Próby złota, platyny srebra i innych metali szlachetnych

Kliknij TUTAJ, aby zainwestować w złoto albo diamenty

Próby złota, platyny srebra i innych metali szlachetnych

Zawartość metalu szlachetnego w wyrobach określa się próbą. Próba jest to stosunek masy czystego metalu szlachetnego zawartego w stopie do masy stopu, wyrażony w częściach tysięcznych.

Wyrób odpowiada danej próbie, jeżeli zawartość metalu szlachetnego nie jest mniejsza od przewidzianej dla danej próby. Stop użyty do wytwarzania wyrobów, z wyjątkiem stopu stosowanego do wytwarzania drutu rdzeniowego, powinien być jednorodny, czyli w każdym miejscu, zarówno na powierzchni, jak i wewnątrz, powinien wykazywać jednakową zawartość metalu szlachetnego.

Jakie próby stosuje się w Polsce?

Dla wyrobów:

a) platynowych – 0,950,
b) palladowych – 0,850; 0,500,
c) złotych – 0,960; 0,750; 0,585; 0,500; 0,375; 0,333,
d) srebrnych – 0,925; 0,875; 0,830; 0,800.

Dla półfabrykatów z metali szlachetnych, przeznaczonych do celów dentystycznych:

a) korony platynowe – 0,950,
b) korony złote – 0,916,
c) odlewy złotych przęseł mostkowych i konstrukcji protez ruchomych – 0,833; 0,750,
d) odlewy złotych klamer i drut złoty – 0,750,
e) protezy stałe i ruchome:
– ze stopu srebrno-palladowego – dla palladu – 0,333,
– ze stopu srebrno-złoto-palladowego – dla palladu i złota razem – 0,302.

Złoty interes – jak inwestować w złoto
W czasach bessy na rynkach finansowych pewną i stabilną inwestycją jest zawsze złoto. Ostatnio inwestorzy wyraźnie powrócili do zakupów tego metalu zwłaszcza, że słabnie amerykański dolar.

Dlaczego pieniądz powinien być oparty na parytecie złota?
Żaden inny aspekt wolnego rynku nie stał się obiektem tylu szyderstw i lekceważących uwag, co parytet złota. Ich autorami są "nowocześni" ekonomiści, zarówno zagorzali etatystyczni keynesiści, jak i uważani za "wolnorynkowców" przedstawiciele szkoły chicagowskiej. Złoto, jeszcze nie tak dawno uchodzące za podstawę i wstępny etap każdego zdrowego systemu monetarnego, jest teraz zwykle nazywane "fetyszem" lub, jak u Keynesa, "barbarzyńskim reliktem". Złoto rzeczywiście jest w pewnym sensie "barbarzyńskim reliktem". Żaden "barbarzyńca" z prawdziwego zdarzenia nie przyjąłby nigdy zapłaty w lipnych papierach czy kredytach bankowych, w których używanie jako pieniądza, my – nowocześni światowcy – daliśmy się wrobić.

>>> POWRÓT
do strony głównej

Nota prawna: Przed użyciem strony "Próby złota, platyny srebra i innych metali szlachetnych" proszę nie zapomnieć o zapoznaniu się z "Warunkami korzystania z portalu".

Oceń ten artykuł: