Diament – prawdziwy czy syntetyczny?

Diament – prawdziwy czy syntetyczny?

[18.06.2015] W ostatnich miesiącach nie brakowało rekordowych aukcji, na których nowi właściciele płacili majątek za największe i najdoskonalsze diamenty na świecie.

W kwietniu za 22,1 miliona dolarów sprzedano nieskazitelny 100-karatowy kamień, a w lutym prawie 60-karatowy diament Pink Star osiągnął cenę 83,2 miliona dolarów, czyli ponad 300 milionów złotych!

Gdy w grę wchodzą tak ogromne pieniądze, kupujący muszą mieć absolutną pewność, że płacą za prawdziwy diament. Nie można przecież zapominać, że na rynku pojawiają się falsyfikaty, a pierwszą słynną ofiarą oszustwa był niegdyś sam Napoleon III, który zapłacił fortunę za kopię Hope Diamond.

Ale diamenty to inwestycja nie tylko dla multimilionerów – ich ceny zaczynają się już od nieco ponad tysiąca złotych.W takim przypadku również trzeba mieć pewność, że mamy do czynienia z oryginalnym kamieniem, a nie wyprodukowaną w laboratorium kopią. Taką pewność daje tylko certyfikat instytutu gemmologicznego, choć niestety nie każdy sprzedawca oferuje takie produkty – mówi Anna Morawska ekspert portalu e-brylanty.pl.

Jak przekonali się niedawno klienci amerykańskiego salonu Van Cleef & Arpels, różnice między kamieniami naturalnymi i syntetycznymi są ledwo dostrzegalne, więc warto kupować świadomie.

W założonej przez firmę z Nowego Jorku szkole odbyły się zajęcia, na których można było dowiedzieć się więcej o historii i kulturze związanej z branżą jubilerską. Część zajęć dedykowano pracy gemmologów, a żeby podkreślić jej znaczenie, uczestnikom zaprezentowano cztery z pozoru jednakowe diamenty.

Tylko jeden z nich był kamieniem szlachetnym, dwa były półszlachetne, a jeden syntetyczny. Diamenty oglądane gołym okiem nie różniły się niczym. Po zastosowaniu szkła dziesięciokrotnie powiększającego okazało się, że dwa kamienie posiadały niedoskonałości i inkluzje, co sugerowało, że właśnie te dwa są półszlachetne. Pozostałe dwa wciąż wydawały się identyczne.

Przy użyciu narzędzi gemmologicznych, jak polaryskop, dychroskop, refraktometr i spektroskop, uczniowie przeprowadzili szereg testów i po kilku godzinach wszystkim udało się wskazać falsyfikat.

Mimo zachowania walorów estetycznych, ceny syntetycznych kamieni są znacznie niższe.  Jeśli zatem chcemy mieć pewność co kupujemy, a nie mamy do dyspozycji całego dnia i specjalistycznego laboratorium, najlepiej zdecydować się na kamień w opakowaniu z certyfikatem.

Marianna Wodzińska

źródło: Inwestycje Alternatywne Profit S.A.

Oceń ten artykuł: