Depozyty małych firm rosną powoli

Depozyty małych firm rosną powoli

[03.12.2015] Przedsiębiorcy indywidualni tracą impet – takie wrażenie można odnieść po analizie danych NBP o depozytach firm. Rosną one bardzo powoli, co sugeruje, że mikrofirmy generują mniej wolnych środków niż wcześniej. Ale inną przyczyną może być oddłużanie się indywidualnych przedsiębiorców.

Na koniec października, jak wynika z danych NBP, wartość depozytów przedsiębiorców indywidualnych wyniosła 32,3 mld zł. W stosunku do września, kiedy było to niespełna 32,2 mld zł, na lokatach najmniejszych firm przybyło nieco ponad 100 mln zł.

Licząc rok do roku, sytuacja wygląda nieźle, jako że wzrost depozytów wyniósł przeszło 11%. Jednak trudno nie zauważyć, że zwłaszcza w ostatnich miesiącach wartość lokat, założonych przez mikroprzedsiębiorców wydaje się stabilizować. Poza tym 11-proc. wzrost jest sporo niższy niż np. w połowie roku, kiedy było to przeszło 18%.

Ubyło kredytów

Wyjaśnień wolniejszego tempa, w jakim mikrofirmy gromadzą gotówkę, może być kilka. Najbardziej pozytywne byłoby to, że małe firmy nie oszczędzają tyle, co wcześniej, bo inwestują. Z badań nastrojów wśród przedsiębiorców prowadzących jednoosobowe firmy, przeprowadzonych w III kw. br. przez Grupę Idea Banku wynika, że tendencje do zakupów środków trwałych, maszyn do produkcji itd., były nadal wysokie.

Ale nie da się ukryć, że za mniejszym przyrostem depozytów może stać wytracanie impetu przez najmniejsze firmy. To oznaczałoby, że niejako "skonsumowały" już zanotowaną w tym roku poprawę sytuacji gospodarczej i obecnie znowu znalazły się w sytuacji, w której do szybszego wzrostu trzeba i większego wysiłku, i przede wszystkim nakładów. Dodatkowym argumentem za tym, że możemy mieć do czynienia z niewielkim ochłodzeniem nastrojów, jest fakt, że w październiku spora część przedsiębiorców zdecydowała się na oddłużenie. W rezultacie wartość kredytów, udzielonych mikroprzedsiębiorcom, według NBP wyniosła 59,5 mld zł, co znaczy, że stopniała o ok. 100 mln zł.

Ten spadek wystąpił jednak w jednej kategorii kredytów, a więc w tzw. innych kredytach i pożyczkach. W tej kategorii banki raportują o kredytach, których nie udało im się dopasować do innych kategorii, np. o pożyczkach na zakup samochodów. Wartość innych kredytów stopniała w październiku z 8 do 7,4 mld zł, a więc o 0,6 mld zł. To sporo, ostatni raz portfel tych kredytów miał zbliżoną wartość w lutym 2012 r. W całym roku z tej kategorii kredytów ubyło pożyczek o łącznej wartości 900 mln zł, jednak od szczytu z lipca br., kiedy sięgnęły one 8,9 mld zł, odpłynęło już 1,5 mld zł.

W kredytach bieżących nadal nieźle

I choć ów spadek wartości portfela innych kredytów był najwyraźniejszy, to jednak nie był to jedyny ruch, jaki widać było w portfelach kredytów dla przedsiębiorców indywidualnych. Na drugim biegunie znalazły się kredyty o charakterze bieżącym, których wartość sięgnęła 32,3 mld zł, a więc powiększyła się o blisko 0,5 mld zł. W pozostałych kredytach – a więc inwestycyjnych oraz na nieruchomości – mieliśmy w październiku stabilizację.

Oczywiście, trzeba pamiętać, że firmy najmniejsze starają się przed wszystkim korzystać ze środków własnych, jednak bez wątpienia do szybszego rozwoju potrzebują finansowania zewnętrznego. To spowolnienie w kredytach i depozytach pokazuje zaś, że przynajmniej w ostatnich miesiącach tempo wzrostu mikrofirm mogło nieco zmaleć.

Marek Siudaj

Treœści dostarcza: Tax Care

Oceń ten artykuł: