Kredyty hipoteczne nie tylko tańsze ale również łatwiej dostępne

Kredyty hipoteczne nie tylko tańsze ale również łatwiej dostępne

[22.04.2013] Początek kwietnia przyniósł bardzo dobre informacje osobom zainteresowanym zaciągnięciem kredytu hipotecznego. Po zakończeniu I kwartału banki zaktualizowały ich oprocentowanie uwzględniając w nim bieżący poziom stawki WIBOR.

KREDYTY HIPOTECZNE

Początek kwietnia przyniósł bardzo dobre informacje osobom zainteresowanym zaciągnięciem kredytu hipotecznego. Po zakończeniu I kwartału banki zaktualizowały ich oprocentowanie uwzględniając w nim bieżący poziom stawki WIBOR. W rezultacie, po raz pierwszy w historii, przeciętne oprocentowanie kredytów hipotecznych w złotych spadło poniżej 5%. Jeszcze miesiąc temu wynosiło 5,3%, a obecnie już tylko 4,89%.

To nie koniec dobrych informacji. Kredyty hipoteczne stały się nie tylko tańsze ale również łatwiej dostępne. Ten spadek oprocentowania przyniósł bowiem istotny wzrost zdolności kredytowej. Tylko w minionym miesiącu dostępna kwota kredytu dla rodziny z łącznym dochodem na poziomie 8 tys. zł netto zwiększyła się o 33 000 zł.

W ciągu ostatnich 6 miesięcy wzrosła ona aż o 77 000 zł. Stabilne pozostają natomiast marże kredytowe. Przeciętna marża kredytów w złotych już od 5 miesięcy wynosi 1,49%. Nie oznacza to jednak, że banki nie wprowadzają żadnych zmian. Obserwujemy w tym względzie zarówno obniżki, jak i podwyżki, które się jednak równoważą. Spadła natomiast przeciętna marża kredytów w euro. Nie wynika to jednak z poprawy oferty. Jest to wynik łączenia się BZ WBK i Kredyt Banku. W rezultacie w tym drugim banku pojawiła się oferta kredytów w euro na warunkach oferowanych dotychczas przez BZ WBK.

Warto też dodać, że jutro Rada Polityki Pieniężnej po raz kolejny będzie decydowała o poziomie stóp procentowych w naszym kraju. Przez ostatnich 5 miesięcy kończyło się to obniżką. Kredytobiorcy zdążyli się więc już przyzwyczaić, że ich raty są coraz mniejsze. Tym razem stopy NBP najprawdopodobniej pozostaną jednak na dotychczasowym poziomie. Warto dodać, że mimo tych przewidywań, stawka WIBOR 3M w ostatnim czasie dalej spada. Zaraz po ostatniej decyzji RPP wynosiła bowiem 3,47%, a obecnie 3,37%. W rezultacie, nawet jeśli stopy NBP nie zostaną zmienione, to raty mogą dalej spadać.



Jarosław Sadowski
Główny Analityk, Expander Advisors Sp. z o.o.

CENY OFERTOWE MARZEC 2013

W marcu 2013 widać pierwsze symptomy zmian na wtórnym rynku nieruchomości. Średnia cena liczona dla 15 miast nie spadła – jest nawet o 0,4% wyższa niż w lutym. Warto zwrócić uwagę na Łódź, gdzie po wielu miesiącach obniżek ceny wzrosły o 100 złotych w ciągu ostatnich 30 dni. W grupie miast z cenami do 4500 złotych za metr nie odnotowujemy już dalszych obniżek i można prognozować utrzymanie zbliżonego do obecnego poziomu cen w 2013 roku. Marzec 2013 może okazać się początkiem stabilizacji wtórnego rynku nieruchomości.

Nadal jednak w 5 lokalizacjach sprzedający obniżali swoje oczekiwania. Zauważalne spadki miały miejsce zaledwie w 4 lokalizacjach: Wrocławiu, Krakowie, Sopocie i Warszawie. W Sopocie cena ofertowa spadła poniżej 8 tys. za metr, ceny w Gdyni i Gdańsku się wyrównały.

Kolejnymi sygnałami, które świadczą o ożywieniu na rynku jest zwiększona oglądalność ogłoszeń, informacje o zamykaniu większej liczby transakcji przez agencje nierucomości oraz zwiększona liczba wniosków kredytowych wysyłana poprzez system www.szybko.pl.

KOSZTY WYNAJMU

Analiza danych dotyczących kosztów wynajmu w ciągu ostatnich 7 lat wykazuje, że właściciele wynajmowanych mieszkań w długim okresie uzyskują stabilnie rosnący przychód. Zmiany kosztów wynajmu podążają za zmianami poziomu cen mieszkań, co doskonale widać w latach 2006-2008. W okresie gwałtownego wzrostu cen koszty wynajmu wzrosły średnio o 40% (I KW 2006 – I KW 2008). W kolejnych latach  czynsze nieco się obniżyły.

Nie są to jednak spadki porównywalne z obniżkami cen mieszkań. W rezultacie obecnie we Wrocławiu czynsze są wyższe średnio o 43% w porównaniu z I kwartałem 2006 roku, w Warszawie o 39%, a w Krakowie o 29%. We wszystkich przypadkach jest to wzrost przewyższający inflację w tym okresie.

W perspektywie tak pozytywnych danych, a jednocześnie kłopotów sektora finansowego, które obserwujemy w ostatnim czasie, nieruchomości zyskują na atrakcyjności jako lokata posiadanego kapitału.

Marta Kosińska
Ekspert Szybko.pl Sp. z o.o.

CENY TRANSAKCYJNE

Mimo niesprzyjającej aury w I kw. 2013 r. ruch transakcyjny nie zamierał. W dwóch miastach – Warszawie i Poznaniu po raz kolejny odnotowano wzrost średniej ceny transakcyjnej. W pozostałych miastach względna stabilizacja. Po wielomiesięcznym cyklu spadków cen w Krakowie w marcu widoczne jest zahamowanie tego trendu. Duża różnica między ceną ofertową a transakcyjną pozwala jednak przypuszczać, że oczekiwania co do wielkości spadków cen w Krakowie są jeszcze większe.

Zimowa aura nie wpłynęła negatywnie na sprzedaż mieszkań na rynku wtórnym. Nie ma także podstaw do stwierdzenia, że kupujący wstrzymują decyzję o zakupie w oczekiwaniu na nowy program dopłat. Dane transakcyjne z I kwartału br. wskazują na zróżnicowanie sytuacji w poszczególnych miastach. Siedem analizowanych rynków można podzielić na dwie kategorie. Pierwsza grupa to miasta, w których ceny transakcyjne znacznie wzrosły (Warszawa, Poznań). W Warszawie, w porównaniu do początku roku, średnia cena transakcyjna wzrosła o 354 zł.

Co czwarte mieszkanie sprzedawane w stolicy miało cenę m kw. wyższą niż 8 tys. zł. Warto zwrócić uwagę, że większość z tych ofert stanowiły mieszkania o niewielkich powierzchniach (do 40 m kw.) w budynkach oddanych do użytkowania w ostatnich kilku latach. W Warszawie w ostatnich tygodniach częściej niż zwykle zapytania klientów i transakcje dotyczą mieszkań w droższych dzielnicach (Ursynów, Mokotów, Wilanów, Śródmieście). Jednocześnie w stolicy dochodzi też do transakcji w cenach poniżej 5500 zł za m kw. Takie ceny występują w co dziesiątej transakcji. W Poznaniu ceny wróciły do poziomu z połowy minionego roku.

W stosunku do sprzedaży z przełomu 2012/2013 r. Poznaniacy kupują mieszkania droższe średnio o 540 zł za m kw. Nie może to dziwić w sytuacji, kiedy pod koniec 2012 r. rynek transakcyjny był zdominowany przez zakupy spełniające warunki Rodziny na swoim. Przypomnijmy, że limit uprawniający do dopłat wynosił zaledwie 4120 zł za m kw. Mimo to transakcji w tym zakresie cenowym nie brakowało. Zaskakującą obserwacją odnotowaną w Poznaniu jest odwilż na rynku domów. Po raz pierwszy w poznańskich oddziałach Metrohouse liczba transakcji sprzedaży domów w marcu była wyższa niż sprzedaż mieszkań.

Pozostałą piątkę analizowanych miast można zakwalifikować (na razie) do grupy względnej stabilności cenowej. W Łodzi i Wrocławiu różnice cenowe pomiędzy poprzednim notowaniem są bardzo niewielkie. Największa presja na spadki cen może wystąpić w stolicy Małopolski. Wystarczy porównać różnice pomiędzy cenami ofertowymi a transakcyjnymi w poszczególnych miastach. W Krakowie przekraczają 15 proc. podczas gdy w pozostałych miastach wynosi maksymalnie 9,3 proc. (Wrocław). Najmniejsze różnice widoczne są w Poznaniu – tylko 2,2 proc.

Wyższe ceny m kw. mieszkań nabywanych w Warszawie pociągnęły za sobą zwiększenie średniej kwoty jaką przeznaczamy na zakup. Obecnie jest to średnio 383,4 tys. zł. Oprócz Gdańska w każdym z analizowanych miast powierzchnia nabywanego mieszkania przekracza 50 m kw.

Marcin Jańczuk
Metrohouse & Partnerzy S.A.

Źródło: Raport Szybko.pl, Metrohouse i Expandera

Oceń ten artykuł: