Szybkie zakupy firmowe mogą pomniejszyć podatek
[13.09.2014] Dla wielu przedsiębiorców grudzień to czas inwestycji. Dzięki nim chcą zaoszczędzić na podatku za rok 2014. Najlepszym sposobem na szybką redukcję podatku są zakupy środków trwałych o wartości nieprzekraczającej 3 500 zł.
Przedsiębiorcy powoli przygotowują się do zamknięcia roku. Część z nich już tej chwili jest w stanie oszacować, ile podatku będą musieli oddać fiskusowi, więc zastanawiają się, co można zrobić, aby obniżyć daninę. Jak co roku więc Tax Care rozpoczyna akcję TAX TIME. Będziemy podpowiadać przedsiębiorcom, jak w ostatnich dniach 2014 roku można zainwestować, aby zredukować podatek.
Jak szybko, to nie za drogo
Taką szybką inwestycją jest zakup środka trwałego o wartości nieprzekraczającej 3 500 tys. zł. Jak wynika bowiem z przepisów podatkowych, taki zakup można odliczyć jednorazowo i na dodatek już w miesiącu oddania takiego środka trwałego do używania (ewentualnie w miesiącu kolejnym).
Co można uznać za środek trwały? Wszystko, co będzie służyć przedsiębiorcy przez dłużej niż rok. Kupować więc można komputery i inne urządzenia, wyposażenie biura itd.
Wysokość odliczenia od takiego zakupu uzależniona jest od tego, czy przedsiębiorca płaci VAT czy też nie. W pierwszym przypadku odpisuje sobie całą wartość zakupionego towaru, w drugim zaś – cenę pomniejszoną o VAT.
Innym rozwiązaniem jest zakup rzeczy, której czas życia w firmie jest krótszy niż rok. W takim przypadku można dokonać zakupu za kwotę większa niż 3 500 zł. Tyle, że jeśli ten zakupiony towar przetrwa dłużej, a więc ponad rok, przedsiębiorca będzie musiał skorygować swoje zeznanie za 2014 r., dokonać amortyzacji oraz zapłacić podatek z odsetkami od kwoty, będącej różnicą między ceną zakupu a sumą wynikającą z amortyzacji.
Mali odpiszą jednorazowo nawet 211 000 zł
Rozwiązanie, obejmujące szybki zakup środka trwałego za nie więcej niż 3 500 zł, jest dostępne dla wszystkich przedsiębiorców. Ale początkujący oraz ci, którzy zaliczani są do kategorii małych podatników (czyli firmy, których przychody w roku poprzednim nie przekroczyły kwoty 1 200 000 euro, co w przypadku roku 2014 daje kwotę 5 068 000 zł), mogą dodatkowo dokonać inwestycji na większą skalę.
Ustawodawca dał takim przedsiębiorcom możliwość jednorazowego odliczania inwestycji o wartości nieprzekraczającej 50 000 euro, czyli 211 000 zł (dla roku 2014). W tym przypadku chodzi o inwestycje dokonywane w ciągu całego roku, obejmujące zarówno środki trwałe jak i wartości niematerialne i prawne, zaś kwota 211 000 zł to górny limit. Oznacza to, że jeśli ktoś dokonał w roku bieżącym inwestycji o wartości równej lub mniejszej niż ta kwota, może ich wartość odpisać w całości. Jeśli jednak inwestycje były większe, to przy wydatkach przekraczających tę kwotę trzeba będzie stosować już standardowe zasady odliczeń, czyli uzależnione od przyjętych stawek amortyzacji.
Warto pamiętać, że odliczeń w ramach limitu 50 000 euro (211 000 zł) można dokonać najwcześniej w miesiącu, w którym zakupione rzeczy czy wartości zostały wprowadzone do ewidencji środków trwałych i wartości niematerialnych i prawnych.
Mnóstwo ograniczeń przy samochodach
Jednorazowy odpis wydatków na inwestycje o wartości do 211 000 zł wydaje się idealny, aby skorzystać zeń przy zakupie samochodu dla firmy. Niestety, ustawodawca zakazał odliczania wydatków na samochód w tym trybie. Zgodnie z przepisami, odliczenie można wykorzystać jedynie przy zakupie rzeczy zaliczanych do grupy 3-8 Klasyfikacji Śródków Trwałych (np. specjalistyczne maszyny i urządzenia oraz auta ciężarowe) – ale z wyłączeniem samochodów osobowych.
Wydatki na zakup tych ostatnich można bowiem odliczać tylko przy użyciu odpisów amortyzacyjnych, przy czym pierwszego można dokonać dopiero w następnym miesiącu po wpisaniu auta do ewidencji środków trwałych w firmie. To oznacza, że grudniowa inwestycja w samochód zacznie się podatkowo "zwracać" dopiero od stycznia. Oczywiście, zostaje jeszcze możliwość odpisania VAT zapłaconego przy zakupie samochodu. Obecnie istnieje możliwość odzyskania 50% podatku. Do niedawna kwota odpisu była ograniczona kwotowo, lecz teraz nie ma już takiej "czapy".
Marek Siudaj
źródło: Tax Care