Komentarz po sesji z dnia 19 października 2007 r.


Komentarze giełdowe Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska

Chcesz założyć rachunek maklerski? Kliknij TUTAJ.

Komentarz po sesji z dnia 26 października 2007 r.

Dreptanie pod szczytem

Chcesz założyć rachunek maklerski? Kliknij TUTAJ.

Przedostatnia w tym tygodniu sesja w USA miała podobny przebieg do środowych notowań, o końcowym obrazie rynku ponownie zdecydował udany finisz handlu na Wall Street. Dobre wyniki kwartalne Motoroli i zapowiedź ich dalszej poprawy złagodziły obawy związane z kiepskimi danymi makro i bijącą rekordy ropą naftową. W rezultacie spora strata DJIA stopniała do zaledwie 4 pkt.

Chcesz założyć rachunek maklerski? Kliknij TUTAJ.

Dodatkowo, w sukurs naszemu rynkowi przyszły ogłoszone po sesji znakomite wyniki finansowe Microsoftu oraz giełdy azjatyckie odreagowujące wczorajszą przecenę. Tą pomoc zewnętrzną na otwarciu nasza pochodna wyceniła na +20 pkt. Rynek kasowy nie był już tak hojny. Tu nerwowy początek sesji przełożył się na 0,5 % spadek, który bardzo szybko zamienił się w podobnej skali wzrost. Rozpoczęło się gorączkowe poszukiwanie trendu na resztę dnia. W drugiej godzinie sesji po bezdyskusyjnym domknięciu czwartkowej luki hossy szala zwycięstwo zaczęła przechylać się na stronę podaży. Był to jednak dość dziwny spadek, któremu towarzyszyły obroty w dużej mierze generowane przez dwie drożejące spółki TPS, KGH. Przeciwwagą dla tej pary były sporo tracące na wartości akcje Banków. Niski obrót sprawił, że popołudniowa odbudowa popytu nie stanowiła większego zaskoczenia. Indeks otrzymał dodatkowe wsparcie z Wall Street, która reagowała już nie tylko na wyczyn spółki Billa Gatesa, ale także na ambitne plany Countrywide dotyczące osiągnięcia rentowności już IV kw. W rezultacie WIG20 z nawiązką odrobił całodniowe straty, podejmując nawet przez moment walkę z szczytem hossy, po raz trzeci jednak poniósł porażkę.

Oczekiwania wobec mijającego tygodnia były bardzo duże, popyt niestety im nie sprostał. Należy jednak pamiętać, że w ubiegły piątek WIG20 podsumował tydzień notowań formacją zasłony ciemnej chmury. Zamknięcie zbliżone do maksimów hossy jest w tym kontekście znakomitym rezultatem. Wykres dzienny jest w swej wymowie nieco bardziej stonowany. Pokazuje mianowicie, że nie łatwo jest się wyrwać z objęć harami. Jej rozpiętość wyznaczona przez otwarcie i zamknięcie wtorkowej sesji (3828-3897) nadal wyznacza ramy lokalnego trendu bocznego, który obowiązywać może na początku nowego tygodnia.

Benedykt Niemiec

>>> POWRÓT
DO ZESTAWIENIA KOMENTARZY DOMU MAKLERSKIEGO BOŚ S.A.

Oceń ten artykuł: