Ostatnie coupe z South Bend
[22.10.2014] Studebaker to jedna z najbardziej liczących się marek samochodów w historii amerykańskiej motoryzacji XX wieku, której korzenie sięgały podboju Dzikiego Zachodu i tamtejszej rewolucji przemysłowej.
Studbeaker Avanti jest ostatnim samochodem tej firmy, samochodem rzadkim i dlatego dzisiaj bardzo poszukiwanym przez kolekcjonerów zza wielkiej wody.
Historia marki Studebaker rozpoczęła się w połowie XIX wieku. Stworzona przez pięciu braci Studebaker w 1852 roku w South Bend w stanie Indiana manufaktura na początku produkowała pojazdy na drogi oraz na szyny. Był to bardzo dochodowy biznes, zwłaszcza, że dzięki lokalizacji fabryki w Indiana firma mogła dostarczać niezbędne pojazdy na zachodnie wybrzeże, gdzie akurat rozpoczęła się gorączka złota. Jednym z dużych sukcesów firmy w tamtej epoce było stworzenie całego nowego taboru karoc i otwartych pojazdów dla Białego Domu, gdzie w tym czasie – czyli w roku 1898 – rezydował prezydent Benjamin Harrison.
Produkcja samochodów została uruchomiona w 1904 roku. Firma weszła na ten rynek z modelem elektrycznym, później wprowadziła do oferty także pojazdy spalinowe. Produkcję samochodów na szerszą skalę rozpoczęła się, gdy Studebaker porozumialł się z dwiema manufakturami, wyspecjalizowanymi w "pojazdach bez koni": Gatford oraz E-M-F. Nie było to udane partnerstwo, samochody były niskiej jakości i często się psuły.
Skłoniło to zarząd do szukania własnej drogi. Od 1911 firma produkowała auta już samodzielnie, budując swoją markę. Okres pierwszej wojny światowej, kiedy firma pozyskała duże zamówienia od armii brytyjskiej, oraz czas po zakończeniu tego konfliktu przyniosły Studebakerowi same sukcesy. Firma poradziła sobie nawet z wielkim kryzysem, dzięki wewnętrznej restrukturyzacji w 1935 roku i nowym modelom.
Sytuacja uległa pogorszeniu po zakończeniu II Wojny Światowej. Te czasy okazały się trudne dla niezależnych producentów samochodów. Wojna cenowa, którą rozpoczęły w 1948 r. Ford i General Motors dzięki obniżeniu kosztów produkcji aut ze średniej półki, obniżyły konkurencyjność firm takich jak Packard, Nash czy właśnie Studebaker. Na dodatek samochody produkowane w latach 50 ubiegłego wieku przez Studebakera nie do końca wpasowały się w gusta ówczesnych Amerykanów. Piękne lekkie linie modeli takich jak Starliner z 1953 i 1954 roku odbiegały od standardu amerykańskiego coupe, krążownika szos, w którym wtedy kochała się zamożna klasa średnia. Firma popadła w problemy finansowe w 1954 r., a w 1956 r. doszło do faktycznego przejęcie Studebakera przez Packarda.
Receptą na złą sytuację firmy miały być nowe modele. Ich przygotowaniem zajął się w 1961 roku Sherwood Egbert, nowy prezes firmy. Wymyślił on wtedy małe, dwudrzwiowe coupe o awangardowej stylistyce. Design samochodu powstał w 40 dni, pod kierownictwem Raymonda Loewy. Avanti był pojazdem tanim w produkcji, opierał się na rozwiązaniach technicznych modelu Lark. Montowano w nim ośmiocylindrowy, widlasty silnik o pojemności 289 cali sześciennych, pochodzący ze sportowego dwudrzwiowego sedana Hawk, o mocy 240 koni mechanicznych, zestawiony z trzy- lub czterobiegową manualną skrzynią albo z trzybiegowym automatem. Całość pokrywała karoseria z tworzyw sztucznych, produkowana w tej samej fabryce co panele karoserii Chevroleta Corvette. Samochód był kompaktowy, miał on tylko 4,8 metra długości, co w porównaniu z panującymi wówczas w USA krążownikami szos oznaczało bardziej europejskie niż amerykańskie wymiary.
Niestety, wykonawca karoserii nie mógł się z firmą z South Bend porozumieć finansowo, co sprawiło, że w pierwszym roku produkcji z planowanych przez Egberta 20 000 egzemplarzy powstało tylko 1 200 aut. Problemem była też kontrola jakości, samochody były źle wykonane. W drugim roku produkcji powstało jeszcze 4400 egzemplarzy.
Ta porażka zakończyła historię Studebakera. Marka przestała istnieć w 1963 roku. Co ciekawe, Avanti przetrwał jej śmierć. Linia produkcyjna tych aut została odsprzedana firmie Newman & Altman, która do lat 70 wytwarzała ten samochód. Zmieniono tylko nieznacznie nazwę – na Avanti 2 – oraz jednostkę napędową – na ośmiocylindrowy silnik prosto z Chevroleta Corvette.
Avanti, mimo problemów z wykonaniem, było zaawansowane technologicznie jak na lata 60 i miało rzeszę fanów. Wśród nich był autor powieści o agencie 007, Ian Fleming. Dlatego auto, zwłaszcza w pierwszej wersji, sygnowanej przez Studebakera, należy do poszukiwanych przez amerykańskich kolekcjonerów. W końcu jest to ostatni model, stworzony przez ważnego dla historii motoryzacji producenta samochodowego zza wielkiej wody. Egzemplarz ze zdjęć zostanie zaoferowany przez firmę RM Auctions na aukcji w Hershey, planowanej na 10 października.
Michał Wróbel
źródło: Lion’s Bank