Złoto przerwało serię spadków
[06.03.2015] Kurs złota przerwał 4-tygodniową serię spadków z rzędu i zamknął miniony tydzień niecały procent nad kreską.
Duży wpływ na taki stan rzeczy miały wydarzenia w USA – przesłuchanie szefowej Fed przed amerykańskim Kongresem oraz nie najlepsze dane gospodarcze w piątek. Inwestorzy wyceniają obecnie uncję złota na poziomie 1215 dolarów.
Produkt Krajowy Brutto w USA w czwartym kwartale 2014 roku wyniósł plus 2,2 proc. w ujęciu annualizowanym, podał tamtejszy Departament Handlu. Było to drugie wyliczenie. W pierwszym, zmiana wyniosła nieco więcej, bo 2,6 proc. Największy wpływ na korektę pierwotnych szacunków miały poziomy zapasów oraz bilans handlowy. Zapasy w czwartym kwartale wyniosły 88,4 miliarda dolarów, podczas gdy wcześniej szacowano je na poziomie 113,1 miliarda. Jeśli chodzi o bilans handlowy, analitycy z Departamentu Handlu co prawda nie doszacowali zmiany wartości eksportu (3,2 proc., zamiast 2,8 proc. we wcześniejszych szacunkach), ale wyższy okazał się za to import (10,1 zamiast 8,9 proc.)
Mimo tak sporej korekty, reakcja rynków na dane okazała się raczej ograniczona. Publikacja była bowiem odzwierciedleniem słabszych danych makroekonomicznych USA, które pojawiły się w poprzednich tygodniach. Innymi słowy, wynik na poziomie plus 2,2 proc. nie był dużym zaskoczeniem.
Tematem numer jeden zakończonego tygodnia było jednak wystąpienie szefowej amerykańskiego Fed przed Kongresem. Janet Yellen zdała politykom raport na temat działań banku w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. Tym, co jednak bardziej interesowało inwestorów, było podejście Rezerwy Federalnej do aktualnej polityki monetarnej i jej wizje na przyszłość, zwłaszcza odnośnie stóp procentowych.
Ciężko było się jednak doszukać w tej kwestii jakichkolwiek konkretów. Yellen bardzo ogólnie stwierdziła – a właściwie podtrzymała, że Fed pozostaje "cierpliwy" w kwestii terminu pierwszej podwyżki stóp procentowych w USA. I dodała, że ostateczna decyzja odnośnie stóp procentowych będzie zależeć od bieżącej sytuacji gospodarczej.
Brak konkretów ze strony szefowej Fed odebrany został przez rynek jako czynnik mówiący o raczej gołębich nastrojach panujących w instytucji, przez co dotychczasowy konsensus podniesienia stóp procentowych w czerwcu oddalił się do września. W trakcie przesłuchania skorzystało złoto, rosnąc z 1200 dolarów za uncję w poniedziałek wieczorem do około 1210 dolarów po zakończeniu posiedzenia.
Tym razem prognozy odnośnie zachowania złota w rozpoczętym tygodniu są pozytywne. Popytowej stronie rynku sprzyjać będzie fakt, iż utrzymała się linia wsparcia na poziomie 1200 dolarów za uncję, zaś w kalendarzu makroekonomicznym w pierwszej połowie tygodnia nie ma wydarzeń, które mogłyby znacząco zmienić w układzie sił na rynku. Najbliższym przystankiem na drodze wzrostów jest poziom 1216 dolarów (na którym złoto znajduje się na samym początku tygodnia) zaś kolejnym 1230 dolarów.
Rękę na pulsie powinni mieć inwestorzy w Polsce. W tym tygodniu zbiera się Rada Polityki Pieniężnej i wszystko wskazuje, że obniży stopy procentowe. Konsensus rynkowy zakłada cięcie referencyjnej o 25 punktów bazowych do 1,75 proc. Głównym argumentem przemawiającym za obniżką jest wciąż rekordowo wysoka dynamika spadku cen w kraju. Zgodnie z ostatnimi danymi Głównego Urzędu Statystycznego, ceny w styczniu były niższe o 1,3 proc. niż w tym samym miesiącu poprzedniego roku. Rada wskazuje również na wciąż powolne ożywienie gospodarcze w Polsce.
Michał Tekliński
Treści dostarcza: Mennica Wrocławska