Tydzień na Rynkach Finansowych: Money Expert

[21.01.2009] Poniedziałkowa sesja była czwartą spadkową z rzędu. WIG stracił 1,14%, a WIG20 1,41%. W przypadku tego ostatniego indeksu tylko 3 spółki zakończyły dzień nad kreską, były to: TP SA, KGHM i CEZ. Obroty podczas całej sesji dobiły do 750 mln zł, z czego 570 mln zł przypadło na notowania największych spółek. O ponad 9% spadła wartość Azotów Tarnów po ogłoszeniu informacji o stratach spółki wynikających z zawartych z bankami opcji walutowych. Wtorkowa sesja miała podobny przebieg jak poniedziałkowa.

Tydzień na Rynkach Finansowych

Podsumowanie tygodnia

Rynek akcji – POLSKA 

Po otwarciu notowań główne indeksy spadły i do około godz. 14 trwały w konsolidacji. Po wzrostowym otwarciu giełdy na Wall Street do głosu w kraju doszli kupujący, jednakże na niewiele się to zdało i warszawski parkiet odnotował kolejny dzień na minusie. Bardzo słabo wypadły tego dnia banki, które straciły średnio 3-4%. W gronie 20 największych spółek najlepszy wynik miał GTC, który zyskał 4%.

W środę władza pozostała w rękach niedźwiedzi. Nad kreską tego dnia udało się utrzymać tylko parkietom z Azji – Shanghai Composite zyskał 3,5%. Europejskie giełdy, a później także amerykańskie, mocno tego dnia traciły. WIG zakończył notowania o 2,93% poniżej poziomu zamknięcia z czwartku, a barometr największych spółek stracił blisko 3,7%. Kolejny raz najsłabiej w gronie największych spółek wypadły banki: BRE spadł o ok. 8%, ponad 6% stracił PKO BP.

Do czwartku WIG20 zdążył stracić 5%, w czwartek ten spadek jeszcze się pogłębiał i indeks znalazł się poniżej minimów z grudnia. Ostatecznie zakończył dzień na poziomie 1684 pkt. (-0,99%). Znów banki w tej grupie spółek notowały najsłabsze wyniki. Nieźle natomiast wypadł Assecopol (+2,11%). Po 1% zyskały TP SA oraz Agora. Indeks szerokiego rynku, WIG, zakończył dzień ze stratą 1,17%.

Piątkowa sesja dała inwestorom trochę odetchnąć. Blisko połowa spółek z całego indeksu przy generalnie niewysokich obrotach (900 mln zł) zakończyła tydzień w zielonych barwach. WIG zyskał 1%. Dużym zainteresowaniem cieszyły się walory Biotonu, na który przypadło blisko 100 mln zł z całego dziennego obrotu. Spółka zwiększyła swoją wartość o 4,5%, choć była już na 20-proc. minusie. Zainteresowanie jej akcjami wynikało z dwóch czynników – wycofania się J. Staraka z kupna akcji spółki (co spowodowało osunięcie) oraz powołania J.R. Guya na stanowisko prezesa Biotonu (co uspokoiło rynek i pozwoliło zakończyć notowania na plusie). WIG20 zamknął się na 1705 pkt. (+1,24%).

Rynek akcji – ZAGRANICA

Fundusze inwestycyjne

Fundusz tygodnia

Od 70 do 100% wartości aktywów funduszu lokowane jest w akcje, instrumenty oparte o akcje i inne papiery wartościowe emitentów z sektora agrobiznesu lub w jednostki uczestnictwa emitowane przez subfundusz zagraniczny DWS Invest Global Agrobusiness. Za emitentów z sektora agrobiznesu uznaje się emitentów prowadzących działalność w branżach związanych z wytwarzaniem, przetwarzaniem i dystrybucją produktów żywnościowych.

Przedmiotem lokat mogą być spółki zajmujące się planowaniem, uprawą i zbieraniem zbiorów, produkcją, przetwórstwem, dostarczaniem usług oraz dystrybucją produktów rolnych. W szczególności mogą to być spółki z sektora drzewnego i rolnego, producenci maszyn i narzędzi dla sektora rolnego, spółki z sektora spożywczego, producenci wina, hodowcy bydła, przetwórcy mięsa, właściciele supermarketów oraz spółki z sektora chemicznego. Szczegółowy opis polityki inwestycyjnej subfunduszu DWS Agrobiznes oraz opis ryzyka inwestycyjnego znajdują się w Prospekcie Informacyjnym DWS Parasol SFIO.

Rynki walutowe

To był kolejny nie najlepszy tydzień dla krajowej waluty. Momentami złoty sięgał wieloletnich minimów. Przyczyn jest kilka. Inwestorzy wycofują się z regionów postrzeganych jako szczególnie ryzykowne, a do takich należy Europa Środkowo- Wschodnia, w tym Polska. Do tego dochodzą jeszcze: sprawa opcji walutowych, przez które ma problemy wiele polskich firm, osłabienie gospodarcze oraz redukcje stóp procentowych.

Z rynku

Program kredytów preferencyjnych z dopłatami do oprocentowania, tzw. "Rodzina na swoim", choć już nie jest nowością, cieszy się coraz większą popularnością i zainteresowaniem. By otrzymać kredyt z dopłatami, należy spełnić jednak szereg warunków. Najważniejszym i do niedawna najtrudniejszym do zrealizowania była maksymalna cena, jaką można zapłacić za m2 kupowanego mieszkania. Choć wyznaczone limity były różne dla każdego województwa czy miasta, były zbyt niskie, przez co mało kto mógł skorzystać z dofinansowanej oferty kredytowej. W II kw. 2008 r. w Warszawie cena 1 m2 nie mogła przekroczyć 6691 zł, a w woj. mazowieckim – 3 565 zł. W innych miastach było zdecydowanie gorzej: w Poznaniu maksymalna stawka wynosiła 5 057 zł, a w Krakowie 4 299 zł.

Od 2 stycznia 2009 r. limity zostały znacznie podniesione, dzięki czemu więcej transakcji na rynku nieruchomości może być sfinansowana kredytem z dopłatą. Możemy więc starać się o dopłatę do kredytu, kupując mieszkanie np. w Poznaniu, którego cena nie przekroczy 6 335 zł/m2. W Warszawie limitem jest wartość 7 142 zł/m2. Choć są na to szanse, trudno jest znaleźć ciekawe mieszkanie w cenie poniżej 4 979 zł/m2, która to w Krakowie jest maksymalnym pułapem przy staraniu się o dofinansowywany przez państwo kredyt. Jeżeli jednak nam się to uda, co zyskamy? Największą korzyścią jest pomoc państwa w spłacie odsetek od kredytu przez pierwszych osiem lat po jego uzyskaniu. Rata kredytu złotowego na kwotę 300 000 zł zaciągniętego na 30 lat wyniesie ok. 2036 zł, a przy kredycie z dopłatami – w granicach 1370 zł.

Kredyt preferencyjny mogą otrzymać małżonkowie lub osoby samotnie wychowujące przynajmniej jedno małoletnie dziecko, ewentualnie dziecko, bez względu na jego wiek, na które pobierany jest zasiłek pielęgnacyjny lub dziecko do ukończenia przez nie 25 roku życia, uczęszczające do szkoły. W momencie wnioskowania o kredyt z dofinansowaniem nie możemy być właścicielami innego mieszkania, możemy natomiast posiadać na własność działkę. Jeżeli chcemy kupić mieszkanie, jego wielkość nie może przekroczyć 75 m2. Gdy jesteśmy zainteresowani zakupem domu lub jego budową, dostaniemy dofinansowanie pod warunkiem, że wielkość tej nieruchomości nie przekroczy 140 m2.

Oferta jest niezwykle interesująca. 8 lat to bardzo długi okres, a po tym czasie będziemy mogli spłacić kredyt w całości lub przenieść go do banku, w którym na dany moment oferta będzie najkorzystniejsza. Nie spowoduje to żadnych konsekwencji, nie będzie trzeba zwracać niezapłaconych odsetek. Możemy więc otrzymać kredyt z ratą porównywalną do kredytu walutowego, ale bez żadnego ryzyka kursowego.

Źródła: stooq.pl, onet.pl, multifund.pl, dws.pl, bgk.pl

Maciej Borowiak
Doradca Finansowy Money Expert SA

***
Money Expert SA jest profesjonalną i niezależną firmą doradztwa finansowego, specjalizującą się w usługach kredytowych i inwestycyjnych. Współpracuje z wieloma instytucjami finansowymi, w tym z największymi polskimi bankami, dzięki czemu zapewnia swoim klientom najkorzystniejszą ofertę kredytową. Firma powstała w lutym 2005 roku, a cztery miesiące później rozpoczęła działalność operacyjną. Prezesem Zarządu Money Expert SA jest Piotr Junak, finansista z wieloletnim doświadczeniem.

Obecnie Money Expert SA w Polsce posiada 12 oddziałów: w Lublinie, Łodzi, Katowicach, Krakowie, Poznaniu, Szczecinie, Warszawie, we Wrocławiu oraz w Gdańsku. Wkrótce otwarte zostaną kolejne placówki w Warszawie, we Wrocławiu oraz w Trójmieście. Usługi doradztwa finansowego Money Expert SA promuje również poza granicami kraju – w Irlandii, gdzie w Dublinie od listopada 2007 roku funkcjonuje jego placówka.

Od kwietnia 2008 roku Money Expert SA należy do Związku Firm Doradztwa Finansowego – organizacji zrzeszającej firmy doradztwa finansowego o najwyższym standardzie usług oraz bogatej ofercie produktów kredytowych i inwestycyjnych.

>>> POWRÓT
do zestawienia analiz ekonomicznych Skarbiec.Biz