Oczekiwane realne zyski z lokat wynoszą 0,76 proc.
[02.05.2014] Oczekiwane realne zyski z lokat to aktualnie 0,76 proc. – pokazują ostatnie notowania Indeksu Realnego Oszczędzania BGŻOptima. Na najlepszych rocznych depozytach można zarobić 3,43 proc., na kontach oszczędnościowych nawet 3,5 proc. w skali roku.
Na oferowanych obecnie rocznych lokatach realnie da się zarobić 0,76 proc., czyli mniej niż miesiąc temu. Wskazują na to najnowsze notowania indeksu IRO. Wyliczenia uwzględniają najlepsze stawki na rynku dla 12-miesięcznych depozytów, jak również prognozowany przez NBP poziom inflacji. Na ich podstawie liczymy realną stopę zwrotu, czyli taką która jest skorygowana o wzrost cen.
Pamiętajmy, że pieniądze trzymane na lokacie z jednej strony przynoszą odsetki, z drugiej tracą na wartości, bo zjada je inflacja. Oprócz tego uwzględniamy 19-proc. podatek od zysków kapitałowych, bo on z kolei pomniejsza wartość odsetek naliczanych przez bank. Jak pokazuje poniższy wykres ostatnie notowania przynoszą spadek IRO.
Za spadek indeksu odpowiada wyższa inflacja i stabilne stawki oprocentowania. Jeszcze miesiąc temu prognozy NBP mówiły, że inflacja za rok będzie wynosić 1,7 proc. Teraz pokazują one 2 proc. Oczekiwania dotyczące PKB i bezrobocia są dość pozytywne. W 2014 roku ministerstwo finansów spodziewa się wzrostu na poziomie.3,3 proc., co kreuje z Polski lidera Europy. Z drugiej strony powoduje to stopniowy wzrost oczekiwań inflacyjnych w 2015 roku.
Wzrost oczekiwanego wskaźnika inflacji negatywnie odbił się więc na wartości IRO. Skoro ceny będą rosły szybciej, to za tę samą kwotę oszczędności można będzie kupić mniej towarów i usług, a zatem realna stopa zwrotu będzie niższa. Naszemu indeksowi nie służy również zachowanie banków. Oprocentowanie depozytów ustabilizowało się i widzimy jedynie niewielkie zmiany. Spójrzmy na średnie oprocentowanie pięciu najlepszych ofert. W przypadku tych rocznych wzrosło ono z 3,35 proc. do 3,43 proc., ale już dla lokat półrocznych zanotowano spadek z 3,4 proc. na 3,23 proc. Nieco niższe jest również przeciętne oprocentowanie najlepszych kwartalnych depozytów, gdyż wynosi ono 3,1 proc. w porównaniu 3,16 proc. miesiąc wcześniej. Poprawiła się za to sytuacja amatorów kont oszczędnościowych, gdyż średnia z pięciu najlepszych ofert przyniesie 3,06 proc., a więc o 0,06 punktu procentowego więcej niż miesiąc wcześniej.
Oprocentowanie kont oszczędnościowych i lokat oscyluje w granicach poziomów wyznaczonych kilka miesięcy wcześniej, a banki nie śpieszą się z podwyżkami. Spowodowane jest to kilkoma czynnikami. Przede wszystkim duży wpływ ma sezonowość – zazwyczaj obserwowany jest szybszy wzrost depozytów w pierwszym i czwartym kwartale. Poza tym Rada Polityki Pieniężnej w marcu oceniła, że stopy procentowe powinny pozostać niezmienione w dłuższym okresie, czyli co najmniej do końca trzeciego kwartału, co podtrzymuje raty kredytów na niskich poziomach, wspiera popyt na kredyty i nie wymusza na bankach znacznych podwyżek oprocentowania. Powoduje to stabilizację oprocentowania lokat 12-miesięcznych, a nawet obniżkę lokat półrocznych.
Brak podwyżek oprocentowania lokat i wyższa inflacja, powodują że coraz trudniej o wysoką realną stopę zwrotu. Co więcej, coraz większa część lokat może się w ogóle nie opłacać, bo zaowocuje realną stratą. Jeśli nominalne oprocentowanie jest zbyt niskie, to nie przebije ono inflacji, i trzymane na depozycie pieniądze więcej stracą na wartości, niż przyniosą odsetek. Obecnie taki próg opłacalności to już 2,47 proc. I podkreślmy, że ten poziom oprocentowania daje nam dopiero szansę wyjścia na zero. Zamiast jedynie chronić realną wartość naszych oszczędności lepiej sprawić, by przyniosły one zysk. Do tego jednak potrzebujemy wybierać lokaty z górnej półki, czyli o jak najwyższym oprocentowaniu.
Na podst. informacji prasowej Banku BGŻOptima