Kto najczęściej ma problemy z zadłużeniem?
[26.10.2015] Powszechnie uważa się, że o tym, czy spłacimy kredyt, pożyczkę czy inne zobowiązanie finansowe, decyduje stan naszego portfela. Jednak również pewne cechy charakteru mogą świadczyć o tym, że będziemy mieć problemy z zadłużeniem.
Jednak również pewne cechy charakteru, takie jak łatwe uleganie negatywnym emocjom czy słaba organizacja czasu już od dzieciństwa, gdy zadania domowe odrabialiśmy na ostatnią chwilę mogą, mogą świadczyć o tym, że będziemy mieć problemy z zadłużeniem. Zgodnie z badaniem Instytutu Millward Brown przeprowadzonym na zlecenie Grupy KRUK, brak konsekwencji w działaniu to jedna z przyczyn problemów z terminowym regulowaniem zobowiązań finansowych. Aż 40 proc. osób posiadających co najmniej jedno zadłużenie nie planuje swoich podróży przed czasem (w porównaniu do 27 proc. Polaków płacących rachunki na czas). Co ciekawe, aż 77 proc. dłużnicy, którzy zalegają ze spłatą więcej niż 500 zł, jako dziecko odrabiali zadania domowe na ostatnią chwilę lub nie odrabiali ich w ogóle.
Jak tłumaczy prof. Tomasz Zaleśkiewicz, psycholog społeczny z Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu, cechy charakteru powiązane z problemami nadmiernego zadłużenia, to brak sumienności i łatwe uleganie negatywnym emocjom. Dodaje też, że bycie niesumiennym to przejaw lekkomyślności, bo w oczach takiej osoby odkładanie spłaty zaległości wiąże się z przyjęciem postawy – sprawa sama się rozwiąże i podejmowanie jakichkolwiek działań jest zbędne. Posiadanie długów może wynikać również z negatywnego podejścia do życia. Według prof. Zaleśkiewicza, w obliczu zalegania z opłatami, myślą oni pesymistycznie i ulegają różnego rodzaju lękom. Charakterystyczną dla nich postawą jest tzw. czarnowidztwo, przez co nie widzą żadnego rozwiązania sytuacji.
Co więcej, takie osoby częściej szukając sposobów na ucieczkę od problemu, próbują wyprzeć fakt zadłużenia ze swoich myśli, a w efekcie – unikają również kontaktu z wierzycielem. Nie odbierają telefonów i korespondencji, mają złudne poczucie tego, że nie mają kłopotów. Ale taki stan jest krótkotrwały, tymczasem problem staje się coraz większy, a sytuacja bardziej skomplikowana. Jednocześnie cieszyć może to, że zwiększa się liczba dłużników, którzy coraz lepiej wiedzą, jakie konsekwencje wiążą się z unikaniem kontaktu z instytucją finansową czy firmą windykacyjną. Warto pamiętać, że wierzyciel, podobnie jak dłużnik ma jeden cel – znalezienie rozwiązania, które pozwoli uregulować zadłużenie.
Czy można zapanować nad emocjami i odzyskać kontrolę nad życiem? Psycholog biznesu twierdzi, że można wyeliminować problemy z długami. Ważna jest uważna obserwacja własnego zachowania. Na przykład, jeśli widzimy, że trudno jest nam dotrzymać terminy spłaty karty kredytowej, to warto rozważyć rezygnację z tego produktu bankowego. Należy też przełamać swoje lęki, jak najszybciej odezwać się do wierzyciela i wspólnie wypracować plan wyjścia z długów.
Sylwia Stwora
Treści dostarcza: Portal Inwestycje.pl