Ubezpieczenia: na co zwracać uwagę przy zakupie
[09.05.2014] Zawierając umowę ubezpieczenia i czytając Ogólne Warunki Ubezpieczenia, można spotkać się z pojęciami, które dla wielu osób mogą być niezrozumiałe. Część z nich jest jednak bardzo ważna.
Zawierając umowę ubezpieczenia i czytając Ogólne Warunki Ubezpieczenia, można spotkać się z pojęciami, które dla wielu osób mogą być niezrozumiałe. Część z nich jest jednak bardzo ważna i decyduje o czy w ogóle otrzymamy odszkodowanie lub jaka będzie jego wysokość. Expander podpowiada, że takimi pojęciami są franszyza integralna i franszyza redukcyjna.
Słowo franszyza przeciętnej osobie zapewne kojarzy się jedynie z bardzo podobnym słowem franczyza. Oba dotyczą jednak zupełnie innych kwestii. Franszyza jest pojęciem z zakresu ubezpieczeń. W dokumentach regulujących kwestie ubezpieczeniowe można spotkać się z franszyzą integralną, która oznacza określoną w umowie minimalna wartość szkody, poniżej której zakład ubezpieczeń nie będzie odpowiadał. Dopiero jeśli rozmiar szkody przekracza określoną wartość np. 500 zł to odszkodowanie wypłacane jest w całości. Celem tej franszyzy jest przede wszystkim wyeliminowanie konieczności likwidacji szkód drobnych, których realizacja jest często nieopłacalna.
Przykład: jeżeli wykupimy ubezpieczenie turystyczne, które pokrywa koszty leczenia za granicą, w którego warunkach franszyza integralna określona została na kwotę 1000 zł to gdy na wyjeździe skorzystamy z konsultacji medycznej kosztującej 200 zł to ubezpieczyciel nie zwróci nam tych pieniędzy. Jeśli jednak zdarzy nam się poważny wypadek i wylądujemy w szpitalu, który wystawi rachunek na 10 000 zł to cały ten koszt pokryje ubezpieczyciel
Czy innym jest natomiast franszyza redukcyjna. To ustalona w umowie ubezpieczenia kwota, o którą zakład ubezpieczeń obniży wypłatę odszkodowania, bez względu na jego wysokość. Jest to więc rodzaj wkładu własnego klienta, w przypadku zaistnienia szkody. Jeżeli jednak jej wartość nie przekroczy kwoty franszyzy redukcyjnej to ubezpieczonemu nie zostanie wypłacone żadne odszkodowanie.
Przykład: jeżeli wykupimy podobne jak poprzednio ubezpieczenie turystyczne, które pokrywa koszty leczenia za granicą, w którego warunkach franszyza redukcyjna określona została na kwotę 500 zł to gdy na wyjeździe skorzystamy z konsultacji medycznej kosztującej 200 zł to ubezpieczyciel również nie zwróci nam tych pieniędzy. Jeśli jednak zdarzy nam się poważny wypadek i wylądujemy w szpitalu, który wystawi rachunek na 10 000 zł to ubezpieczyciel nie pokryje całego kosztu lecz tylko wypłaci 9000 zł (10 000 zł – 1000 zł).
Uwaga: stosowanie franszyz zawsze prowadzi do ograniczenia odpowiedzialności ubezpieczającego. Dokonując wyboru konkretnej oferty powinniśmy więc unikać umów zawierających ich dużą liczbę. Może się bowiem okazać, że pomimo zajścia szkody, nie otrzymamy należnych nam pieniędzy.
Małgorzata Szymańska-Cholewa
Specjalista ds. Produktów Inwestycyjnych i Ubezpieczeniowych
Expander Advisors
Na podst. informacji prasowej Expandera