Rachunki narodowe w II kw. 2021


Główny Urząd Statystyczny zaprezentował dane o rachunkach narodowych za drugi kwartał 2021 roku. Produkt krajowy brutto okazał się w ujęciu realnym o 11,1% wyższy niż w analogicznym okresie roku ubiegłego, podczas gdy w I kw. 2021 notowany był spadek na poziomie 0,9%. Zaprezentowana właśnie dynamika okazała się lepsza w stosunku do danych wstępnych przyspieszonych (podawano wtedy że wzrost PKB sięgnął 10,9%).

W ujęciu nominalnym produkt krajowy wyniósł w II kwartale 618,0 mld PLN i okazał się o 16,4% wyższy niż przed rokiem. Zmianę cen (tzw. deflator PKB) liczoną po całym produkcie krajowym można więc szacować na około 4,8% w stosunku do analogicznego kwartału ubiegłego roku. Mimo spadku z 5,8% szacowanych dla wyników kwartału pierwszego, lecz przy wzroście oczekiwań inflacyjnych, daje to wartość wciąż bardzo wysoką. Produkt krajowy brutto za ostatnie cztery kwartały (w ujęciu rocznym kroczącym) wyniósł 2437,8 mld PLN.

Dynamika roczna spożycia ogółem uległa poprawie w drugim kwartale 2021 do dodatnich 10,7% z dodatnich 0,6% w kwartale pierwszym 2021. Miało to miejsce przy powrocie wzrostowej tendencji w spożyciu gospodarstw domowych, gdzie wypracowany został wzrost na poziomie 13,3%, po wzroście o 0,2% w kwartale pierwszym i wobec spadku o 3,2% w kwartale czwartym 2020. Równocześnie w kwartale drugim br. dynamika spożycia publicznego wzrosła do 3,8%, wobec 2,5% w kwartale pierwszym i 7,7% w kwartale czwartym 2020 roku.

W przypadku inwestycji pojawił się wzrost na poziomie 5,0%. Stanowiło to pewne rozczarowanie, dość powszechnie oczekiwano bowiem większych wzrostów. Inwestycje w kwartale pierwszym były wyższe niż przed rokiem o 1,3%. Wyższy, niż w przypadku inwestycji, był wzrost odnotowany w całej akumulacji. W kwartale drugim wyniósł on 22,2% wobec wzrostu z kwartału pierwszego na poziomie 3,4%. Świadczy to o tym, iż w gospodarce ponownie miała miejsce odbudowa zapasów, w dodatku bardzo dynamiczna. Obroty handlu zagranicznego wykazywały tendencję rosnącą. Dynamika eksportu zwiększyła się w kwartale drugim do dodatnich 29,3% wobec dodatnich 5,7% w kwartale pierwszym. W przypadku importu również notowany był wzrost – o 35,8%, wobec 10,0% w kwartale pierwszym.

Po stronie podażowej szczególną uwagę zwraca ponowna poprawa dynamiki wartości dodanej w przemyśle do dodatnich 27,2% z dodatnich 7,3% w kwartale pierwszym i dodatnich 4,9% w kwartale czwartym roku 2020. Silne wzrosty w drugim kwartale notowane były też w transporcie i gospodarce magazynowej – o 25,3%, wobec wzrostu w kwartale pierwszym na poziomie 2,1%, w zakwaterowaniu i gastronomii o 21,1%, po regresie -77,2% w kwartale pierwszym oraz w handlu o 12,7% wobec spadku o -0,3% w kwartale pierwszym. W tym miejscu wypada dać słowo komentarza do wyników zakwaterowania i gastronomii – notowany tam obecnie wzrost jest dalece niższy od oczekiwanego (po uwzględnieniu tragicznie niskiej bazy do porównań sprzed roku). Wyniki zakwaterowania i gastronomii z kwartałów pierwszego i drugiego tego roku są porównywalne ledwie z 25% wyników osiąganych w analogicznym okresie roku 2019. Wzrosty wartości dodanej w kwartale drugim notowane były jeszcze w: działalności profesjonalnej naukowej i technicznej o 4,9% wobec spadku -0,3% w kwartale pierwszym, administracji publicznej i obronie narodowej o 3,1% wobec wzrostu o 2,6% w kwartale pierwszym, budownictwie – o 3,0% wobec spadku notowanego w kwartale pierwszym o -15,1% oraz w obsłudze nieruchomości i firm o 1,5%, wobec wzrostu o 0,8% w kwartale pierwszym. Poprawa wyników ogółem w kwartale drugim to również efekt spłycenia wcześniejszych regresów – w działalności finansowej i ubezpieczeniowej do -11,1% w kwartale drugim z -18,8% w kwartale pierwszym oraz w informacji i komunikacji do -1,7% w kwartale drugim z -2,1% w kwartale pierwszym.

W kwartale drugim nastąpiła silna zmiana w postaci przejścia od ujemnej dynamiki wzrostu notowanej w kwartale pierwszym -0,9% do dodatniej, w dodatku bardzo wysokiej 11,1%. W sposób naturalny jest to głównie wynik efektów bazowych. Jeszcze w kwartale pierwszym porównanie następowało do słabego, ale wciąż wzrostowego okresu. Natomiast w kwartale drugim porównanie odnosiło się do tragicznego stanu gospodarki. Poprawę między kwartałami pierwszym i drugim w zakresie rocznej dynamik wzrostu widać tak po tendencjach w spożyciu jak i akumulacji.

Spożycie w kwartale drugim miało dodatni wkład do PKB – poprawiając jego dynamikę o 8,1 pkt proc., podczas gdy w kwartale pierwszym podwyższało jedynie o 0,5 pkt proc. Widoczna jest tu zwłaszcza zmiana wpływu spożycia gospodarstw domowych, które w kwartale pierwszym poprawiało dynamikę PKB o 0,1 pkt proc., a w kwartale drugim dodało 7,4 pkt proc. W przypadku spożycia publicznego wkład do PKB w kwartale drugim wyniósł 0,7 pkt proc. wobec 0,4 pkt proc. w kwartale pierwszym.

Zwiększył się też wkład akumulacji, której zmiana była odpowiedzialna za 3,7 pkt proc. wzrostu PKB w kwartale drugim i jedynie 0,5 pkt proc. w kwartale pierwszym. Z tego 0,8 pkt proc. przypadło na poprawę inwestycji (w kwartale poprzednim zwiększyły one dynamikę PKB o 0,2 pkt proc.), natomiast aż 2,9 pkt proc. przypadło na zmianę stanu zapasów (kwartał wcześniej poprawiały one wyniki o 0,3 pkt proc.). Podobnie jak w kwartale pierwszym wciąż ujemny był wkład w dynamikę PKB eksportu netto (-0,7 pkt proc., wobec zanotowanych dla kwartału pierwszego -1,9 pkt proc.). Trzeba mieć jednak na uwadze, że w obu tych kwartałach było to spowodowane przede wszystkim gwałtownym wzrostem importu (patrz między innymi odnowienia stanów zapasów surowców, materiałów i półproduktów), nie zaś redukcją eksportu.

W sposób naturalny bieżąco prezentowane dane nie dają łatwej odpowiedzi na to jak określić aktualny stan koniunktury. Percepcję zaburza tu silnie falująca baza do porównań. Pewnego rodzaju rozwiązaniem może być tu porównanie wyników gospodarki aktualnych do tych z analogicznego okresu roku 2019. W pierwszym kwartale tego roku PKB realnie był większy niż osiem kwartałów wcześniej o 1,1% a w kwartale drugim o 1,9%. Daje to podstawy do umiarkowanego optymizmu, zwłaszcza na tle szacunków, że wiele gospodarek poziom z roku 2019 osiągnie dopiero w roku 2022 (być może nawet w drugiej jego połowie). Z drugiej jednak strony – obiektywnie patrząc wzrost łącznie z dwóch lat na poziomie około 1-2% nie jest czymś szczególnie wygórowanym. Wypada też wskazać na bardzo silne zróżnicowanie sytuacji w poszczególnych sferach gospodarki. W przypadku części – wyniki o blisko 10% przekraczają te z roku 2019. Jednak można też wskazać takie fragmenty gospodarki gdzie wyniki sięgają ledwie 25% poziomu osiąganego w roku 2019.

Źródło: Krajowa Izba Gospodarcza, informacja prasowa

Oceń ten artykuł: