest obecnie coraz bardziej prawdopodobne.

Większe spadki dotychczas powstrzymywane są przez opisane w poprzednich komentarzach wsparcia. Przykładem jest kurs srebra (spot: XAGUSD), który już od kilku dni oscyluje w pobliżu poziomu 14,3 dolarów za uncję. Ciekawą rzecz można zaobserwować na wykresie dziennym tego kruszcu. Uformowała się tam mianowicie formacja głowy z ramionami. Aktualne wzrosty ceny można interpretować jako powrót do linii szyi. Gdyby kurs zaczął z tego poziomu odpadać należy spodziewać się dotarcia do poziomu 13 USD. Poziom ten jest także 61,8 % zniesieniem ostatniej fali wzrostowej.

Trudy w analizie w ostatnim czasie jest kurs złota (spot: XAUUSD). Cena po przebiciu wsparcia na poziomie 800 USD za uncję spadła jeszcze w okolice 772 USD. Poziom ten nie jest żadnym istotnym wsparciem, dlatego też ponowny wzrost do 834 dolarów na dzisiejszej sesji jest dość dziwny. Wydaje się, że coraz więcej inwestorów zaczyna przypominać sobie o tym surowcu jako o doskonałej dywersyfikacji portfela szczególnie w tak napiętych czasach jak obecnie. Spadki na światowych giełdach zmuszą niedługo wielu inwestorów do szukania nowych miejsc lokowania kapitału. Może to być wyjaśnieniem braku większej podaży. Spodziewana przez nas korekta na parze EUR/USD może powodować chwilowe spadki cen tego surowca. Jednak podtrzymujemy nadal nasze zdanie, o którym pisaliśmy już ponad 2 miesiące temu, co do ważnej roli złota jako składnika dobrze skonstruowanego portfela inwestycyjnego.

Miniony tydzień był kolejnym okresem wzrostów cen ropy (LCZ7). Brak jest obecnie nowych czynników przemawiających za tak wysokimi cenami czarnego złota z wyjątkiem wciąż słabnącego dolara. Dopóki, więc amerykańska waluta nie umocni się to korekta cen tego surowca będzie odkładana w czasie. Do wzrostu cen przyczynił się także w pewnym stopniu atak zimy na USA. Wiąże się to ze znacznym zwiększeniem popytu. Trudno jest obecnie prognozować jaką decyzję podejmą kraje OPEC na najbliższym posiedzeniu. Przedstawiciele poszczególnych państw członkowskich wyrażają w tej sprawie sprzeczne poglądy. Jak zwykle pomocna w prognozowaniu cen ropy jest analiza techniczna. Doskonale sprawdza się w tym przypadku średnia krocząca 20 sesyjna. Już od ponad 3 miesięcy cena na koniec dnia jedynie raz zamknęła się poniżej tej średniej. Dopóki kurs nie da nam jasnego sygnału i spadnie poniżej, zajmowanie krótkich pozycji jest trudną walką z rosnącym trendem.

Ciekawą "walkę" obserwujemy na notowaniach miedzi. Kurs po spadku w okolice 6450 USD za tonę w ostatnich dniach koryguje lekko swoją zniżkę i na sesji dzisiejszej cena tony tego surowca wynosi 6800 dolarów. W dalszym ciągu istnieje zagrożenie spadkiem w okolice 5000 USD za tonę. Do takiego scenariusza przyczynić się mogą obawy o światowy popyt. Podana w ostatnim czasie niższa od prognoz produkcja przemysłowa w USA jest pierwszym sygnałem sugerującym możliwość zmniejszenia zapotrzebowania na ten surowiec.

Sporządził:
Marcin Ciechoński
Departament Doradztwa i Analiz
DM TMS Brokers S.A.

>>> POWRÓT
DO ZESTAWIENIA KOMENTARZYNA TEMAT RYNKU SUROWCÓW

Oceń ten artykuł: