Bank Anglii niespodziewanie ściął stopy procentowe o 50 pb.

W środę rano Bank Anglii ogłosił obniżkę stóp procentowych o 50 punktów bazowych. Był to ruch wyprzedzający, mający na celu ochronę gospodarki Wielkiej Brytanii przed ryzykiem związanym z epidemią koronawirusa.

Decydenci brytyjskiego banku centralnego podjęli jednogłośną decyzję o obniżeniu stóp procentowych do poziomu 0,25%. Jest to poziom, na którym stopy znalazły się niedługo po brytyjskim referendum ws. Brexitu i jednocześnie najniższy poziom w historii. Decyzja BoE nadeszła w następstwie analogicznego, również niespodziewanego, ruchu ze strony amerykańskiej Rezerwy Federalnej, który nastąpił w poprzedni wtorek. Brytyjscy decydenci decyzję ws. stóp mieli podjąć dopiero podczas spotkania zaplanowanego na za dwa tygodnie. Oprócz obniżki stóp, Bank Anglii ogłosił również nowy program, który ma na celu wsparcie banków komercyjnych w udzielaniu pożyczek dla przedsiębiorstw. Skoncentruje się on przede wszystkim na zapewnieniu wystarczającej płynności małym i średnim przedsiębiorstwom w Wielkiej Brytanii. Bank centralny obniżył też bufor antycykliczny z 1% do 0%, co według BoE powinno uwolnić nawet 190 mld funtów, które brytyjskie banki będą mogły pożyczyć przedsiębiorstwom.

W oświadczeniu towarzyszącemu decyzji bank stwierdził, że przedsięwzięte środki „pomogą brytyjskim przedsiębiorstwom i gospodarstwom domowym przetrwać okres zaburzenia gospodarczego, który najpewniej będzie związany z Covid-19”. W trakcie konferencji prasowej w następstwie decyzji, przewodniczący Banku Anglii, Mark Carney ostrzegł, że wirus prawdopodobnie „istotnie osłabi” aktywność w brytyjskiej gospodarce w nadchodzących miesiącach, wywołując szok ekonomiczny zarówno po stronie podaży, jak i popytu. Carney w swojej wypowiedzi jednocześnie podkreślił jednak, że w jego ocenie wstrząs powinien mieć jednak charakter tymczasowy i nie być tak drastyczny jak ten z czasów ostatniego kryzysu finansowego.

Funt brytyjski początkowo zareagował tak, jak można się było tego spodziewać. Nagła obniżka stóp procentowych doprowadziła do natychmiastowej wyprzedaży waluty Wielkiej Brytanii, sprowadzając kurs GBP/PLN w dół o ok. 0,6% po godzinie 7:00 czasu brytyjskiego (8:00 w Polsce). Niedługo później funt jednak odrobił wszystkie straty kończąc konferencję prasową umocnieniem w relacji do złotego, jak i do głównych walut (Wykres 1). O ile rynek nie spodziewał się, że decyzja Banku Anglii ws. stóp procentowych zostanie podjęta akurat dziś, to jednak sama decyzja niezupełnie zaskoczyła inwestorów – zwłaszcza uwzględniając pogłoski z zeszłego tygodnia o możliwym ruchu wyprzedzającym ze strony BoE. Inwestorzy spodziewali się, że w marcu dojdzie do cięcia stóp procentowych, obniżka o 50 pb. była w większości wyceniana przez rynek. Powyższy fakt wyjaśnia brak bardziej długotrwałej i silniejszej reakcji brytyjskiej waluty na informację o dzisiejszej decyzji BoE. Inwestorzy wydawali się również uspokojeni przez to, że Bank Anglii i rząd zdają się koordynować działania w celu ograniczenia negatywnego wpływu wirusa na brytyjską gospodarkę. Kilka godzin po decyzji BoE, brytyjski minister finansów, Rishi Sunak, przy okazji prezentacji projektu budżetu, ogłosił pakiet wspierający brytyjską gospodarkę w kontekście koronawirusa. Na wsparcie gospodarki Wielka Brytania ma przeznaczyć 30 mld funtów.

1

Szybkość z jaką została podjęta decyzja brytyjskiego banku centralnego sugeruje, że decydenci chcą nieco wyprzedzić tok wydarzeń i zapewnić odpowiednie wsparcie, zanim tempo wzrostu nowych zakażeń w Zjednoczonym Królestwie zgodnie z oczekiwaniami zacznie przyspieszać. Póki co w Wielkiej Brytanii odnotowano ponad 450 przypadków zakażenia koronawirusem. Zakażona została między innymi brytyjska wiceminister zdrowia Nadine Dorries.

W następstwie dzisiejszych ogłoszeń ze strony BoE jesteśmy zdania, że Bank Anglii wyraźnie chce zostawić sobie otwartą furtkę w kwestii możliwości dalszego rozluźnienia polityki monetarnej w najbliższych tygodniach. Prezes BoE, Mark Carney stwierdził, że bank centralny podejmie „wszelkie niezbędne dalsze kroki” w celu ochrony gospodarki i systemu finansowego Wielkiej Brytanii. Prezes Banku Anglii zaznaczył również, że bank dysponuje „dodatkową przestrzenią w ramach polityki [monetarnej]”, jak i „wieloma narzędziami”, aby przeciwdziałać negatywnym skutkom wirusa. Sądzimy, że może to obejmować zarówno dodatkowe obniżki stóp, rozszerzenie programu luzowania ilościowego banku, jak i dalsze działania nastawione na wspieranie małych i średnich przedsiębiorstw.

Obecnie jesteśmy zdania, że już podczas najbliższego spotkania decyzyjnego za dwa tygodnie, Bank Anglii zdecyduje się na kolejną obniżkę stóp procentowych, tym samym ścinając stopy procentowe do zera. Biorąc pod uwagę krótki okres uważamy jednak, że funt powinien radzić sobie względnie dobrze w relacji do dolara amerykańskiego – zwłaszcza biorąc pod uwagę, że Rezerwa Federalna ma znacznie szersze pole do obniżania stóp procentowych. Osłabienie brytyjskiej waluty w parze z euro jest jednak możliwe, w związku z tym, że zakres w jakim Europejski Bank Centralny może podjąć się podobnych działań co Fed i BoE jest znacznie bardziej ograniczony. Zachowanie funta brytyjskiego w relacji do złotego będzie zależało od tego, jak kształtować się będzie kurs EUR/GBP oraz od tego, czy polski złoty nadal będzie charakteryzował się względną odpornością na negatywne informacje związane z koronawirusem.

Źródło: Enrique Diaz-Alvarez, Matthew Ryan, Roman Ziruk – analitycy Ebury

Oceń ten artykuł: