Szkocka śladami szampana
[17.08.2015] Szampania i Burgundia, regiony Francji specjalizujące się w produkcji szampana i wina burgundzkiego, dołączyły na początku lipca do listy światowego dziedzictwa UNESCO.
Uhonorowanie wpłynie zarówno na popularność północno-wschodniej części kraju, jak i trunku pochodzącego z tego obszaru. Spoglądając na sukces Francji, Szkoci pokładają swe nadzieje w krainach produkujących sławną scotch whisky. Największe prawdopodobieństwo otrzymania wyróżniania w przyszłości ma region Speyside, na terenie którego działa ponad połowa szkockich gorzelni.
Francuskie regiony trafiły na listę zabytków należących do dorobku ludzkości, przygotowywaną przez UNESCO. Wyróżnienie przyznane Szampanii i Burgundii może mieć niemałe znaczenie dla przyszłych losów całej branży alkoholowej. Nie trzeba było długo czekać, aby ich śladem pragnęły pójść szkockie okręgi specjalizujące się w produkcji whisky. Aby uzyskać wspomniany status, miejsce produkcji alkoholu musi być uznane jako znaczące dla światowego dorobku. Regionem Szkocji, który posiada największe szanse na tego typu wyróżnienie jest Speyside. Pozostałe szkockie krainy typowane przez specjalistów branży to Islay, Highlands i Lowlands.
Szkoccy politycy systematycznie przytaczają argumenty przemawiające za słusznością uhonorowania regionów wytwarzania scotch whisky. W 2014 eksport złotego trunku wart był aż 5,5 miliardów euro, przy eksporcie szampana na poziomie 2,4 miliarda, co świadczy o wielkiej popularności szkockiej na rynku międzynarodowym. Nie tylko fakt, iż szkocki trunek jest znany i lubiany sprawia, że pewne obszary kraju powinny zostać docenione. Speyside, Highlands czy Islay co roku przyciągają tłumy turystów. Według Scotch Whisky Association w 2013 roku szkockie destylarnie odwiedziło ponad milion gości.
Znawcy jednogłośnie twierdzą – osiągnięcie Szampanii i Burgundii powinno być inspiracją dla Speyside, będącego sercem produkcji szkockich maltów. Wyróżnienie regionu bez wątpienia wpłynęłoby na jego promocję i światowe uznanie, dzięki czemu jeszcze prężniej mogłaby rozwijać się turystyka związana z whisky. Przedstawiciele sektora i władze publiczne powinny zatem zbadać historię sukcesu regionów produkujących szampana, wyciągnąć odpowiednie wnioski i podjąć właściwe kroki, które przybliżą ich do powtórzenia sukcesu Francji. Jeśli działania te okażą się skuteczne, być może to właśnie Speyside stanie się 30 brytyjskim zabytkiem wpisanym na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Speyside to jeden z najważniejszych regionów Szkocji w branży whisky. Geograficznie jest on podregionem większego obszaru Highlands, skupionym w dorzeczu rzeki Spey i Livet. Pod względem produkcji szkockiej jest to wiodący region, w którym zlokalizowana jest ponad połowa destylarni produkujących trunek. Rzeczywiście znajduje się tam aż 84 gorzelni, wśród których są znamienite whisky takie jak The Glenlivet, Glenfiddich, Glen Grant, czy The Macallan.
Whisky ze Speyside uważana jest za idealną dla tych, co dopiero rozpoczynają swoją przygodę z single maltami. Jest ona zdecydowanie najlżejsza i najsłodsza spośród szkockich maltów. Wraz z postępującym procesem starzenia zyskuje głębię smaku i bardziej intensywny posmak sherry. Próżno poszukiwać w niej natomiast dymu i torfu często obecnego w whisky z regionów wyspiarskich.
Krzysztof Maruszewski, prezes Stilnovisti S.A.
Treści dostarcza: Stilnovisti Sp. z o.o. Wine&Art Banking