Rynki między EBC a Fed
[08.12.2015] W najbliższych dniach rynki finansowe będą z jednej strony wciąż pod wpływem decyzji podjętych już przez Europejski Bank Centralny, z drugiej pod presją oczekiwania na przełomowe posiedzenie amerykańskiej rezerwy federalnej, które zakończy się 16 grudnia.
Do najbardziej istotnych wydarzeń bieżących nadchodzącego tygodnia należeć będą bez wątpienia publikacje danych o handlu zagranicznym oraz inflacji w Chinach i Niemczech. Wskazówek dotyczących tego, co może zrobić Fed będzie niewiele, więc inwestorzy będą skazani jedynie na własną wyobraźnię, która jak dotąd sygnalizuje, że należy spodziewać się pierwszej od prawie dziesięciu lat podwyżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych.
- Draghi rozczarował, czas się pogodzić
Ubiegłotygodniowe decyzje Europejskiego Banku Centralnego doprowadziły do dużych perturbacji na rynkach finansowych, należy więc spodziewać się, że jeszcze przynajmniej początek tygodnia będzie upływał na poszukiwaniu nowych poziomów równowagi po tych wydarzeniach. Dotyczyć to będzie przede wszystkim kursu euro wobec dolara, który uległ bardzo dynamicznym zmianom.
Można się spodziewać, że wraz ze zbliżaniem się posiedzenia Fed, amerykańska waluta będzie zyskiwać na wartości, odrabiając niedawne straty i powracając do dominującej tendencji. Jednak w kontekście ubiegłotygodniowych wydarzeń, niewielkie szanse realizacji ma kreślony do niedawna przez część analityków scenariusz spadku kursu euro w okolice jednego dolara. W każdym razie nikłe jest prawdopodobieństwo, by miało to nastąpić w najbliższych dniach. Bardzo prawdopodobny jest z kolei powrót indeksów giełd w Paryżu i Frankfurcie do poziomów sprzed silnej przeceny z ubiegłego czwartku.
- Ważne dane z Chin i Niemiec
Nowe impulsy, mogące mieć spory wpływ na sytuację na giełdach i przede wszystkim na rynkach surowców, pojawią się we wtorek, wraz z publikacją listopadowych danych o chińskim handlu zagranicznym. Od kilku miesięcy inwestorów straszy silna tendencja spadkowa zarówno eksportu, jak i importu tego kraju.
Trudno się spodziewać, by tym razem doszło do jej zmiany. Można jedynie liczyć na niewielkie złagodzenie dynamiki (w październiku eksport obniżył się o 6,9 proc., a import spadł o 18,8 proc.). Wtorkowe dane zostaną dzień później wzbogacone informacjami o inflacji w Chinach oraz przede wszystkim o niemieckim handlu zagranicznym. Obie gospodarki prowadzą intensywną wymianę handlową, istnieje więc obawa, że tą drogą spowolnienie w chińskiej gospodarce będzie oddziaływać negatywnie na sytuację w Europie. Jak do tej pory jedynie we wrześniu zanotowano w Niemczech spore spadki eksportu i importu, ale niepokój w tej kwestii wciąż pozostaje.
- Janet Yellen już wszystko wie
Pierwsze publikacje danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych pojawią dopiero pod koniec tygodnia, a ich wartość informacyjna z punktu widzenia oczekiwanych działań Fed będzie niewielka. Amerykańska rezerwa federalna ma już wystarczająco przekonujące przesłanki do podjęcia decyzji w sprawie stóp procentowych, by wpłynąć na nią mogły czwartkowe informacje o liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, czy nawet piątkowe dane o dynamice sprzedaży detalicznej i inflacji bazowej. Inwestorzy i analitycy są niemal pewni, że 16 grudnia dojdzie do pierwszej od prawie dziesięciu lat podwyżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Mimo to reakcji rynków na to wydarzenie nie sposób przewidzieć, a ubiegłotygodniowe wydarzenia po decyzji EBC niepewność tę tylko potwierdzają.
Polski rynek finansowy
Decyzje EBC i światowe reakcje na nie doprowadziły do silnych wahań na naszym rynku walutowym. W miniony czwartek kurs euro skoczył do 4,33 zł, czyli do poziomu najwyższego od końca stycznia, osłabiony dolar staniał natomiast o ponad siedem groszy, do nieco ponad 3,96 zł. Piątkowe przedpołudnie przyniosło uspokojenie nastrojów i próby lekkiego korygowania tych dynamicznych zmian. Nerwowość udzieliła się notowaniom franka, którego kurs szedł w górę, dochodząc w piątek momentami do 4 zł, a więc do poziomu najwyższego od połowy lipca.
Dynamiczne zmiany i kontynuację niekorzystnej dla posiadaczy akcji tendencji, obserwowano w minionym tygodniu na warszawskiej giełdzie. Sytuacja w poszczególnych segmentach rynku jednak jest coraz bardziej zróżnicowana. Indeks największych spółek ulegał mocnej przecenie, głównie za sprawą spadków walorów firm energetycznych, surowcowych oraz banków. Do piątkowego przedpołudnia tracił ponad 4 proc., pogłębiając sześcioletnie minima. Nieco lepiej na tym tle radziły sobie wskaźniki małych i średnich spółek, które traciły jedynie po około 2 proc., trzymając się na w miarę bezpiecznych poziomach i nie sygnalizując większego zagrożenia poważniejszym spadkiem.
W najbliższych dniach można spodziewać się silniejszych wahań kursów akcji dużych spółek, których udziały ma Skarb Państwa. Kadrowa karuzela na stanowiskach prezesów, która ruszyła już pod koniec minionego tygodnia, będzie się kręcić coraz szybciej. Po czwartkowej dymisji szefa warszawskiej giełdy, w poniedziałek ma dojść do zmian prezesów Energi i Enei, a na wtorek złożenie rezygnacji zapowiedział prezes PZU.
Roman Przasnyski
Główny Analityk GERDA BROKER
Treści dostarcza: GERDA BROKER