Kiepskie nastroje na GPW

Kiepskie nastroje na GPW

[13.05.2014] Miniony tydzień na warszawskim parkiecie mijał w kiepskich nastrojach. Główne indeksy traciły, mimo, że w trakcie tygodnia popyt próbował zatrzymać przecenę.

Sytuacja rynkowa

Sesja poniedziałkowa rozpoczęła się od publikacji słabszego od oczekiwań indeksu PMI przemysłowego w Chinach w kwietniu. Później w USA podano znacznie lepszy od konsensusu indeks ISM dla usług w kwietniu, jednak nastroje rynkowe pozostały słabe.

Ważnymi wydarzeniami ub. tygodnia były decyzja RPP oraz późniejsza konferencja prasowa, wystąpienie szefowej Fed oraz decyzja EBC odnośnie stóp. RPP nie zaskoczyła pozostawiając stopy na niezmienionym poziomie, a na późniejszej konferencji szef NBP powtórzył dotychczasowe stwierdzenia oraz dodał, że lipiec będzie dobrym momentem do wydłużenia forward guidance. Szefowa Fed powiedziała, m.in. że sytuacja na rynku pracy w USA jest daleka od zadowalającej, a kwietniowe lepsze od oczekiwań jednorazowe dane powinny być traktowane z ostrożnością. Dodała, że program QE będzie dalej wygaszany, jeżeli gospodarka będzie dalej rosła, a ścieżka wygaszania QE3 będzie utrzymana tak długo, jak długo będzie poprawiała się sytuacja na rynku pracy.

Z kolei w czwartek inwestorzy wyczekiwali na komunikat EBC: zgodnie z oczekiwaniami bank pozostawił stopy na niezmienionym poziomie, jednak zapowiedziano, że EBC jest skłonny do dalszego luzowania polityki monetarnej i że może to mieć miejsce już w czerwcu. Rynki odebrały to, jako zapowiedź w pierwszej kolejności wprowadzenia ujemnych stóp procentowych. W środę i czwartek nastroje na GPW poprawiły się, jednak na zakończenie tygodnia inwestorzy ponownie wyprzedawali akcje. WIG w ciągu pięciu sesji stracił 2,5%, a WIG20 spadł o 1,8%.

Sytuacja techniczna

Spadki indeksu WIG20 w minionym tygodniu wkomponowują się w kanał spadkowy, jaki wyrysowuje się na wykresie od pierwszej połowy kwietnia. Strona kupująca obroniła w ubiegłym tygodniu wsparcie będące podstawą białego korpusu z 25 marca, znajdujące się na 2 367 pkt, jednak posiadaczom akcji niewiele udało się zdziałać. Sytuacja rynkowa wskazuje na utrzymywanie się równowagi sił, przy czym w ostatnich dniach strona podażowa zaczęła zyskiwać minimalną przewagę – o czym informuje ADX lekko wzrastający, przy dominacji linii kierunkowej -DI nad +DI. Oscylator RSI słabnie, jednak porusza się powyżej dolnej bariery hamującej jego spadki w trakcie korekt trendów wzrostowych.

Oznacza to, że we wskazaniach tego indykatora – w dalszym ciągu zapoczątkowany w 2014 ruch wzrostowy nie jest zagrożony. Aby sytuacja indeksu WIG20 istotnie się poprawiła, kurs indeksu musi wybić się w cenach zamknięcia powyżej 2 475 pkt (górnego ograniczenia spadkowej luki cenowej z 3 marca), co także będzie oznaczało pokonanie linii trendu spadkowego zapoczątkowanego na jesieni ub. roku.

Z drugiej strony – poruszanie się kursu w przedziale 2 367 – 2 475 pkt wygląda na ruch konsolidacyjny, który nie zmienia obrazu rynku. Podobnie indeks mWIG40 nie może zaliczyć ubiegłego tygodnia do udanych. W ciągu tygodnia kurs tąpnął o 4%. Spadki indeksu z ub. tygodnia zatrzymały się na wsparciu będącym połową wysokiej białej świecy z 17 marca. Kurs indeksu porusza się wewnątrz kanału, którego dolne ograniczenie aktualnie przebiega w rejonie 3 290 pkt. W szerszej perspektywie – kurs indeksu porusza się w trendzie horyzontalnym z dolnym ograniczeniem na pułapie minimów ze stycznia na 3 215 pkt.

Rynek walutowy

Zachowanie eurodolara w minionym tygodniu było mocno zmienne. W pierwszej części tygodnia kurs umacniał się, docierając w okolice 1,3930. Zaskoczeniem dla rynku była jednak czwartkowa konferencja po posiedzeniu EBC. Bank utrzymał stopy procentowe zgodnie z oczekiwaniami na poziomie 0,25%, jednak M. Draghi zapowiedział, że instytucja ta byłaby gotowa podjąć działania już następnym razem, ale chce poczekać na prognozy inflacji.

Szef EBC stwierdził także, że majowa dyskusja może być postrzegana, jako wstęp do czerwcowego posiedzenia. Rynki odebrały tą wypowiedź szefa EBC, jako zapowiedź dalszego luzowania monetarnego (w pierwszej kolejności dalszego obniżenia stóp), które miałoby miejsce już w czerwcu. Ponadto możliwość wprowadzenia ujemnych stóp procentowych byłaby pierwszym z dostępnych narzędzi EBC. Po tych informacjach kurs EUR-USD tąpnął do 1,3840, a w piątek kontynuował przecenę kończąc tydzień na pułapie 1,3757. Spadek eurodolara z ubiegłego tygodnia przełamał linię trendu wzrostowego, zapoczątkowanego minimami z lipca ub. roku. W bieżącym tygodniu ciekawe wydają się wstępne odczyty PKB w Niemczech, strefie euro oraz Polsce (w czwartek).

Ponadto opublikowane zostaną dane o inflacji konsumenckiej w Polsce, Niemczech, strefie euro oraz USA. Dla eurodolara ważna będzie także informacja o produkcji przemysłowej w USA w kwietniu oraz piątkowe wystąpienie szefowej Fed. Krajowa waluta zareagowała zgodnie w wydarzeniami na eurodolarze. Złoty wyraźnie osłabił się względem dolara, kończąc tydzień na 3,0380 oraz umocnił się względem euro (do 4,1770). W bieżącym tygodniu czynniki globalne oraz krajowe dane o inflacji i PKB będą kształtowały złotego.

Rynki zagraniczne

Amerykański S&P500 zachowywał się stabilnie w minionym tygodniu. Kurs praktycznie konsoliduje się przy maksimach hossy, co oznacza siłę rynku i zapowiada kontynuację wzrostów. Jednak trwająca obecnie główna tendencja boczna nie jest zagrożona, co obrazują wskazania ADX, poruszającego się przy skrajnie niskich wartościach. Działania kupujących wspiera linia trendu wzrostowego, która aktualnie przebiega w rejonie 1 820 pkt, co zbiega się z dołkiem kwietniowej korekty.

A zatem dopiero ewentualny spadek kursu w cenach zamknięcia poniżej tego pułapu byłby negatywnym sygnałem dla rynku, a na to się obecnie nie zanosi. Z drugiej strony sytuacja posiadaczy akcji wyraźnie się poprawi, gdy kurs osiągnie w cenach zamknięcia maksima z początku kwietnia, znajdujące się prawie na poziomie 1 900 pkt. Tendencje widoczne na wykresie indeksu S&P500 widoczne są także dla niemieckiego DAXa. Od kilku miesięcy kurs indeksu konsoliduje się, a aktualnie porusza się poniżej dotychczasowych maksimów.

Układ sił rynkowych jest skrajnie wyrównany, co sygnalizuje ADX poruszający się znacznie poniżej pułapu 20. W tym tygodniu inwestorzy powinni wyczekiwać na publikacje PKB w Niemczech i w strefie euro w I kw., które będą miały miejsce w czwartek i które mają szansę kształtować zachowanie inwestorów, w przypadku znacznego odbiegania od konsensusów. Jeśli publikowane dane nie będą zaskoczeniem, to trwająca konsolidacja powinna utrzymać się w perspektywie trwającego tygodnia.

źródło: Biuro Maklerskie Banku BPH

Oceń ten artykuł: