Kilka faktów o hossie

Trystero
https://trystero.salon24.pl/

Kilka faktów o hossie

[03.09.2007] Mamy hossę (jeszcze). Na forum Bankier.pl, od czasu do czasu pojawia się wpis o tym, jak ktoś z 50 tysięcy zrobił miliony. W owczym pędzie do zysku, zapomina się o pewnym dirty, four letters word: risk (przepraszam, ale to brzmi dobrze tylko po angielsku). Przygotowałem wiec zestaw kilku tendencyjnych faktów, które podkopią wiarę w łatwe i wielkie pieniądze leżące na giełdzie.

Skotan był gwiazdą w latach 2005-2006. Ta spółka, mająca w planie produkcję biopaliw wzrosła z kilku złotych do ponad 500 w niewiele ponad rok. W maju 2006 roku, po odcięciu praw poboru kosztowała prawie 80 złotych (czyli około 2 tysięcy licząc wartość prawa poboru). Wydawało się, że wzrosty nigdy się nie skończą. Skończyły się. Szczęśliwcy, którzy kupili Skotan w maju 2006 roku stracili do dzisiaj prawie 85% zainwestowanych pieniędzy. Gdyby ktoś zainwestował wtedy kwotę przeznaczoną na zakup mieszkania, dziś kupiłby sobie balkon. Nie tylko spółki spekulacyjne mogą przynieść duże straty. Bioton, spółka z indeksu WIG20, od szczytu w listopadzie 2006 roku spadła o 47% procent.

By doświadczyć tak znaczącej straty nie trzeba czekać wiele miesięcy. Wyobraźmy sobie, że ktoś posiadający akcje Toory wyjechał 10 lipca 2007 roku na wakacje. Toora kosztowała wtedy 24 złote. Gdyby dziś wrócił, przekonałby się, że spędził najdroższe wakacje w swoim życiu. Na zakończenie dzisiejszej sesji Toora kosztowała 11.5 złotego.52% procent straty w dwa tygodnie.

O tym, że inwestowanie nie jest łatwą sztuką najlepiej przekonuje, a jakże, lektura postów na forum "Bankiera" i "Parkietu". Oto kilka najlepszych z najlepszych (zachowano oryginalną pisownię):

Na wątku Elektrimu: "co za je**** elektrim kupiłem go po 17,5. 5000 sztuk, oddalem po 16,8. Odkupiłem po 15,7 sprzedalem po 14,2. Odkupiłem po 14,6 bo wydawalo mi sie ze juz odpala, noj potem spadł to oddalem po 13,80 i byłem zadowolony jak spadl bo sobie dobrałem po 13zł, ale z rana wywalilem dzis po 12,3 odkupiłem po 11,5 i sprzedalem po 11,11 Pote wzialem po 12zł i sprzedalem na koniec po 10,9 bo wydawałmo mi sie ze spadnie nizej, a tu ku*** na 11,3 sie zakończyło a ja zostalem bez akcji tracac na elku kupe kasy ponad 20 tyś zł. Coz za kur**** spólka, nie tykam gó*** nigdy!"

Z forum "Bankiera": "Z żoną sprzedaliśmy udziały w działce za 35.000zł w lutym. W tej chwili mam na koncie zaledwie 17.200zł Tyle mówią o hossie, ale to guzik prawda. Żadnej hossy nie ma, bo ludzie tracą ciężko zaobione pieniądze. Straciłem na FON , bo spadł, straciłem na Elkop, straciłem na Projprzem , straciłem na Elektrimie, straciłem dziś na JWC. Straciłem też na kilku innych spółkach. Zarobiłem jedynie na spółkach nielicznych.

Gdzie są moje pieniądze? Giełda powinna być zamknięta, bo jest to zwykłe chamstwo i złodziejstwo. Tutaj zarabiają (kradną) jedynie złodzieje – co ja mówię , to są przecież "biznesmeni". Specjalnie prowokują do kupowania akcji, a sprzedają je po zawyżonej cenie i po tej cenie oddają je. Potem robią przekręty i nagle robią kurs niski, coraz niższy i coraz niższy. Ludzie sprzedają i potem oni znów szybciutko do góry, żeby nikt się nie zorientował i sprzedają ludziom po znowu zawyżonych cenach. Obserwuję to już kilka miesięcy i JEST TO REGUŁA !!!!

Nie dajcie się ogłupiać, bo wcześniej czy później stracicie , a nic nie zyskacie poza nerwami. Tutaj istnieją jedynie prawa dżungli, tutaj jest wolna amerykanka, zero normalności i zasad. Nie ma co liczyć, że spółka ma zasoby i perspektywy, złodzieje i tak zrobią was w balona. Przykładowo taki FON. Spółka z przyszłoscią , kupiłem sobie za 4,85 zł , bo miały być wzrosty a po kilku dniach zmuszony zostałem do sprzedaży za cenę 3,50zł. Czy to jest normalne? To jest po prostu jakaś paranoja!!! Jak nie wierzycie to zobaczcie do archiwum kursów np na wp.pl – był taki spadek!!!

I to ma być giełda i podstawa funkcjonowania rynku jak niektórzy opowiadają banialuki? Kto to wymyślił i dlaczego to jest tolerowane na świecie? Gdzie są te wszystkie moje pieniądze moze ktoś mi powie i wyjaśni? Kto je zabrał i jakim prawem?

Mam nadzieję,że przyjdzie czas bankructwa całej giełdy i ludzie odpowiedzialni będą gnić w więzieniu. Straciłem prawie 18.000zł. Za te pieniądze mógłbym kupić chociażby Volksvagena Golfa IV z roku 2000, a ja jeżdżę złomem Tico, bo sądziłem ,że zarobię może nawet na mieszkanie i na samochód nowy starszy. Czytałem banialuki o tym,że ludzie się dorobili, że na tym forum ktos z 70tys zł zrobł 4 miliony, ale to się okazuje KŁAMSTWEM I MANIPULACJĄ. Strzeżcie się chamstwa i złodziejstwa. Tyle co mogę napisać."

ZDANIEM SKARBIEC.BIZ

O ile całkowicie nie podzielamy przytoczonej opinii uczestnika forum Bankier.pl, że Giełda Papierów Wartościowych to "chamstwo i złodziejstwo", to uważamy że stanowi ona możliwość inwestycji obarczoną znaczącym ryzykiem i wymagającą pewnej dozy specjalistycznej wiedzy. Dlatego też jest bardzo prawdopodobne, że osoby które wchodzą na rynek giełdowy bez odpowiedniego przygotowania merytorycznego, lekkomyślnie ryzykując oszczędności swojego życia, zakończą swoją zabawę w Warrena Buffeta pytaniem jak powyżej " Gdzie są te wszystkie moje pieniądze moze ktoś mi powie i wyjaśni? Kto je zabrał i jakim prawem?"

>>> POWRÓT
do strony głównej

Oceń ten artykuł: