Słowacja rajem podatkowym zwłaszcza dla branży transportowej

Słowacja rajem podatkowym zwłaszcza dla branży transportowej

[04.04.2016] Podczas gdy w Polsce firmy najbardziej skarżą się na wysokie składki na ubezpieczenia, prawodawstwo słowackie przewiduje szereg udogodnień dla przedsiębiorców.

Atrakcyjne warunki sprawiają, że rośnie liczba firm, które pośredniczą w zakładaniu biznesu czy zatrudnieniu u naszego południowego sąsiada. Największym utrapieniem dla polskich przedsiębiorców są składki na ubezpieczenia. Pracodawca, zatrudniając pracownika na umowę o pracę, poza wynagrodzeniem brutto odprowadza też ok. 20 proc. tej kwoty tytułem składek. Dodatkowo od stycznia 2016 roku przedsiębiorcy muszą również płacić składki emerytalne od umów-zlecenia oraz składki na ubezpieczenie zdrowotne do wysokości pensji minimalnej. Obok namiernego fiskalizmu państwa, utrapieniem dla polskich biznesmenów jest nieprzychylność urzędników.

Co więcej, nadal nie wprowadzono "jednego okienka" i innych zapowiadanych udogodnień. W sytuacji, gdy nad Wisłą rosną składki na ubezpieczenie społeczne oraz ogólne koszty prowadzenia działalności gospodarczej, wówczas raje podatkowe są bardzo cenną i potrzebną instytucją oraz świetną alternatywą. Takim miejscem, obok Luksemburgu, jest Słowacja. Najważniejsze w prawodawstwie słowackim, z perspektywy polskich firm, są niższe podatki. W Polsce podstawowa stawka podatku VAT wynosi 23 proc., podczas gdy na Słowacji 20 proc. Niższe niż nad Wisłą są też stawki podatku dochodowego zarówno od osób fizycznych, jak i od osób prawnych. W naszym kraju przedsiębiorcy muszą uiszczać podatek dochodowy w zależności od wysokości uzyskiwanego dochodu.

Obowiązują dwie stawki – 18 lub 32 proc. U naszych południowych sąsiadów jest to odpowiednio 19 i 25 proc. Wyższa stawka dotyczy osób, które zarabiają więcej niż 3 300 euro miesięcznie. Stanowią one ok. 1 proc. wszystkich zatrudnionych. W przypadku podatku VAT, w Polsce mamy stawkę 23 proc., a na Słowacji – 20 proc. Prowadzenie działalności gospodarczej za południową granicą Polski jest najbardziej atrakcyjne dla firm z branży transportowej. Wynika to z tego, że na Słowacji nie ma akcyzy oraz podatku od środków transportu. Ponadto VAT od nabycia pojazdu oraz paliwa do niego można w całości wliczyć w koszty.

Również amortyzacja odliczana jest od całego kosztu zakupu. Nie ma też konieczności prowadzenia kosztochłonnej i czasochłonnej ewidencji przebiegu pojazdów. Dla porównania w Polsce przepisy pozwalają na odliczenie 50 proc. od aut wykorzystywanych zarówno do działalności gospodarczej, jak i do prywatnej. Argumentem przemawiającym za prowadzeniem biznesu na Słowacji jest też mniej restrykcyjne prawo w zakresie odpowiedzialności cywilnej członków zarządu, którzy nie ponoszą odpowiedzialności za zobowiązania (cywilne ub podatkowe), chyba, że udowodni się mu umyślne powstanie winy.

Sylwia Stwora

Treści dostarcza Portal Inwestycje.pl

Oceń ten artykuł: