2,8 mln Polaków czeka na pomoc, by wyjść z długów

Od ponad roku żyjemy w rzeczywistości pandemii Covid-19. O ile jeszcze kilka miesięcy temu można było podchodzić z rezerwą do analiz ekspertów, którzy prześcigali się w snuciu czarnych wizji dla gospodarki, to dziś już można dokładniej ocenić wpływ korona-kryzysu na sytuację konsumentów w naszym kraju. W wyniku pandemii dochody aż 45% Polaków uległy zmniejszeniu . W konsekwencji wielu konsumentów przestało radzić sobie z terminową spłatą zobowiązań. Ta grupa liczy obecnie 2,8 mln osób, a nasze zaległe płatności na koniec 2020 r. wyniosły blisko 81,4 mld zł . To ogromna grupa obywateli, którzy przez swoje zadłużenie „wypadli” z rynku finansowego i nie mogą w pełni korzystać z konsumenckich uprawnień płatniczych. Zaległe długi to także miliardy złotych, które nie trafiają do obrotu gospodarczego, za co płacimy wszyscy. Rozwiązaniem tych problemów jest wsparcie ofero-wane przez branżę zarządzania wierzytelnościami. Pomoc firm windykacyjnych będzie tym bardziej potrzebna, im dłużej będzie trwać pandemiczny impas.

Skutki korona-kryzysu będą prześladować konsumentów

Dane dotyczące sytuacji konsumentów w naszym kraju nie są optymistyczne, a należy się spodziewać, że kolejne grupy zostaną dotknięte kryzysem i utracą płynność finansową, jeżeli pandemia będzie trwać kolejne miesiące. Obecnie część osób jeszcze łata dziury w domowym budżecie oszczędnościami, ale z czasem te się skończą.

– W szczególnej sytuacji są te osoby, które już przed pandemią z powodu niskich dochodów czy pro-blemów z zatrudnieniem miały trudności z terminowym wywiązywaniem się ze zobowiązań finansowych. Kryzys dodatkowo pogłębił ich problemy. Ci, którzy wpadli w spiralę zadłużenia, nie są w stanie bez po-mocy z zewnątrz wyjść z kłopotów i rozpocząć życia wolnego od długów – zaznacza Marcin Czugan, Prezes Związku Przedsiębiorców Finansowych w Polsce.

Potrzebują również wsparcia, by powrócić do normalnego funkcjonowania w ekosystemie społeczno-gospodarczym.

– W naszym kraju nadal niewiele mówi się o konsekwencjach zaległych długów w wymiarze społecznym i gospodarczym. Dlatego chcieliśmy przełamać to „tabu”, przygotowując raport pt. „Znaczenie rynku zarządzania wierzytelnościami dla zrównoważonego wzrostu gospodarczego”, w którym kompleksowo opisujemy wspomniane kwestie. Zadłużona osoba boryka się z problemami finansowymi, co już jest wy-starczającym obciążeniem psychicznym, a dodatkowo traci wiarygodność płatniczą, możliwość korzy-stania z wielu produktów finansowych, itp. – dodaje Marcin Czugan, Prezes ZPF.

Jeżeli zadłużenie powiększa się z miesiąca na miesiąc, zaczynamy mieć poczucie utraty bezpieczeń-stwa finansowego. 62% konsumentów w naszym kraju przyznaje, że w porównaniu do sytuacji z 2019 r. ich dobrobyt finansowy (rozumiany jako pewność, że można zaspokoić wszystkie potrzeby i panuje się nad swoimi finansami) pogorszył się w zeszłym roku . 56% deklaruje również, że obecnie bardziej niż w jakimkolwiek innym momencie życia martwi się swoją sytuacją finansową .

Pandemia sprawiła, że niemała część społeczeństwa już teraz, a w przyszłości zapewne jeszcze bar-dziej, będzie potrzebować konkretnej, kompleksowej pomocy, by poradzić sobie z nadmiernym zadłu-żeniem. Oczekują jej również wierzyciele czekający na swoje pieniądze. Kiedy klienci przestają płacić, problemy finansowe zaczynają mieć również przedsiębiorcy, a wraz z nimi cała gospodarka, co właśnie obserwujemy w covidowej rzeczywistości. Dlatego kluczowe jest działanie i szybkie wdrożenie odpo-wiednich rozwiązań, bo czas działa na niekorzyść zadłużonych. Odpowiednie narzędzia już istnieją. Ofe-rują je podmioty z branży zarządzania wierzytelnościami.

17,1 mld zł zwrócone do gospodarki w dwa lata, czyli know-how branży windykacji

Tylko w latach 2017–2019 firmy z sektora zarządzania wierzytelnościami przywróciły do ponownego ob-rotu środki pieniężne o łącznej wartości 17,1 mld zł , a w samym 2019 r. przyjęły na zlecenie wierzytelno-ści konsumenckie o wartości 23,3 mld zł . Stanowiły one aż 81,5% wszystkich czynnych wierzytelności obsługiwanych przez windykację na koniec 2019 r. . Można przypuszczać, że z powodu pandemii ten odsetek tylko wzrośnie. Powyższe dane pokazują wpływ, jaki podmioty z branży zarządzania wierzytelno-ściami posiadają na prawidłowe funkcjonowanie gospodarki i jak duże zaufanie do ich działań mają wierzyciele. Podmioty zajmujące się odzyskiwaniem należności posiadają więc wiedzę i ogromne do-świadczenie, by pomagać zadłużonym konsumentom. A jak ta pomoc wygląda w praktyce?

Windykacja polubowna – koło ratunkowe dla zadłużonego konsumenta

Pomoc ta zaczyna się w chwili pierwszego kontaktu windykatora z osobą zadłużoną. Z doświadczeń firm członkowskich ZPF wynika, że konsumenci odczuwają ulgę już w momencie, kiedy dowiadują się, że ktoś wyciąga do nich pomocną dłoń i oferuje spłatę zadłużenia w ratach, które będą dopasowane do ich możliwości finansowych. Wtedy niejednokrotnie po raz pierwszy od dłuższego czasu zaczynają pozy-tywnie myśleć o swojej przyszłości. To jest sedno windykacji polubownej.

Windykator pełni w niej rolę negocjatora, który pozwala porozumieć się obu stronom
– dłużnikowi i wierzycielowi. Windykacja polubowna daje szansę konsumentowi na szybkie i – co nie mniej ważne – bezstresowe wyjście z długów. Ten stres pojawia się w momencie, kiedy sprawa zadłuże-nia trafia do sądu, co jest konsekwencją braku podjęcia dialogu z firmą windykacyjną. To również do-datkowe koszty dla dłużnika. Nie zapominajmy również o tym, że w takiej sytuacji koszty ponosi również wierzyciel.

Pomoc udzielana przez podmioty z branży zarządzania wierzytelnościami nie kończy się na ustaleniu wraz z osobą zadłużoną harmonogramu spłaty. Firmy windykacyjne oferują nie tylko rybę, ale
i wędkę, ponieważ udzielają również dłużnikowi porad dotyczących odpowiedniego zarządzania bu-dżetem domowym. To pozwala uniknąć zadłużenia w przyszłości, a w szerszej perspektywie przyczynia się do zwiększenia wiedzy społeczeństwa w tematach dotyczących finansów osobistych.

– To niezwykle ważna kwestia, ponieważ spora część problemów konsumentów bierze się z braku pod-stawowej wiedzy z obszaru ekonomii oraz tego, w jaki sposób powstaje dług i jakie są tego konsekwen-cje. Kryzys wywołany pandemią dodatkowo uwydatnił te braki. Część osób wpadła w poważne pro-blemy finansowane nie tyle z powodu drastycznego spadku dochodów, co w wyniku podjęcia niewła-ściwych decyzji ekonomicznych na pewnym etapie spłaty. Należy jednak zrozumieć te decyzje, bo były one dokonywane w warunkach i czasach nadzwyczajnych – komentuje Marcin Czugan, Prezes ZPF.

Uniknięcie rozwiązań ostatecznych, czyli upadłości konsumenckiej

W całym 2020 r. ogłoszono o 64% więcej upadłości konsumenckich niż rok wcześniej . To również efekt korona-kryzysu. Dzięki upadłości konsumenckiej zadłużona jednostka może rozpocząć proces wycho-dzenia z długów (jest on przeważnie dłuższy niż spłata zadłużenia w ramach windykacji polubownej) i z czasem zapomnieć o swoich problemach finansowych, ale jest to rozwiązanie ostateczne. Oprócz oczywistych zalet, pociąga za sobą szereg konsekwencji, które mogą wpłynąć na późniejsze życie kon-sumenta.

Niestety, ogłoszenie upadłości konsumenckiej nadal łączy się z posiadaniem społecznego piętna ban-kruta. Ale nie to jest najgorsze. Prawdopodobnie osoba, która zdecyduje się na taki krok, będzie w przy-szłości mieć utrudnioną drogę do otrzymania kredytu czy pożyczki, bo dla banku czy innej instytucji nie będzie już wiarygodnym kredytobiorcą. Problem mogą stanowić również zakupy na raty. Dlatego kon-sument, który ma problemy finansowe powinien zrobić wszystko, by uniknąć ogłoszenia upadłości. W tym również pomagają firmy z branży zarządzania wierzytelnościami.

W trosce o zdrowe finanse społeczeństwa

W kolejnych miesiącach funkcjonowania w korona-rzeczywistości niezwykle ważne będzie zadbanie o bezpieczeństwo finansowe tych konsumentów, którzy nie borykają się z problemem zaległych długów, co więcej – gromadzą oszczędności w bankach i swoimi wyborami konsumenckimi mogą wesprzeć gospodarkę w kryzysie. W tym przypadku firmy windykacyjne także odgrywają znaczącą rolę. Pomaga-jąc osobom zadłużonym, wspierają pozostałych konsumentów. Ograniczanie poziomu zaległych płat-ności i rosnąca skala odzyskiwanych należności przekładają się m.in. na większą dostępność kredytów czy obniżenie wymogów stawianych przez banki, jeżeli chodzi o korzystanie z innych produktów. Działa-nie firm z branży zarządzania wierzytelnościami sprawia, że reszta społeczeństwa nie odczuwa na co dzień problemu zatorów płatniczych i może bez przeszkód funkcjonować na rynku finansowym.

Źródło: Związek Przedsiębiorstw Finansowanych w Polsce

Oceń ten artykuł: