Banki pomagają odlecieć

Banki pomagają odlecieć

[05.09.2012] Wybierając odpowiednią kartę płatniczą można obniżyć cenę biletów lotniczych. Aktywni klienci mogą nawet podróżować za darmo. Zdecydowanie najwięcej kart, które pozwalają kupować tańsze bilety, wydaje Citi Handlowy. Bank oferuje platynową, złotą i srebrną kartę Citibank-LOT, które działają w programie Miles & More.

Obie marki BRE Banku – mBank oraz MultiBank, które w przyszłości będą działać pod jednym szyldem – wprowadziły na rynek dwie nowe karty kredytowe połączone z programem Miles & More. To rozwiązanie, które dzięki aktywnemu korzystaniu z karty lub częstym podróżą pozwala gromadzić punkty, które mogą być zamieniane na bilety. Jednak to nie jedyne banki na polskim rynku, które pozwalają zaoszczędzić podczas dokonywania rezerwacji lotniczych.

Posiadacze karty MasterCard Miles & More wydawanej przez mBank oraz MultiBanku otrzymują na początku 4 tys. mil (to jednostka rozliczeniowa w programie lojalnościowym Miles & More). Liczba mil jest tym większa im bardziej aktywnie klient korzysta z karty, bowiem za każde wydane 5 zł można otrzymać jedną milę. Aby polecieć za darmo (np. do wielu niemieckich miast) należy zgromadzić co najmniej 10 tys. mil. Bezpłatny przelot (uwzględniając bonusowe mile na start) możliwy jest więc dopiero po wykonaniu transakcji bezgotówkowych na 30 tys. zł. Wydanie karty kosztuje 10 zł, a każdy kolejny rok użytkowania, to 200 zł.

Bank zwalnia z tej opłaty po wykonaniu 120 transakcji lub na łączną kwotę 18 tys. zł w ciągu roku. Klienci mBanku i MultiBanku mogą otrzymać również kartę MasterCard Miles & More Premium, która kosztuje 600 zł rocznie. Aby opłata nie została pobrana  należy wydać kartą 60 tys. zł lub wykonać łącznie 120 transakcji. Właściciele droższej karty mogą liczyć na lepszy przelicznik w programie Miles & More, ponieważ jedna mila przysługuje za wydanie 3 zł. Dodatkowo na starcie właściciele droższej karty otrzymują 6 tys. mil. Żeby otrzymać darmowy lot w dwie strony trzeba więc dokonać transakcji na co najmniej 12 tys. zł.

Zdecydowanie najwięcej kart, które pozwalają kupować tańsze bilety, wydaje Citi Handlowy. Bank oferuje platynową, złotą i srebrną kartę Citibank-LOT, które działają w programie Miles & More. Właściciele platyny otrzymują 3 tys. mil na start i jedną milę za każde wydane 4 zł. Karta kosztuje 27 zł (324 zł w skali roku). Złoty plastik jest tańszy o 9 zł miesięcznie, a na starcie klient otrzymuje 2 tys. mil. Karta srebrna, to koszt 8 zł każdego miesiąca. Jej właściciele otrzymują na starcie 1 tys. mil. Zarówno w przypadku karty srebrnej, jak i złotej, aby otrzymać jedną milę należy wydać 5 zł. Zamożni klienci Citi Handlowego mogą otrzymać również kartę kredytową MasterCard World Signia Ultime z programem Miles & More, która oferuje taki sam przelicznik jak karta Premium z mBanku i MultiBanku (każde wydane 3 zł, to jedna mila). Koszt karty to 1 tys. zł rocznie, a w zamian jej właściciele otrzymują po pierwszej transakcji 10 tys. mil.

Uczestnictwo w programie Miles & More, to nie jedyna zachęta dla miłośników latania i klientów Citi Handlowego jednocześnie. Posiadacze kart Ctibank-LOT Silver oraz Gold otrzymują 3-proc. rabat na bilety w PLL LOT. Natomiast karty Citibank-LOT Platinium oraz MasterCard World Signia Ultime uprawniają do zakupu biletów narodowego przewoźnika o 5 proc. taniej. Bank oferuje również kartę partnerską z linią lotniczą Wizz Air. Umożliwia ona płacenie za bilety bez dodatkowej opłaty rezerwacyjnej. Standardowo Wizz Air pobiera 18 zł opłaty rezerwacyjnej za każdego pasażera za jeden odcinek podróży, jeśli płatność następuje przelewem bankowym. Natomiast właściciele kart innych niż Citibank Wizz Air płacą 27 lub 36 zł.

Przykładowo zakup biletu w dwie strony dla podróżującej pary może być więc nawet o 144 zł tańszy jeśli klient jest właścicielem karty wydawanej przez Citi Handlowy. Co więcej, bank za każde wydane 5 zł przyznaje 1 punkt (zakupy na stronie internetowej linii lotniczej premiowane są podwójnie). Każde 10 punktów obniża cenę biletu o 1 zł, a na starcie – wzorem programu Miles & More – bank daje klientom 1000 punktów o wartości 100 zł. W zamian pobiera 8 zł za miesięcznie za obsługę karty.

Dodatkową prowizją za rezerwację biletów obarcza swoich klientów również linia lotnicza Ryanair (takie opłaty to domena niskokosztowych przewoźników). Płacąc większością popularnych kart klienci muszą się liczyć z prowizją o równowartości 6 EUR (według przelicznika linii jest to 28 zł) za każdy odcinek podróży. Zatem lot dwóch osób w dwie strony to już koszt 112 zł. Aby uniknąć tej opłaty należy opłacić podróż przy użyciu karty MasterCard Prepaid, która jest przedpłaconym nośnikiem wydawanym na okaziciela. Taką kartę wydaje Bank Zachodni WBK pod swoją marką lub wspólnie z portalami dla miłośników tanich podróży, np.: fly4free.pl i  pasazer.com. Z kolei klienci linii Ryanair z forum lotnictwo.net.pl nawiązali współpracę z BRE Bankiem.

Kartę przeznaczoną dla klientów Ryanair oferuje także Bank BPH. Lecz jej posiadanie nie daje większych korzyści, ponieważ plastik ten nie zwalnia z prowizji za rezerwację. Lotniczą kartę w ofercie miał również Alior Bank, którą jednak z czasem wycofał.

Co prawda wybór kart płatniczych dla amatorów podniebnych podróży wciąż jest niewielki, ale te dostępne na polskim rynku pozwalają zaoszczędzić przynajmniej na zakupie lotów w najpopularniejszych liniach odlatujących z krajowych lotnisk.

Michał Sadrak

Open Finance

Oceń ten artykuł: