Fundusze private equity lubią Polskę – gonimy Europę Zachodnią 

Fundusze private equity lubią Polskę – gonimy Europę Zachodnią 

[05.02.2014] Państwa Europy Środkowo-Wschodniej coraz częściej przyciągają uwagę funduszy private equity.

Trudno się temu dziwić – na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat siła gospodarcza Europy Środkowo-Wschodniej rosła blisko cztery razy szybciej niż w przypadku krajów "starej UE". Prognozy na najbliższą przyszłość przewidują dalszy wzrost. Zwłaszcza Polska ma szanse, aby po stosunkowo słabych latach 2012-2013 stać się gospodarczym tygrysem Europy.

Według prognozy Komisji Europejskiej polskie PKB wzrośnie w tym roku o 3,2%, a w 2015 r. wzrost może wynieść nawet 3,4%. Tzw. efekt doganiania, powodujący skracanie dystansu dzielącego nas od bardziej rozwiniętych gospodarek Europy Zachodniej, stał się jedną z podstaw strategii funduszy private equity inwestujących w Polsce i innych krajach regionu. Poprawa poziomu życia, wzrost siły nabywczej i – co za tym idzie – wzrost wydatków konsumpcyjnych powodują "naturalny" rozwój wielu branż, a spółki działające w nich stają się atrakcyjnym celem dla inwestorów private equity.

Typową cechą rynków wschodzących (do których pod wieloma względami można wciąż zaliczyć Polskę i większość jej sąsiadów) jest nie tylko dynamiczny wzrost wydatków konsumpcyjnych, ale także szybka zmiana preferencji i zachowań konsumentów. Wiele światowych trendów dociera do nas z opóźnieniem, co jest dużą szansą dla firm oferujących produkty i usługi sprawdzone już na rynkach zachodnich, ale nieobecne jeszcze w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Przykładem może być dynamicznie rozwijający się w Polsce sektor e-commerce. Nie tylko fundusze typu venture-capital chętnie inwestują w spółki, które wykorzystują nowe modele biznesowe i oferują nowatorskie produkty lub usługi, wypełniając niezagospodarowane dotychczas nisze rynkowe.

Kolejnym atutem gospodarek wschodzących jest stosunkowo duży potencjał konsolidacyjny w wielu branżach. Fundusze są bardziej skłonne do inwestycji w sektorach, w których przejęcie konkurentów umożliwia szybki rozwój spółek portfelowych. Polska i inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej często dają inwestorom większe możliwości niż dojrzałe, mniej dynamiczne rynki zachodnie.

Preferencje funduszy bez zmian

Fundusze dostosowały swoje strategie inwestycyjne, aby w pełni wykorzystać potencjał i zalety regionu. Badanie KPMG nt. polskiego rynku private equity pokazało, że na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat w Polsce największą aktywność inwestorów private equity odnotowano w sektorach: technologie informacyjne, media i komunikacja, produkcja przemysłowa, handel detaliczny i medycyna.

Branże te należą do największych beneficjentów szybkiego rozwoju gospodarczego Polski, rosnącego potencjału rynku wewnętrznego i zmieniających się preferencji konsumenckich.  Z prognoz przebadanych przez KPMG funduszy wynika, że w najbliższej przyszłości nie należy spodziewać się w tym zakresie istotnych zmian. Również w następnych latach wspomniane sektory będę cieszyć się największym zainteresowaniem. Za najmniej atrakcyjne uznane zostały energetyka i budownictwo, głównie ze względu na kwestie legislacyjne.

Duży potencjał rozwoju

Polska jest dziś zdecydowanie najatrakcyjniejszym krajem dla funduszy PE inwestujących w Europie Środkowo-Wschodniej. Efekt doganiania działa na korzyść niemal wszystkich państw regionu, ale Polska przyciąga inwestorów również innymi atutami, m.in. dużym rynkiem wewnętrznym, stabilnym sektorem bankowym, prężnie działającą giełdą, rozwiniętą infrastrukturą rynkową i odpornością na zawirowania gospodarcze. Jak będzie wyglądać przyszłość polskiego rynku private equity? W 2012 r. wartość inwestycji PE w stosunku do PKB wyniosła w Polsce 0,13%. 

To jeszcze stosunkowo mało, zwłaszcza w porównaniu z krajami znajdującymi się w Europejskiej czołówce, np. Wielką Brytanią (0,56%). Jednak już znacznie krótszy dystans dzieli Polskę od Niemiec i Francji (odpowiednio 0,26 i 0,28%). Wydaje się, że w długiej perspektywie Polska będzie w stanie osiągnąć podobny poziom stosunku inwestycji PE do PKB. Wiele wskazuje na to, że ze względu na dynamiczny rozwój gospodarczy oraz postępującą konsolidację wielu branż w najbliższych latach  polski rynek private equity będzie przyciągać kolejnych graczy, nieobecnych dotąd w naszym kraju. Zwiększy się nie tylko liczba funduszy, ale będę one też wyposażone w coraz większe środki na inwestycje w Polsce.

Rafał Wiza, dyrektor w dziale audytu, szef zespołu Private Equity w KPMG w Polsce

Treści dostarcza: KPMG

Słowa kluczowe
Oceń ten artykuł: