Uziemiony silnik odrzutowy od GE dostarcza energię dla największego szpitala na świecie
[22.07.2015] Turbiny gazowe pochodzenia lotniczego od GE zapewniają rezerwę zasilania, ciepło i chłodzenie szpitalowi Texas Medical Center. Mowa o zmodyfikowanej konstrukcji silnika odrzutowego, który zasila wiele modeli Boeinga 747, w tym samolot Air Force One.
Rozwiązanie zostało w czerwcu wyróżnione prestiżową nagrodą ENERGY STAR CHP, przyznawaną najlepszym instalacjom kogeneracyjnym w USA. Z tej samej technologii korzystał też Uniwersytet Princeton podczas huraganu Sandy, a jednostki o nazwie TM2500 trafiły na Saharę i dostarczają energię dla pustynnych obszarów Algierii i Egiptu.
Znajdujące się w Houston Texas Medical Center (TMC) zajmuje obszar przeszło o połowę większy od nowojorskiego Central Parku, przyjmuje 7 milionów pacjentów rocznie, a pracujący tam lekarze przeprowadzają 1000 operacji dziennie. Od wielu lat właściciele dużych elektrowni i organizacje obywatelskie alarmowały o ryzyku regularnych przerw w dostawie energii, wzywając władze stanowe do modernizacji sieci energoelektrycznej i zbudowania nowych mocy wytwórczych. W 2009 roku, w porozumieniu ze swoim partnerem – Thermal Energy Corp.
(TECO) – TMC postanowiło skorzystać z nietypowego rozwiązania, które miało zapewnić placówce rezerwę zasilania, ciepło i chłodzenie. Mowa o zmodyfikowanej konstrukcji silnika odrzutowego, który zasila dziś wiele modeli Boeinga 747, w tym prezydencki samolot Air Force One.
Ryzyko się opłaciło. W wyniku zastosowanej technologii, TCM już od ponad pięciu lat ma zapewnione rezerwowe źródło zasilania, ciesząc się jednocześnie niezawodnymi dostawami
energii dla swoich układów klimatyzacyjnych i systemów ogrzewania. Rozwiązanie doceniła Federalna Agencja Ochrony Środowiska przyznając TECO prestiżową nagrodę ENERGY STAR CHP, przyznawaną najlepszym instalacjom kogeneracyjnym w USA. Turbina gazowa pochodzenia lotniczego LM6000 powstała na bazie konstrukcji odrzutowego silnika GE o nazwie CF6-80, jednego z pierwszych silników odrzutowych o dużym stosunku przepływowości.
GE nazwało technologię turbinami gazowymi pochodzenia lotniczego. Jednostka pracująca dla TECO może wyprodukować dla szpitala 48 megawatów energii elektrycznej, a także dostarcza mu parę i ciepłą wodę, dzięki czemu placówka ma zapewniony chłód w lato i ciepło w zimie. Podobnie jak samolot rozgrzewa swoje silniki tuż przed startem, turbiny pochodzenia lotniczego są w stanie osiągnąć pełną moc w nie więcej niż 10 minut. To czyni je niezwykle pomocnymi podczas przerw w dostawach prądu gdy zachodzi nagła potrzeba przejęcia obciążenia, a także w lato, gdy wszyscy włączają swoje klimatyzatory i zapotrzebowanie na energię elektryczną szybuje w górę.
Zwarta konstrukcja turbin gazowych pochodzenia lotniczego pozwala załadować je na przyczepę i wysłać wszędzie tam, gdzie energia jest pilnie potrzebna. O skuteczności technologii mógł przekonać się Uniwersytet Princeton, który skorzystał z rozwiązania podczas huraganu Sandy – podczas gdy miasto pogrążyło się w ciemności, kampus mógł cieszyć się nieprzerwaną dostawą prądu i ciepła. Jednostki o nazwie TM2500 trafiły także na Saharę i dostarczają energię dla pustynnych obszarów Algierii i Egiptu. Oprócz dostaw niezawodnej energii, turbina pozwoliła TECO ograniczyć emisje dwutlenku węgla o przeszło 32.000 ton rocznie, jest to odpowiednikiem ilości emisji produkowanych przez 4000 samochodów.
Treści dostarcza Portal Samoloty.pl