Komentarz po sesji z dnia 14 maja 2007 r.


Komentarze giełdowe Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska

Chcesz założyć rachunek maklerski? Kliknij TUTAJ.

Komentarz po sesji z dnia 14 maja 2007 r.

Odbicie

Piątkowa sesja okazała się zakończeniem trwającej 4 dni korekty. Po niskim otwarciu spadający indeks znalazł wsparcie na średniej 45-cio sesyjnej. Poziom ten jest jednocześnie wsparciem Fibonacciego tj. 38 proc. zniesieniem ostatniej fali wzrostowej, zaczynającej się 5 marca. Kiedy WIG20 zawrócił do góry i znalazł się nad kreską stało się jasne, że jest to początek odreagowania. Inwestorzy przystąpili do odważniejszych zakupów.

Wzrost za oceanem upewnił co do kontynuacji odbicia w poniedziałek. Słowo "odbicie" jest tu na miejscu, bo w tej chwili nie można jeszcze mówić o powrocie do wzrostów. Krótkoterminowy trend wzrostowy zakończył się 24 kwietnia z chwilą przebicia linii trendu. Od tego czasu mamy już trend boczny, a wykres zamiast klinować się, jak to ma najczęściej miejsce na wykresach – staje się coraz bardziej rozhuśtany. Z czegoś takiego może się teraz uformować diament. Świadczy to o coraz większym napięciu.

Po 20-to punktowej luce na otwarciu indeks rósł jeszcze przez godzinę do poziomu 3610 pkt. Rósł na małych obrotach i bardziej siłą inercji niż rzeczywistą wiarą we wzrosty. Część inwestorów czekała od piątku na realizację zysków – dlatego po osiągnięciu szczytu w ślad zresztą za indeksami europejskimi WIG20 zaczął się osuwać w podobnym stylu do niedawnych sesji. Zadziałało wsparcie na poziomie piątkowego zamknięcia. Większe zakupy nastąpiły w końcówce sesji pod wpływem plusów w USA.

Różne scenariusze są możliwe. Wspomniany wyżej diament jest na naszym rynku bardzo rzadkim zjawiskiem. Bardziej prawdopodobna głowa z ramionami – poniedziałkowe podbicie będzie częścią prawego ramienia. Ale to są tylko dywagacje. Odbicie zatrzymało się na razie poniżej 3600 pkt. Było ono głównie zasługą PGNiG i BZWBK. Prawdopodobieństwo spadków jest nadal większe niż wzrostów. Z drugiej strony jeśli w najbliższych dniach nie skierujemy się znów w dół, to całe to zamieszanie "rozejdzie się po kościach". W USA bite są rekordy, więc kto wie co nas czeka?

Witold Zajączkowski DM BOŚ SA.

>>> POWRÓT
DO ZESTAWIENIA KOMENTARZY DOMU MAKLERSKIEGO BOŚ S.A.

Oceń ten artykuł: